Teraz AJ zaczepiał coś Tysona Fury? Ale to chyba odległa sprawa.
Joshua pytał, gdzie jesteś Tysonie Fury. Fury odpowiedział zatańczmy i dodał,że on ( Fury) się z Kliczko bawił, a Joshua walczył o życie. Walka Joshua-Fury jest możliwa, 2 Brytyjczyków na Wembley i $$$.
Poza tym w obu walkach, i z Furym i z Joshuą, Kliczko nie mógl jak to ma w zwyczaju, wieszać się całym swoim ciężarem na przeciwniku. To o czym wspominałem, rywal musi dźwigać swoją wagę i jego. Co jest męczące, bo to dobrze ponad 200 kg . I Fury i Joshua ten numer znali i przez swoje warunki fiz. na niego nie pozwalali.
Pawel! napisał(a):
Ten promotorek Wasilewski coś wspomina o możliwej walce głowki od szpilki z AJ, chyba chce już się pozbyć Ajtuja ze swojej grupy bo AJ urwie mu głowę.
Wasilewski stwierdził, że będzie walka Joshua-Szpilka i dojdzie do niej dużo szybciej niż za trzy lata. Ktos zadał pytanie, czy Wasilewski był w sobotę na imprezie u Wacha ?
rafalh napisał(a):
Lekcje boksu dostał Kliczko,gdy go Joshua 3x posłał na deski. W rewanżu AJ go rozniesie, lata lecą.
Lata lecą to fakt. Kliczko zapisał się w historii boksu i nikt mu tego nie odbierze. Trafił na okres kiedy w HW dominował fizycznie. Ujmy mu tez nie przynosi przegrana przez nokaut z Joshuą. Od Kliczki zależy czy w przyszłości będzie się pojawiać na ringu, tak jak inni emerytowani mistrzowie, którzy dostają oklep.
_________________ Styl mojej wypowiedzi zależny od poziomu rozmówcy. Inteligentnych cenię. Z szukających atencji, żałosnych frustratów, ignorantów kręcę bekę.LOL
Ustawione to było posiadanie przez ukraińców mistrzowskich pasów przez X lat. To ustawienie nie pozwalało wielu lepszym od nich sięgnąć po tytuł w tym czasie.
K*%^a...wielu lepszym??? Wymień choć dwóch tych "lepszych" którym nie było dane sięgnąć po tytuł Choć DWÓCH Każdy kto choć cokolwiek znaczył w HW dostał tittleshota i tym samym sromotne lanie! Sanders, Arreola, Johnson, Solis, Castillo, Chambers, Austin, Brock, Peter, Ibragimov, Chisora, Chagaev, Haye, Pulev, Povietkin, Jennings mówi Ci to coś?
Sizi napisał(a):
Nie piszę tego z sympatii do AJ, bo jestem rasistą... choć ukraińców nienawidzę tak samo i cieszę się, że w końcu pozbawiono ich tytułów.
Jesteś też niedzielnym januszem i gówno wiesz o boksie kolego. Tyle w temacie. No Offence.
rafalh napisał(a):
Lekcje boksu dostał Kliczko,gdy go Joshua 3x posłał na deski. W rewanżu AJ go rozniesie, lata lecą.
Jak wyżej
reno, jak Cię znam tak wiem, że spodobało Ci się foto. Bo porównywanie Omnadrenu do Cassiusa jest mocno nie na miejscu... Ali przewraca się w grobie Cassius zeżarł Listona, legendarny Phantom Punch, a tym samym KO w drugiej minucie pierwszej rundy Joshua dostawał wwpieerdol wiekszość walki... O czym tu mowa w ogóle? Daleko mu do Claya.
Jesteś też niedzielnym januszem i gówno wiesz o boksie kolego. Tyle w temacie. No Offence.
Kwiczysz jak poniedziałkowa pizda. No offence. Stawiasz znak równości między kimś kto wiele znaczył, a tym kto posiadał umiejętności i możliwości. Dodaj jeszcze Wacha do tego "panteonu", który ułożyłeś. Waga ciężka była chora w tym czasie "panowania" ukraińców i w końcu znowu znalazł się czarnuch, drugi po Lennox'ie, który przegrywając na punkty zabiera wszystko. Boks to nie szachy, to ustawki dla pieniędzy. Problem w tym, że ukraińcy zabrali na lata emocje z wagi ciężkiej. Na szczęście to już historia.
i w końcu znowu znalazł się czarnuch, drugi po Lennox'ie
hahahah Lennox Lewis to ostatni niekwestionowany mistrz świata w wadze ciężkiej... Po nim nie było takiego i nie prędko będzie. Skończ już bo gówno wiesz o tym sporcie, nie kompromituj się więcej Kolegom na budowie takie pierdolety sobie stulaj a nie mi
Sizi napisał(a):
Problem w tym, że ukraińcy zabrali na lata emocje z wagi ciężkiej.
