BMW Sport

Witam.

Obstawia ktos z Was zaklady bukmacherskie?

Jesli tak to macie swoj sposob na wygrywanie? Swoja taktyte?

Ja gram od jakiegos czasu, dla zabawy, niskimi kwotami

W dwa tygodni, po wlaceniu stowki, mam troche ponad 300zl ale to dlatego, ze gram sporadycznie i niskimi kwotami.

Ogolnie zarazil mnie tym moj mlodszy brat...on jakis miesiac temu wplacil stowke...teraz gra operujac kwota 500zl...a to co powyzej wyplaca...wsumie to wyplacil juz ponad 1400zl

Ponizej napisze jakim sposobem gramy...moze komus sie przyda

Jesli posiadacie swoje poradniki to podzielcie sie

A wiec:

GRA NA BWIN.COM

PILKA NOZNA

ZAKLADY LIVE

TAKTYKA PROGRESJI (PULA DO OBRACANIA = 500 ZL)

CEL - ZYSKANIE 120 ZL I WYPLATA, CEL OSIAGANY JEST SREDNIO CO 1-2 DNI

TAKTYKA JEST RACZEJ BEZPIECZNA - SKLADA SIE Z DWOCH KOL RATUNKOWYCH.
SPOTKANIA BARDZO CZESTO WCHODZA ZA PIERWSZYM RAZEM !
MINUSEM TAKTYKI SA SZYBKO ROSNACE STAWKI, ALE JEST TO SPOWODOWANE TYM, ZE CHCEMY ZA WSZELKA CENE BEZPIECZNIE SIE ODEGRAC I UZYSKAC ZAROBEK
ODEGRANIE JEST TYM BARDZIEJ PRAWDOPODOBNE, ZE GRAMY PRZY WYSOCE PRAWDOPODOBNYM KURSIE 1,30 !!!
JEST TO DODATKOWE ZABEZPIECZENIE, GDYZ STAWIAJAC MNIEJ PIENIEDZY, MUSIELIBYSMY GRAC PO WYZSZYCH KURSACH - RYZYKO WPADKI JEST DUZO WIEKSZE !


POSZCZEGOLNE KROKI W TAKTYCE:

A) I KROK
STAWIAMY: 30 ZL
KURS: 1,30
MINUTA MECZU: srednio przypada na 12-20 minute spotkania (mecz, meczowi nierowny)
TYP ZAKLADU: nie wpadna dwa gole w 1 polowie
DO WYGRANIA NA CZYSTO: 9 zl
EWENTUALNA STRATA: 30 ZL

B) II KROK JESLI ZAKLAD NIE WEJDZIE W PIERWSZYM KROKU
STAWIAMY: 120 ZL
KURS: 1,30
MINUTA MECZU: 12-20 minuta
TYP ZAKLADU: nie wpadna dwa gole w 1 polowie
DO WYGRANIA: odgrywamy sie + 6 zl do przodu
EWENTUALNA STRATA: 150 ZL

C) III KROK JESLI NIE WEJDZE ZAKLAD DRUGI
STAWIAMY: 350 zl
KURS: 1,45
MINUTA MECZU: 8-12 minuta meczu
TYP ZAKLADU: nie wpadna dwa gole w 1 polowie
DO WYGRANIA: odgrywamy sie + 7,5 zl do przodu

WARTO ROWNIEZ OBSTAWIAC, GDY WPADNIE 1 GOL, NA ZKLAD, ZE NIE WPADNA 3 GOLE W I POLOWIE.

NALEZY ROWNIEZ BRAC POD UWAGE STATYSTYKI Z OSTATNICH SPOTKAN DRUZYN.

NIE POLECAM STAWIAC ZAKLADU GDY GRAJA KOBIETY LUB "DZIKIE ZESPOLY" Z KONCA SWIATA

NALEZY PAMIETAC, ZE NIE KAZDY MECZ NADAJE SIE DO OBSTAWIENIA.

W PRZYPADKU PRZEGRANEJ, NIE NALEZY ODGRYWAC SIE ZA WSZELKA CENE!!!!

NIGDY NIE OBSTAWIAJCIE II POLOWY - ZAWSZE WPADA WIECEJ BRAMEK!!!!

TAKTYTA TA, NIESIE ZA SOBA DUZE RYZYKO PRZEGRANEJ CALEJ KWOTY, WIEC NIE TRAKTUJCIE JEJ JAKO SPOSOB NA ZARABIANIE PIENIEDZY TYLKO ZABAWE!!!!

