BMW Sport

Fakt, ciężkie mecze. Z Poznania jakby przywieźli remis, z Ruchem wygrana - są 4 punkty. W Krakowie chociaż remis, i zostaje ciężki mecz na własnym boisku z Lechią. Optymistyczne prognozy, ale myślę, że do zrobienia

Prawie go zabił trawą:

Dobrze, że Roberto Carlos nie gra już w piłkę bo doszło by do tego, że jakby trafił któregoś rywala piłką to też mógłby dostać czerwień.

A tymczasem na zakończenie kolejki Zawisza kolejny raz inkasuje komplet punktów. Co by nie mówić to aktualnie żadna drużyna u nas nie może się pochwalić taką serią zwycięstw

Legia jest zainteresowana sprowadzeniem Tiago Pinto, piłkarz dla mnie zupełnie anonimowy w przeciwieństwie do jego ojca - Joao Pinto którego doskonale pamiętam z czasów gry w Benfice i Sportingu. Grał w młodzieżówkach Portugalii, chwilę w Primeradivision ale kariery nie zrobił do tej pory. Wg mnie to będą kolejne stracone pieniądze.
Tymczasem w argentyńskiej lidze sędzia po obejrzeniu powtórki video i zmianie decyzji ma zostać ukarany! Jeszcze gorsza jest reakcja trenera drużyny który był wręcz oburzony tą zmianą. Sędzia zachował się tak jak powinien, w dupie miał przepisy, ważniejsze było zachowanie się fair play a to jest główny przepis piłki nożnej.
http://sport.wp.pl/kat,32272,title,Sedz ... omosc.html

Rafał - Gdzieś właśnie wczoraj czytałem o tej sytuacji z arbitrem. Wg. mnie powinien zostać za to przynajmniej pochwalony, a został zganiony za swoją odwagę i tak jak napisałeś - chęć zachowania się fair. Jak widać w niektórych sytuacjach przepisy są traktowane za poważnie.

Co do Pinto, powiem Ci, że pierwsze słyszę. To, że są nim zainteresowani, nie znaczy, że od razu go kupią Tych nazwisk zawsze się sporo przewija.


Jacek - Zawisza to już w tym momencie "rycerze wiosny". Z naprawdę dużej straty punktowej, nie zostało już praktycznie nic. Jednym z mniej zadowolonych po wczorajszym meczu, może być tylko Sandomierski. Brakowało sekund, by kolejny raz zachował czyste konto

Ps. Dzisiaj pierwszy rewanż w PP. Przy Łazienkowskiej podejmujemy Podbeskidzie. Zwycięzca dwumeczu myślę, że jest znany, ale mimo tego chciałbym zobaczyć dobry mecz, i przede wszystkim zwycięstwo

Legia - Podbeskidzie 2:0 (Saganowski x 2)


Łatwo, gładko i przyjemnie. Cieszą 2 bramki "Sagana" , pozytywny występ Koseckiego (nie ustrzegł się oczywiście rajdów po których... zabrakło mu boiska , ale dał w tym meczu dużo pozytywów). Ponadto, super wejście Guilherme (wchodzi na prawą pomoc, a więc nie do końca swoją pozycję, i dosłownie bawi się z zawodnikami Podbeskidzia), boki obrony na swoim poziomie. Tak samo "Rzeźnik" i Lewczuk. Troszkę słabiej Duda, ale wybaczam

Na plus oczywiście również "zero z tyłu".

Reasumując, wygrywamy 6:1 (dobrze, że nie grał Bereszyński ) i awansujemy do finału, w którym czekamy na Lecha lub Błękitnych.

Od dzisiaj nowym szkoleniowcem Pogoni Szczecin będzie Czesław Michniewicz. Zastąpił on tym samym zwolnionego w środę Jana Kociana.

http://www.szczecin.sport.pl/sport-szcz ... ml#MT_2zdj

Czytałem wcześniej, ale nie chciałem "klepać" trzeciego posta pod rząd Wg. mnie wybór nie najgorszy. Czesiu jest rozeznany w naszej piłce. Reszta jak zwykle się okaże

Lech Poznań w finale Pucharu Polski. Zgodnie z moim cichym życzeniem Błękitni pomęczyli Lecha przez 120 minut przed spotkaniem z Koroną. Finał zapowiada się świetnie.

Wszystko ładnie tylko trochę niepotrzebna ta dogrywka była Szkoda, że nie wcisnęli jeszcze jednej w regulaminowym czasie gry, bo okazji ku temu nie brakowało. Mimo wszystko cel osiągnięty, teraz czas na finał. Niemniej jednak brawa również dla Błękitnych za przygodę, jakiej doświadczyli podczas tegorocznego Pucharu.

Kibicowałem Błękitnym, bo chłopaki pokazali tyche ambicji i ducha walki ile w całej Ekstraklasie się nie znajdzie.

Szkoda, że na wynik miała moim zdaniem niesłuszna czerwona kartka

Zgodzę się. Przy pierwszej szybciej Keita powinien otrzymać czerwo, a nie zawodnik Błękitnych żółtą. Przy drugiej, żółta mimo wszystko słuszna, ale za 2 "zaczepki" żeby wyjmować w 29 minucie czerwo ?? Niekoniecznie.

Błękitni zostawili po sobie świetnie wrażenie. Objazd przy pierwszej bramce Arajuurego - pierwsza klasa. Ogólnie cała akcja fajna. Wracając do Reprezentanta Finlandii, oj gubił się facet, gubił. Jedyny plus to gra głową, poza tym kiepsko. Fajnie w środku zagrał Trałka. Pozytywna zmiana Jevtica.

Street - Otóż to. 120 minut w nogach, i dogrywka z drugoligowcem grającym w dziesiątkę...

Awans Lecha zapewne sprawi, że finał będzie ciekawszy


Ps. No, a teraz wracamy do Ekstraklasy. Dziś 2 pierwsze mecze:


* Ruch - Cracovia
* Wisła - Górnik

Prognozy ??

Jest zwycięstwo Lecha, jest awans . Nalezał się Kolejarzowi rzut karny za faul na Pawłowskim, gdy mu rywal korkami głowe poranił, krew i musiała z tego powodu nastąpić zmiana. Kolejorz zrobił to co miał zrobić, po co się przemęczac skoro w niedziele liga , potem sparingowo bawił się drugoligowcem, którego zawodnicy ‘’zdychali’’ z braku kondycji. Nie dla psa kiełbasa haha .

Chyba mamy nowy trend, albo nową "Myśl szkoleniową". Od dzisiaj dogrywka, i mus grania 120, a nie 90 minut, to mniejsze przemęczenie i szybsza regeneracja

Trzeba wytłumaczyć to wytłumaczę haha. Przekaz jest taki, Kolejorz zrobił to co mial zrobić czyli strzelił tyle bramek, żeby zepewnic sobie awans. Po wykonaniu planu resztę meczu potraktował jako sparing, bo po co się meczyć skoro w niedziele liga.

Właśnie o to chodzi, że grając z drugoligowcem, NIE ZROBIŁ TEGO CO MIAŁ / POWINIEN ZROBIĆ I NIE STRZELIŁ W REGULAMINOWYM (a powinien - gładko, lekko i przyjemnie) czasie gry "tylu bramek ile miał strzelić"... dlatego biegał dodatkowe 30 minut.

Swoją drogą, 2x po 90 minut z drugoligowcem, to już powinien być dla nich odpowiedni sparing, a nie dokładanie sobie kolejnych 30 minut przed meczem ligowym.

Awans, awansem - To miało się stać / musiało się stać - cokolwiek innego byłoby sensacją.

Tu jest przekaz

Liczy się efekt końcowy czyli awans.

Pomijam już, że

Wytłumaczę na obrazowym przykładzie, jaśniej tego nie można przekazać.

Co z tego, że legia wygrała w dwumeczu, skoro w efekcie końcowym odpadła.
Musze to zaznaczyć, że mowa o LM, nie PP, bo ktoś mojego przekazu może nie zrozumieć .

Normalne, że liczy się efekt końcowy. Tylko, że ja skomentowałem twój wpis w którym rzekomo Lech "nastrzelał" swoje, a później bawił się z drugoligowcem i grał z nim sparing" ... "bo po co się męczyć, w Niedziele liga". Z rywalem, który gra 2 ligi niżej, powinien w pierwszym meczu rozstrzygnąć mecz, a w rewanżu wystawić zmienników. Wtedy można by było tak napisać.

A ty o czym innym, przeskakując z tematu na temat.

Reasumując, ja o konkretnym wpisie, a ty wkoło wszystkiego. Wg. mnie nie grał sparingu (a powinno to tak wyglądać), bo stracił w tym dwumeczu mnóstwo siły, nerwów, nadszarpnął psychikę itd. Ponadto, właśnie bardzo się zmęczył przed Niedzielnym meczem, doprowadzając do tego, że grał jeszcze dogrywkę.

Pisanie więc o tym, że "nastrzelał ile chciał / ile miał, i później grał żeby się nie zmęczyć, bo w Niedziele liga, to po prostu nonsens i nieprawda

No i skoro piszemy o temacie Lech - Błękitni (albo o jakichś innych niejednokrotnie), to nie musisz w każdym poście wspominać o Legii. Ja wiem, że ty więcej czasu spędzasz na różnorakich stronach / forach Legii, niż na czymkolwiek innym, ale mi nie musisz pisać o tym co się dzieje na "Ł3". Ja o tym wiem

Tyle w temacie

Dostał w prezencie, bo 5 bramek było z ''samobója'' rywala

Zaznaczam, że to sarkazm, bo ktoś mojego przekazu może nie zrozumieć .


Podsumowując, nudzisz jak prezes Kaziu z PZPN na konferencji o biletach .

Piszę o konkretach, i o faktach, a o czym mówił Greń na konferencji - nie wiem - szkoda mi czasu na słuchanie i oglądanie głupot

Tak się składa, że jest to mój ośmiotysięczny post na tym forum - więc napiszę tak:

Wiem, że twoje zawsze musi być na wierzchu - Także pas