Takim jak ty... co to by nokauty w teleekspresie chcieli oglądać
Sizi napisał(a):
Boks to nie szachy, to ustawki dla pieniędzy.
o proszę menedżer Mayweathera a zarazem americo vespucci jest wśród nas
Sizi napisał(a):
Kwiczysz jak poniedziałkowa pizda.
Spiierddalaj Janusz
i bez odbioru bo szkoda mi funkiel nowki klawy Logitecha na Ciebie stary
Ostatnio edytowano 2 maja 2017, 08:07 przez Michu, łącznie edytowano 1 raz
reno, jak Cię znam tak wiem, że spodobało Ci się foto.
Spodobało, miałeś wcześniej taki awatar.
A propos Muhammada Ali. W czasie kariery amatorskiej Ali na IO w Rzymie zdobył złoty medal wygrywając ze Zbigniewem Pietrzykowskim. Pietrzykowski powiedział później ,,przegrałem walkę o najwyższą stawkę w boksie amatorskim, ale przegrałem ją z bokserem wszech czasów Muhammadem Ali.''
_________________ Styl mojej wypowiedzi zależny od poziomu rozmówcy. Inteligentnych cenię. Z szukających atencji, żałosnych frustratów, ignorantów kręcę bekę.LOL
Lekcje boksu dostał Kliczko,gdy go Joshua 3x posłał na deski. W rewanżu AJ go rozniesie, lata lecą.
Jak wyżej
Ile razy wcześniej Kliczko leżał trzykrotnie na deskach podczas jednej walki? Obniżanie znaczenia wygranej Joshuy przez nokaut jest żenujące. AJ poza siłą fizyczną jest również silny psychicznie, co pokazuje odbijając przeciwników w tym Kliczke.
Od nich dostał lekcje, a od Joshuy nie . Zabawne, tak jak nazywasz AJ bambusem przy jednoczesnym zachwycaniu się Clayem, Lewisem, którzy też są czarni.
Po czym wnosisz, że od nich dostał lekcje boksu? Widziałeś w ogóle te walki? Po tym co napisałeś , wiadome jest, że nie. Więc po kiego się udzielasz jak nie wiesz o czym piszesz? W Lamona i Samuela Klitschko walił jak w bęben... Z Peterem wygrał jednogłośnie na punkty bodajże 114 do 111 u wszystkich trzech sędziów. Kilka lat później zafundował mu KO. Z Lamonem walka była bardziej wyrównana...W czwartej rundzie lamon był mocno podłączony i jak mawiał klasyk - chwiał się jak trzcina na wietrze Końcem piątej rundy szalę pojedynku odwrócił lewy sierpowy Lamona. Lekcję boksu dostał zdecydowanie od Sandersa. Być może dla Ciebie lekcja boksu to siła fizyczna plus fart, ja to jednak widzę inaczej. Wg Ciebie Lennox pewnie też dal lekcję boksu Vitalijowi, Gatti dostał lekcję od Warda, A Castillo od Coralesa
Zabawne, tak jak nazywasz AJ bambusem przy jednoczesnym zachwycaniu się Clayem, Lewisem, którzy też są czarni.
Widzisz bo ja nie doceniam ich za kolor skóry, tylko za to co reprezentowali w ringu Anthony przy Cassiusie czy Lennoxie jest po prostu sztywnym, dość surowym technicznie ale przeogromnie silnym bambusem Duuuuuużo pracy przed nim żeby choć zbliżyć się do poziomu Claya czy Lewisa. Czego tu nie widać?
Zachwycasz się dość fartownym zwycięstwem młodego byczka nad 41 letnim gościem który przez niecałe dwa lata nie był między linami, już długo jest pastprime a i tak przez całą walkę spuszczał młodemu porządne lanie
Nie mam żadnego interesu żeby Cię przekonywać do swego Myśl sobie co chcesz, masz swoja rację i się jej trzymaj
Ostatnio edytowano 2 maja 2017, 20:54 przez Michu, łącznie edytowano 2 razy
Po czym wnosisz, że od nich dostał lekcje boksu? Widziałeś w ogóle te walki? Po tym co napisałeś , wiadome jest, że nie. Więc po kiego się udzielasz jak nie wiesz o czym piszesz? W Lamona i Samuela Klitschko walił jak w bęben... Z Peterem wygrał jednogłośnie na punkty bodajże 114 do 111 u wszystkich trzech sędziów. Kilka lat później zafundował mu KO. Z Lamonem walka była bardziej wyrównana...W czwartej rundzie lamon był mocno podłączony i jak mawiał klasyk - chwiał się jak trzcina na wietrze Końcem piątej rundy szalę pojedynku odwrócił lewy sierpowy Lamona. Lekcję boksu dostał zdecydowanie od Sandersa. Być może dla Ciebie lekcja boksu to siła fizyczna plus fart, ja to jednak widzę inaczej. Wg Ciebie Lennox pewnie też dal lekcję boksu Vitalijowi, Gatti dostał lekcję od Warda, A Castillo od Coralesa
Zabawne, tak jak nazywasz AJ bambusem przy jednoczesnym zachwycaniu się Clayem, Lewisem, którzy też są czarni.
