BMW Sport

Problemem S5 B5 jest sraczkowate wnętrze. Jak sie wysiądzie z E39 M5 to po wejsciu do S4 B5 można zwymiotować.

Ale jesli ktos zwraca uwage tylko na osiągi, to da się to przeżyć. 500 konne S4 powinno dac frajdę no i nie oszukujmy się - przez cały rok. w RWD od pazdziernika do marca trzeba uważać.

Dobrze napisane, chociaż same fotele w S-ce nie są takie złe, tak samo cyferblat nie jest tragiczny da się na to jakoś patrzeć, a jak mamy te ~400km, bo tyle realnie bez zakuwania można zrobić w miarę bezpieczny i prosty sposób (ofc wtryski FIMC, Dolot, turbiny K04, wydech, sprzęgło przy takich założeniach to must have, powyżej tego zakuwanie i głowice z 2.8 30V trzeba doliczyć, bo mają większe kanały, ale to już ostra rzeźba na silniku i koszta znaczne...), to jakoś to tam nam rekompensuje

500 koni bez zakuwania jest bezpieczne, niektórzy mówią, że 600, ale to już chyba przeginka.

Frank - M5 to auto jednak trochę nowsze i klasę wyżej, według mnie z zewnątrz M5 bardziej masakruje S4 B5 niż środkiem.

Nie oszukujmy się, 500 koni w normalnym aucie RWD to nie jest już moc użytkowa do jazdy całorocznej codziennej, wszędzie. Przy głupim ostrym wyprzedzaniu każde stanięcie na gazie to migająca trakcja, a jak niedajbog mokro albo piaseczek to już strach. Na starcie albo trakcja paląca albo fajdanie kapora ostre w warunkach ulicznych.

Nie ma strachu bo dsc bmw ma rewelacyjne jak nie wylaczysz to nawet nie musisz uwazac i krzywdy sobie nie zrobisz. Awd za to jest nudne rwd od 350-400km+ zaczyna byc ciekawe a w Awd musi byc 500-600 zeby cos sie dzialo a i tak to nie to samo.

pytanie jest jedno czy na dupowóz nadaje sie małe mocne przerobione auto bo przecież teraz takie masz i chyba się jednak nie nadaje....

dlatego uważam, że m5 to dobra opcja auto stosunkowo wygodne bezpieczne i komfortowe a i osiągi dobre w razie czego coś tam poprawisz dolotem i wydechem oraz dyfrem choć wiadomo, że to nie to co modyfikacje silnika z turbem

Mały rwd od 350 - 400 + ma problem ze startem w warunkach ulicznych nawet na suchym... owszem można wstawić semi slicki i jeździć tak nacodzień, kosztem kompletnego odpuszczania w deszczu.

Zdzira - S4 jest dużo większe od E30 i cięższe o jakieś 350 - 400 kg. Idealne się wydaje nacodzień jak dla mnie. Rozmiar auta dla mnie to 1er lub 3er z BMW, z Audi S3/S4. Gdyby M5 ważyło 1600 kg i było nieco mniejsze to bym już je miał.

Jig to bzdury z podrecznika 650i ktore ma dość dużo momentu robiłem regularne 5.2-5.4 0-100 auto bez szpery w starszych modelach był problem ale nowsze ruszają bez problemu tylko na suchym bo w deszcz jest ciężko.
M3 e46 ma tak rozłożony moment że w ogóle nie ma problemu z trakcją.
S4 b5 w ogole nie wyglada typowy wóz rolniczy w tdi
A spalanie będzie bardzo wysokie i teraz co lpg? Troche to sie gryzie z modami silnika zwlaszcza ze wysilone turbo lubi oktany a lpg ma zazwyczaj 92-95 aoktan.

Pamiętam swoje starcia z Sidorem, ruszał M5 E39 identycznie jak moje E30, które mistrzem trakcji nie jest ewidentnie... co do M3 się zgadzam, tam trakcja jeszcze powinna być okej.

Jeżeli wyląduje LPG to ideologicznie raczej tylko, bo póki co przebiegów dużych nie robię. W każdym razie lpg ma 100+ oktanów i stroją to na więcej koni jak na pb.

Co do wyglądu masz rację, najbrzydsze auto z całej stawki, ale przy 500 koniach jest to auto, które robi V10 M6 chociażby, a można jeździć nacodzień bez stresu, że silnik zaraz padnie itp. Coś za coś.

a jak dla mnie to trochę na siłę szukasz dziury w całym - albo chcesz coś wygodnego na codzień co daje frajdę albo szukasz wydmuszki która zawsze będzie pierwsza spod świateł. W pierwszym wypadku np M5 sprawdza się idealnie, to że czasami nie będziesz pierwszy za skrzyżowaniem - trzeba z tym żyć. Mocne RWD ma problemy na starcie? To tam gaz działa 0/1? Mi się wydawało, że dupowóz nawet dający fun z jazdy nie zawsze startuje z odcinki i ze strzałem ze sprzęgła. Ale może się nie znam
Do dragu polecam golfa 2 z 2.7BiT albo 2.8VRT

jiGsaw, weź poprawkę na to co pisali na racingforum użytkownicy 400-500konnych s4 b5, że to auto nie nadaje się na dupowoza i jest bardzo drogie w eksploatacji.

