BMW Sport

Lincoln, problem jest taki, że rzuciłeś logiczne hasła a w tych czasach logika dla wielu jest abstrakcją

Możecie argumentować logicznie do woli.
Źle wszyscy podchodzicie do tematu.
Oczekujecie, że wprowadzane przez rząd zmiany (jakiekolwiek) będą dobre dla NAS, obywateli.
Ich założenia są kompletnie inne.
Naród wybrał.
Przyzwyczajcie się na kolejne lata takich absurdów.

Nie wiem jakie są faktyczne finanse Polski...ale na mój skromny rozum.....z pustego nie nalejesz.

Skąd rząd Polski bierze pieniądze na te wszystkie 500+ i inne dopłaty itp.

PO dokręciło śrubę za mocno.....PIS z kolei w drugą stronę - rozdaje pieniądze.

Ciekawy jestem - ile polski budżet to wytrzyma?

Teraz kupują te F35 i to zdaje się nówki. Przecież to sa ogromne pieniądze. ALbo poprostu stać Polskę czyli nas podatników na to albo biorą na kredyt...bo same mandaty czy podatki chyb nie wystarczą. ?

A co do pieszych to przede wszystkim to oni powinni mieć oczy dookoła głowy....bo ze zderzeniem z autem....to oni są na przegranej pozycji...i co z tego że mieli pierwszeństwo.? Pewnie że kierowcy muszą na nich uważać ale kierowca co najwyżej uderzy głową w poduszkę powietrzną o ile w ogóle a pieszy już nie wstanie na bank z ziemi.
Podobny temat jest z rowerzystami.Bardzo trzeba uważać gdy skręcamy w boczną drogę na nich.Pędza często 50km/h.Podobnie przy wszelakich wyjazdach z posesji itp. Wydaje mi się, że prze wejściem przepisów o bezwzględnym pierwszeństwie rowerzystów - wypadków z ich udziałem było mniej? Czy jestem w błędzie...jeśli tak to mnie poprawcie.

Zgadzam się i o tym mówię cały czas! Jedynie sprostuje ,ze naród nic nie wybrał naród jedynie myśli ,ze wybrał

alduwiel, to też duże słowo. Pamiętaj, że mówisz o ludziach, który nie wiedzą co to inflacja, ani skąd się biorą pieniądze na socjale.

BARNABA, Likwidacja OFE, zadłużanie, kredyty, dowalanie kar uczciwym przedsiębiorcom. Im więcej migracji pieniądza tym lepiej, z każdego transferu można coś sobie skubnąć.

Z lekkim dystansem ale coraz częściej prawdziwe: jaki jest najlepszy sposób na zwiększenie dobrobytu Polaków: wypowiedzenie wojny Niemcom i jednoczesne poddanie.

Najlepszym niewolnikiem sa dłużnicy- Polska jest zadłużona na ponad 3bln. Pętla długu jest zacieśnienia ale robią to umiejętnie bo wiadomo ze z martwego niewolnika nie ma pożytku. Orban wyciągnął Węgry z pułapki zadłużenia i dlatego taka ofensywa na niego w mediach. A wystarczy sprawdzić co konkretnie zrobił- obniżył podatki mocno dla ludzi i małych i średnich firm oraz wypierdolil Zachodnie korpo, bo doszło do tego ze Węgrzy musieli kupować wodę z Dunaju od francuskich firm.
A Bufetowa w Wawie sprzedała samograja jakim jest monopolista na dostawę prądu niemieckiemu Stoenowi. I teraz otrzymuje nagrody i dobry PR

Skoro mowa o poddaństwie Niemcom https://wpolityce.pl/media/478431-nazis ... acji-tvn24 . Inny poddany w listopadzie br maszerował w Breslau ( tej nazwy uzywa) w rocznice nocy kryształowej.

