Dokładnie, można sobie karty zmieniać w nieskończoność, można sobie sprawdzić jaki imei pracował z jakimi numerami operatora i dojść po nitce do kłębka.
Żeby nie dać się wyśledzić, trzeba po prostu pojechać 100km dalej, wziąć prepaida, wziąć aparat który nie jest z nami powiązany (jednym słowem, nawet kamery nie nagrały że go kupujem, o płatności kartą nie wspominam, bo to jasne że płaci się gotówką)
Kupując prepaida też trzeba to zrobić mądrze.
Generalnie chyba tylko idąc na bazar, ubierając się inaczej niż zwykle, zapuszczając dziwny zarost etc etc (satelity bazar mogą obserwować).
Korzystając z tego telefonu trzeba korzystać z modulatora głosu, są nawet softwarowe, oczywiście z możliwością ustawiania własnej zmiany, nie predefiniowanej. Warto ją zmieniać co jakiś czas.
Dlaczego modulator? Ponieważ dostawcy mogą przeczesać bazę głosów dopasowując nasz głos jak gdzieś do kogoś dzwoniliśmy, w ogóle z innego numeru na inny numer.
Powiecie że nie da się tego idealnie określić. Owszem, ale można zawęzić mocno grupę osób i poddać je obserwacji, a następnie wyłowić gościa który jedzie 100km dalej żeby zadzwonić

Oczywiście dzwoniąc z takiego telefonu też z różnych miejsc trzeba to robić, bo jak kilka razy dzwonimy z jakiegoś obszaru, daje to kolejne pole zawężenia poszukiwania.
Znając metodykę, oczywiście świadomie możemy sugerować inny obszar niż właściwy.
Powiecie że to niewykonalne, potrzeba sprzętu, zasobów, czasu.
Ja powiem że moc obliczeniowa do czesania baz jest, sprawdzamy bts'y właściwie z palca. Jak gościu popełni błąd, ogranicza się obszar w ciągu chwili, odpalając skrypt jednym guzikiem, jednoosobowo, z dowolnego miejsca.
Tak więc taki o to wielki problem, dla służb, które to mogą jest to tak skomplikowane jak umycie zębów.