A jeszcze co do budżetu, to tak na dobrą sprawę tylko s3 8P, c32 i może jakiś przedliftowy 350Z się łapią, za resztę samochodów w dobrym stanie trzeba dać więcej jak 40k pln, a gdzie pakiet startowy, który w takich autach może swoje pochłonąć?

Kupienie zdrowej S4 to ok 25k pln, zwłaszcza, że odrzucasz kombi, których jest więcej i są tańsze, do tego mody na 400-500koni, 15letnie zawieszenie się raczej nie nada na takie moce, tak samo jak hamulce, a to wszystko swoje kosztuje... Zresztą wiesz dobrze, bo e30 robiłeś od podstaw. Moim zdaniem uparłeś się trochę na s4 i szukasz potwierdzenia, że to dobry wybór. A chyba nie do końca jest tak super jak się wydaje.

Zaleta s4 b5 jest taka, że baze kupisz poniżej budżetu, ale po zrobieniu silnika, zawiasu i całej reszty wyjdzie pewnie podobnie co ładne m5 e39.

Sprawdzałeś ile spali takie s4? Mój kolega miał s3 sportback 367 koni w dsg z 2010 roku i jeżdżąc żwawo po Krakowie spalało 17-18 pb98, a s4 na pewno nie będzie paliło mniej, czyli realnie ponad 20l na setkę, oczywiście 98...

Przy tym budżecie szukałbym zdrowego blacharsko c32, dojście do 400koni jest tanie, z taką mocą jedzie całkiem nieźle i spełnia wszystkie założenia, a to, że nie ma szpery? Mało które amg ma, a boki niepierdzielają jak złe... Automat za to docenisz w korkach.

Edit: Zobacz sobie jak się ma 450 konne b5 do seryjnego c32

http://www.zeperfs.com/en/duel2438-220.htm

Ja tylko Ci sprostuje ze żadne lpg nie ma 100 oktan to bzdura puszczana przez ludzi gazujacych mocne auta.
Norma min dla lpg to 89 okt a zazwyczaj np na orlenir lpg ma 91-92okt dobre lpg ma max 95 okt mocniejszego na polskim rynku nie ma.
Tu masz przykladowe świadectwo
https://www.google.pl/search?q=świadectwo+jakosci+lpg&client=ms-android-lge&prmd=inv&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjoxYjkoZ_LAhXsB5oKHfFCAlMQ_AUIBygB&biw=598&bih=279#imgrc=NjWpT-CT3TGj2M%3A

Nie umiesz wejść w buty Jiga

To dlaczego często udaje się wystroić tak porobione auta lepiej niż na pb? Ile tak naprawdę ma pb, które lejemy do baku też nie wiadomo...

trollu - szukam kompromisu jak widziałeś. Czyli czegoś co mi da to czego brakuje trochę w E30 - trochę bezpieczeństwa i trochę komfortu. Co do S4 to jeżeli już raczej gotowca kupię 400+ i potem dobiję do tych 500.

Krisu - jeżdżąc spokojnie to 2.0TFSI pali od miasto, z S4 B5 od 13 - 14. Jak będziesz używał 300, 400, 500 koni to każde auto spali.

w sumie to czy S4 czy M5 jest jakimś kompromisem, S4 będzie pierwsze spod świateł ale za to dalej już nic, nie będzie funu w zarzuceniu dupą na winklu, S4 za to będzie się prowadzić w zakręcie jak stara k... po 0.5L

To jest problem każdego Audi względem BMW. Nie wiem, jak dla mnie wszystkie Audi walą VW, Seatami i Skodami. Poza tym napęd, FWD i AWD - zero przyjemności z jazdy.
Może czas dorosnąć, kupić sobie około 300 konne BMW (np. 335i) i nie spuszczać się nad każdą milisekundą i cieszyć się szybkim, wygodnym autem?
Większość aut na drodze i tak będzie wolniejsza.

Bardzo mądre słowa, na każdego kozaka znajdzie się większy kozak.

a najlepiej do tego, jak ktoś nie miał okazji i jeśli trochę ogarnia - pożyczyć od kogoś jakiś stukilkudziesięcio konny sportowy motocykl albo chociaż załapać się na przewózkę z tyłu żeby zobaczyć, że każde auto to mientka faja jeśli chodzi o przyśpieszanie i wrażenia z tym związane

2.7 biturbo nawet zdłubane nie będzie droższe w utrzymaniu od M5, a szczególnie pakiet startowy... Wiadomo jak się czarny scenariusz założy, to trochę $$ będzie, ale w M5 też może być konieczność robienia rozrządu, vanosów i co wtedy? 3-4koła to nie kosztuje...

Może mi się wydaje, ale chyba mocno chciałbyś mieć te 500KM. Nie wiem czy w takim dupowozie ma to większy sens, bo czy to będzie 400, czy 500 to i tak bardzo szybkie auto, a przez 95% czy może nawet 99% czasu nie będzie to miało znaczenia, bo będziesz po prostu się przemieszczał. Chyba, że na prawdę kręci Cię urywanie setnych przy przyspieszaniu, bo u mnie to raczej zadziałało tak:

będzie droższe i tu dyskusji nie ma

Mały to nie bzdura, pojeździłem z gościem mocnym doładowanym SAABem i było słychać stuki na PB, a na LPG pracował OK, po prostu kaloryczność dla jednostki 1l jest niższa stąd wyzsze spalanie.

Na pb może wyszłoby podobnie w ostatecznym rozrachunku przy 500 ps...