To tyle z taktyki mojego brata

Moze komus sie przyda

pzdr
bafi

Grałem 5 lat temu też na bwin, trochę wygrałem, trochę przegrałem, ostatecznie byłem na minusie 50 albo 100 zł i dałem sobie spokój

Dla potwierdzenia screen z mojego konta na bwin, kilka ostatnich zakladow, zeby nie bylo ze ciemnote wciskam
Oczywiscie kilka wpadek tez sie zdarzylo, co jest nieuniknione ale udalo mi sie odegrac

Dobry myk, ale weź odejdź szatanie, bo znowu zacznę grać

Witam

Ja trochę gram. Ostatnio nieco mniej ale planuje za jakiś czas (pewnie jak się zaczną ligi) wznowić granie. Powiem Ci szczerze, że ta taktyka mocno średnia jest. Fakt, w pierwszej połowie, przez ostatnie ok. 35 minut dość mocno prawdopodobne jest to, że nie wpadną 2 bramki (szczególnie, gdy bierzemy pod uwagę najsilniejsze ligi, a o takich tu zapewne mowa) ale z drugiej strony, 2 bramki to może być kwestia kilku chwil (nawet doliczonego czasu gry w tej pierwszej połowie), a wtedy nasze pieniążki szybko się "rozpływają". Reasumując, za mało do wygrania, a za dużo do stracenia (krok A - wygrana na "czysto" = 9 zł. , ew. strata = 30 zł. , krok B - wygrana na "czysto" = odegranie się z kroku A + 6 zł. , ew. strata = aż 150 zł.). Takie jest moje skromne zdanie

Ja mogę zaproponować od siebie 2 taktyki...

PIERWSZA - taka, którą ja grałem ostatnim razem. Stawiałem za 100-200 zł. (częściej za tą drugą kwotę) 1-2 mecze (częściej jeden mecz) po kursie (średnio 1.25 - 1.50 zł.). Wiadomo, że po takich kursach są przeważnie mecze, które dają dość duże prawdopodobieństwo wygrania. Oczywiście trzeba też wiedzieć o tym, że często "pewniak" zawodzi (przykładem może tu być np. liga francuska lub włoska, gdzie takie PSG albo Inter lubi zremisować) i takie mecze trzeba "omijać". Przeciwieństwem tych lig jest np. liga angielska czy hiszpańska. Nietrudno policzyć, że stawiając za 200 zł. , po tym najmniejszym kursie (1.25 zł.) nasz wygrana na "czysto" wynosi 50 zł. , a to już jest całkiem miła kwota. Ja najczęściej stawiałem właśnie 1 mecz za 200 zł. , średnio po kursie 1.35 zł. , a więc z jednego kuponu miałem 70 zł. na "czysto". Zdarzało mi się też postawić 2 mecze, po nawet większym kursie. Najwięcej z jednego (jak ja to mówię bezpiecznego kuponu) wygrywałem po 150 - ponad 200 zł. na "czysto"). U mnie ta taktyka się sprawdziła, na 11 postawionych kuponów z rzędu, 10 mi "weszło"

DRUGA - Wybieramy sobie jedną drużynę. Najlepiej taką, która jest przeważnie faworytem ale lubi co jakiś czas (dajmy na to co kilka kolejek sobie zremisować, a więc zrobić tzw. "wpadkę". Dla mnie do takich drużyn należy np. PSG, Inter, Lazio, OM, OL, Bayern i kilka innych). Dlaczego wybieramy taka drużynę ?? A no dlatego, że na jej wygraną są małe przeliczniki, a więc na remisy (bo o to tu chodzi) przeliczniki są wyższe (średnio po 4-5 zł.). No i zaczynamy grać. Stawiamy jeden mecz, na wybraną przez nas drużynę, dajmy na to za 10 zł. na jej remis. Przy przeliczniku 5 zł. na "czysto" wygrywamy 40 zł. m jeśli nie wejdzie, tracimy 10 zł. Przy tej drugiej opcji, w następnej kolejce znowu stawiamy remis na tą drużynę ale za kwotę 2 x wyższą, a więc za 20 zł. Przy przeliczniku 5 zł. (wiadomo, może być niższy - np. 3,5 zł. ale i wyższy - zależy z kim dana drużyna gra, tutaj dobrą opcją jest także wcześniejsze przejrzenia terminarza ) - wygrywamy 100 zł. , a więc 80 zł. na "czysto" , a tracimy 10 zł. z pierwszego i 20 zł. z drugiego zakładu, czyli w sumie 30 zł. 80 zł. (wygrana), 30 zł. (wkład), 50 zł. zostaje nam w kieszeni