Widzisz bo ja nie doceniam ich za kolor skóry, tylko za to co reprezentowali w ringu Anthony przy Cassiusie czy Lennoxie jest po prostu sztywnym, dość surowym technicznie ale przeogromnie silnym bambusem Duuuuuużo pracy przed nim żeby choć zbliżyć się do poziomu Claya czy Lewisa. Czego tu nie widać?
Zachwycasz się dość fartownym zwycięstwem młodego byczka nad 41 letnim gościem który przez niecałe dwa lata nie był między linami, już długo jest pastprime a i tak przez całą walkę spuszczał młodemu porządne lanie
Nie mam żadnego interesu żeby Cię przekonywać do swego Myśl sobie co chcesz, masz swoja rację i się jej trzymaj
Nokauty i nokdauny są lekcją dla tego, kto pada na deski. Będzie oglądał powtórki, żeby analizować co zrobił źle. Taką lekcje Kliczce udzieli Sanders, Brewster , Peter i Joshua. Skoro uważasz, że Joshua i inni wygrywali fartem z Władimirem to jesteś fanboyem i daleko masz do obiektywizmu.
Wiek: 42 Posty: 14125 Lokalizacja: Cieśnina złych przeżyć Moje BMW: E60 Kod silnika: M57N Garaż: Na przylądku, w portowej tawernie.
rafalh napisał(a):
Taką lekcje Kliczce udzieli Sanders, Brewster , Peter i Joshua. Skoro uważasz, że Joshua i inni wygrywali fartem z Władimirem to jesteś fanboyem i daleko masz do obiektywizmu.
Przeciez Peter nie wygrał z Wladem... Brewster padł w drugiej walce. Sanders ok, ale za to Vitali sprał go okrutnie. Joshua miał fart, ledwo stał na nogach od 6 rundy. Mam wrazenie ,ze Fury zrobi z AJ potrawkę
_________________
Najpiękniejsza na świecie jest Olabmw w mojej becie
Przecież nie napisałem, że Peter wygrał. Opisałem co uważam za lekcję boksu. Nikt nie zaprzecza, ze Joshua miał kryzys w 6 rundzie, ale tez nie trwał on do końca walki. AJ jest na tyle silny fizycznie i co ważne też psychicznie, ze się zregenerował. Stalowy młotek mu nie zaszkodził, a wręcz odwrotnie Joshua dobił Kliczkę. Po prostu, naturalna pokoleniowa zmiana warty.
Cytuj:
Władimir ma ewidentne problemy z pięściarzami o podobnych gabarytach jak on. I tu wychodzą jego ograniczenia: gdy nie ma przewagi wzrostu i zasięgu, gdy rywal już nie musi przedzierać się przez jego "dyszel", bo sam takim dysponuje to okazuje się że Kliczko już nie bryluje. A to, że ma szklaną szczękę powoduje, że unika wymiany ciosów, czy półdystansu. W efekcie jego boks jest nudny. Kibicuję zdecydowanie Brytyjczykowi, bo on przywraca wiarę w HW.
Cytuj:
A ja życzę mu udanej emerytury, bo mało kto tak psuł piękno boksu jak Władymir. Co innego Witalij, który miał jaja do walki, betonowy łeb i nie bał się wejść w wymianę ciosów - to się oglądało. Był zdecydowanie lepszym z braci, bardziej kompletnym pięściarsko. Anthony Joshua przywraca wiarę w wagę ciężką, która od lat jest w opłakanej formie i pozwala utrzymywać się takim asekurantom jak Władymir Kliczko. Nic do niego nie mam, jest profesjonalistą w 100%, tylko że prezentuje boks tyleż skuteczny (na niższych przeciwników) co nudny i przewidywalny do bólu.
Wiek: 46 Posty: 532 Lokalizacja: Hersham Moje BMW: brak
Frank napisał(a):
rafalh napisał(a):
Taką lekcje Kliczce udzieli Sanders, Brewster , Peter i Joshua. Skoro uważasz, że Joshua i inni wygrywali fartem z Władimirem to jesteś fanboyem i daleko masz do obiektywizmu.
Przeciez Peter nie wygrał z Wladem... Brewster padł w drugiej walce. Sanders ok, ale za to Vitali sprał go okrutnie. Joshua miał fart, ledwo stał na nogach od 6 rundy. Mam wrazenie ,ze Fury zrobi z AJ potrawkę
AJ kondycyjnie nie wygladal najlepiej.Zaczal sapac juz po 2 rundzie.Jak Fury wyleczy przede wszystkim glowe, zrzuci pare kilogramow to AJ nie bedzie mial tyle farta co z Kilczko .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 15 gości
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników