skj napisał(a):
ale tematyka ich nie interesuje raczej
Polska, co zrobić. Jakbyś wstawił 'mapa navteq za darmo!!!!' to może ktoś by wszedł z tego kraju.
skj napisał(a):
A jak ktoś jeszcze nie jeździ bo dopiero prawko robi? Czasem jest tak że ludzie przepuszczają się w drzwiach ale na drodze już nie.
Tak.
Tutaj są złe wzorce społeczne.
Świerzak robi prawko i czego się dowiaduje? Tego że wujek Heniek trasę Kraków-Łeba swoją Skodą zrobił w 2:40 a ciocia Grażynka jeszcze poganiała, bo na Santa Barbara nie zdążą.
W dodatku udało się, bo Henio po kielichu był, ale NIE ZŁAPALI, bo z naprzeciwka 'mrygali światłami'. No i na CB było miśki stojO, więc wiadomo było kiedy można pruć.
I tego się dowiaduje świerzak. I co on robi? Oczywiście, ograniczenia jego nie dotyczą, bo one są dla ciot które nie umieją jeździć (a on przecież umie, prawko w końcu ZDAŁ (a to że za świnię, to inna sprawa) ). On wie że to system jest zły, fotoradary są złe, przepisy głupie a znaki stawiają idioci. Heniek mu to powiedział. Zresztą, jego tato jak jechali na mazury, tylko powtarzał, że heniek zrobił w 1:30, to on musi 1:29 żeby nie być jak ostatnia pizda.
Poza tym, keliszek to nie picie (szkoła Henia), a po dwóch browcach można śmiało jechać, więc po sobotniej dyskotece rozwozi towarzystwo.
I z taką 'nauką', za społecznym przyzwoleniem, młodzi ludzie wsiadają za kierownicę. O ile dożyją 30stki, nie rozwalając się o 2:40 nad ranem na jakimś wsiowym drzewie, to stają się ojcami, ukochanymi mężami, narodowym obowiązkiem kupują kombi w dieslu. Jako że ONI JUŻ "UMIĄ" to nakurwiają po DK 140, tylko antenki od CB gwiżdżą.
Po 40stce stają się już doświadczonymi Heniami.
Oto obraz polskich dróg.
Powiesz w Norwegii że jechałeś 90 @ 50 i co Ci ludzie powiedzą?
Zapytają się, czemu to robiłeś, przecież to było nieodpowiedzialne, mogłeś komuś krzywdę zrobić, sobie, i przede wszystkim złamałeś PRAWO.
A tutaj? Powiedzą ci że "kocur" jesteś.