MINUSEM takiego grania jest fakt, że może dojść do takiej sytuacji, iż np. po 10 zagranych kolejkach, nasza drużyna nie będzie miała żadnego remisu, a wtedy kwota za, którą w sumie postawiliśmy na nią zakłady będzie już spora, a my będziemy musieli dalej mnożyć i grać dalej by nie przegrać tego za co do tej pory "postawiliśmy". Wybierając jednak odpowiednią drużynę, jest małe prawdopodobieństwo tego, by przez taką liczbę kolejek nie było żadnego rezultatu remisowego

PLUSEM - ja przynajmniej grałem tak, że wybierałem odpowiednią drużynę, które od np. 4 kolejek... nie zremisowała, a więc oszczędzałem 10 + 20 + 40 + 80 zł. = 150 zł. i w piątej kolejce dopiero stawiałem za 160 zł. na jej remis. Przy przeliczniku dajmy na to 4 zł. (a więc praktycznie zawsze takim jaki będzie) wygrana wynosiła 160 x 4 = 640 zł. , przy wkładzie 160 zł. , czyli 480 zł. na "czysto" w kieszeni


Reasumując, bardzo fajna taktyka bo można sobie zacząć od bardzo małych kwot, a wygrana praktycznie przychodzi zawsze. Trzeba być jedynie cierpliwym i PRZEDE WSZYSTKIM - KONSEKWENTNYM

I to jest chyba najwazniejsze w zakladach


A no pewnie masz racje...ale nie mozna stawiac na "pale" byle grac...troszke tez trzeba uzywac mozgu ...jednak nie da sie powiedziec, ze jest to pewna strategia...dopoki pilka w grze, wszystko jest mozliwe

Ale to co wyprawia ta taktyka moj brat to po prostu szok

Tylko, ze on duzo siedzi na tym...obserwuje...sprawdza wczesniejsze spotkania itp...ale kase ladna z tego ma

binta, moje dzisiejsze zaklady ta taktyka

Też pogrywam, możemy w tym temacie podawać jakieś typy (piłka,siatka,żużel, cokolwiek), typ, kto za ile gra no i może jedno zdanie na temat spotkania. Co Wy na to?

bafi, oczywiście, że nie można stawiać na "pałę". Ważna jest też rozwaga i to, że nie można "na siłę" się odgrywać w ten sam dzień, w przypadku wyższej przegranej bo przeważnie następny kupon wtedy też nie wchodzi (za jednym razem za dużo chce się wygrać żeby się odegrać)

To bardzo dobrze, że wygrywa. Trzeba wspólnymi siłami ogrywać bukmacherów, jak ja to mówię... a teraz piszę

aras, oczywiście, też jestem za tym

binta, to jest tzw arabski system prawda? stawiasz cały czas na jeden zespól i podwajasz stawke No ale można też źle trafić, np. stawiać cały czas na porażke zespołu (np. kto stawiał cały czas w ubiegłym sezonie na Juventus w serie A to miał wałek )

Ja gram praktycznie od 6 lat. Oczywiście z przerwami.

Ja jakiś większych sposobów niemam. Przeważnie gram na 7 meczy po 10zł na kupon. Oczywiście w miesiącu na 20 takich kuponów siądzie z 3-4, ale zawsze się jest do przodu.

Z własnego doświadcznia, zawsze gram na 4 mecze tzw. pewniaki po 1.3-1.6 i 3 mecze z wysokim kursem z podpórka.
Gdy masz wyrównany mecz, i kursy na obie drużyny ponad 2.2 a remis 3, to warto dać podwójny wynik-większa szansa, a przecież jakiś wynik musi paść

Jeśli chodzi o czyste remisy, to polecam stawiać na Lige Francuską, remis do pierwszej połowy najczęściej trafiam tak

Zgadza się, dlatego za najlepszy przykład, dałem ligę francuską i włoską belgijska i grecka to też ciekawe ligi do tego systemu. Co do pierwszej części Twojego posta, zawsze jest prawdopodobieństwo tego, że można źle trafić. Gdyby było inaczej to każdy by grał non stop i nie za mniejsza, a za wielkie sumy Napisałeś o Juventusie. Owszem porażek miał zero ale opłaca się stawiać właśnie remisy przy drużynach tego pokroju bo w większości sytuacji, drużyna ta więcej razy zremisuje i to będzie nazwane jej "wpadką", a nie przegra. O ile się nie mylę to Juve w poprzednim sezonie miało 23 zwycięstwa i 15 remisów. Przy takim układzie, stawiając przez cały sezon na Turyńczyków, zarobiłoby się troszkę pieniążków

W Anglii bardzo dobrym przykładem drużyny do grania tym systemem jest Liverpool oraz drużyny środka tabeli, typu Aston Villa

Kiedyś grałem, ale raczej dla zabawy i o małe kwoty. Za to mój ojciec gra namiętnie od wielu lat, raczej bez ryzyka i z rozsądkiem i często kilka stówek mu wpada. Z tego co zaobserwowałem lubi stawiać na mecze w których mogą zdarzyć się niespodzianki i są dobrze płacone. Nie zapomnę, jak kiedyś postawił 100zł na remis w finale NBA i wygrał 1300zł.

Piter, no w NBA trafic remis to jak 6 w totka a przeliczniki po 19

Ja kiedyś grałem intensywnie, teraz mniej z braku czasu. Z kumplem graliśmy zawsze tylko tenis, koszykówka, siatkówka, na różnice kursowe. Trochę poświecenia to wymaga bo gra na live, 2 kompy odpalone i ręka na pulsie, ale jeśli chodzi o wygrane to powiem tyle, ze u 10 buków mamy już bana, u pozostałych maksymalnie możemy postawić 100 euro wiec kibel. Pierwszy wkład 5-10k. Z reguły o 15 zakładów bo później buk orientował się o co kaman i dawał bana. Konta mamy pozakładane na wszystkich z rodziny i chyba większość znajomych.

tryall mógłbyś powiedzieć coś więcej na ten temat, bo mocno mnie zaciekawił taki system grania?

Sprawa jest dość prosta ale wymaga większych nakładów na początku i szybkiej analizy sytuacji. Stawiasz na wygrana i na przegrana w zależności od wahania kursu. Są specjalne kalkulatory które obliczają ile minimalnie musisz dać na kontrę żeby nie wtopić

Tu masz kilka podstawowych informacji:

http://www.surebety.pl/teoria-zakladow- ... rebet.html

A w jakich zakładach bukmacherskich warto obstawiać? Betathome czy jakoś tak dobre opinie zbiera.

Również grałem troche, na poczatku kombinacyjnie, o ile początkowo to przynosiło jakieś konkretne zyski (500-800zł na miesciąc)to czym głebiej zaczynałem analizować z kumplem tym mniej zarabialiśmy.
Gra na remisy x2 to progresja, również w to sie zacząłem bawić. Fajne to było do póki jakiś zespół sie nie przeciągnął na 14 meczy bez remisu... i było trzeba postawić ok 1000zł(niestety nie weszło a dalej nie ryzykowałem);/ Po 6miesiącach wyszłem na bardzo małym plusie więc odpuściłem.
Później obrałem taktyke aby obstawić na remis wszystkie spotkania w lidze, wybrałem francuską(duża ilość remisów, ale mniejsze kursy). Wiadomo że ktoś musi zremisować, więc jeden kupon zarabiał na inne. Trzeba mieć jakiś zapas gotówki aby w takie coś sie bawić. Teraz z perpektywy czasu wiem, że trzeba dojrzeć do tego systemu.

Panowie ja sobie pogrywam ale gram jakoś za małe stawki,powiem jedno każda wygrana leci do świnki skarbonki.Kaska wylatuje z tamtąd raz do roku aby kupić jakiś fajny model BMW w skali 1:64-1:24...
Ja obstawiam tylko ligę piłką nożną(LM)ligi.trochę żużlu.no i oczywiście F1.....Nie liczę na duże wygrane al cieszę się że za każdym razem miła pani mi wypłaca kaskę z okinenka

Pora odkopać temat. Też lubię obstawić zakłady bukmacherskie. Ale tylko piłkę nożna. Kolega stawia w tenisa i mówi, że ładnie wchodzą...


Przed nami rewanże Ligi Europejskiej i całkiem fajne stawki. Macie jakieś typy, przemyślenia, analizy?

Uważam, że są mecze paru drużyn na które warto by było postawić np. Napoli, Leverkusen, Hannover itd. Stawki są bardzo przyzwoite i można podreperować budżet.


Również ciekawy jest mecz między Rubinem Kazań a Atletico, które prawdopodobnie ten mecz odpuszcza i przyjeżdża do Rosji w rezerwowym składzie <bez bodajże 7 podstawowych graczy> .

Z takim podejściem się przegrywa. Zawsze.