Trzeba na to patrzeć systemowo, bo te medialne bełkoty są jakimś nieudolnym wycinkiem zabużającym sytuację, który nie pokazuje i nie tłumaczy struktury działania silnych Państw (USA, Rosja, Niemcy, Chiny) i ich oddziaływania na Państwa słabe (czyli My). Polska jest podzielona politycznie między strefy wpływów:

Niemcy (PO, KOD i tam te inne badziewia)
SLD-PSL (kiedyś Ruski, teraz chyba też albo jakoś się wymieszali)
PIS (Amerykanie i Żydki, którzy mają na USA duży wpływ)

Pojawiła się Konfederacja i liczę naiwnie, że to stronnictwo Polskie, które będzie dbało o nasze interesy i będzie potrafiło wykorzystać dla dobra polskiej gospodarki lewar, który daje sąsiedztwo z Niemcami i ich potężną gospodarką i równocześnie dogadać się z USA żeby więcej Nam dawali skoro jesteśmy dla nich ważni. A nie spuszczone portki i wypięte tyłki na audiencjach.

Konfederacja (Rosyjscy agenci).

Z kimś trzeba kolaborować, bo będąc samemu będzie się wycuckanym najbardziej. Nie ważne z kim byśmy się układali ktoś będzie niezadowolony.
Jednak najgorzej jak prartia dyma własny(!) kraj. I to można śmiało powiedzieć o każdej dotychczas rządzącej partii.

Bo Polandosy lubią być dymani

Jeśli ludzi nie ruszyło, że połowie pracującego społeczeństwa kazano pracować 5lat dłużej, a drugiej 2 lata dłużej, że wszystkim zagrabiono ich pieniądze z OFE i wliczono do budżetu na przyszły rok, gdy nie było nawet ustawy w tej sprawie i przy okazji zgubiono kilka miliardów, końcem zabrano wszystkim obywatelom, dużą cześć pieniędzy na pogrzeby, to czemu liczysz, że jakieś niewielkie ruchy podatkowe rusza Polaków? Przykład Francji jest o tyle zły, że tam masz praktycznie najwyższe w EU obciążenie obywatela podatkami i tam każdy dodatkowy % w górę jest ryzykowny i prowadzi do demonstracji. Co ciekawe na nikim to nie robi wrażenia, ciekawe jakby u nas taki dym był...
Wychwalany wieloletni Prezydent Gdańska sprzedał zakłady ciepłownicze jakiejś spółce miejskiej z DE i przy okazji stał się przewodniczącym rady nadzorczej tej spółki (a przypomnę, że to nie była jego własność;)

Energetyka warszawska sprzedana spólce niemieckiej, a poznańska spolce francuskiej. Z jakiej opcji politycznej były władze to nie trzeba dodawać.

Na przykładzie Francji widać, że najlepiej taką każdą demonstrację... przeczekać.
Idąc ich śladem tak zrobili w marcu z nauczycielami.
Rząd jest turbo genialny, tylko gdyby tą energię poświęcali dla dobra nas wszystkich a nie by się nachapać...

Ponadto każdy dym jest tu gaszony przez resztę obywateli.
-Przedsiębiorcy dostają w kość? Reszta się cieszy, że dowalą prywaciarzom (nie ważąc na konsekwencje, że to ich też dotknie)
- Strajkują lekarze? Niech jadą
- Strajkują nauczyciele? Jak śmią, mając wakacje i 28h etat.
I tak w nieskończoność. Kto się przed szereg wychyla, zaraz reszta społeczeństwa chce sprowadzić do parteru zamiast razem ramie w ramie wystąpić przeciwko rządzącym.

Polaków w piekle w kotle nie trzeba pilnować. Sami się pilnują by czasem ktoś nie wyszedł.

Widzisz, bo ciężko zrozumieć, że wcześniej nie strajkowali, dopiero zaczęli jak zauważyli, że przyszedł ktoś kto nie każe ciągle zaciskać pasa żeby być dumną "zielona wyspą" i jakieś tam pieniądze ma na plus w budżecie i bezczelnie woli je dać mniej bystrym (czyt. wszystkim co mają dzieci, emerytom). Przykład: nauczyciele, mieli przez lata praktycznie zamrożone pensje i nic, teraz są niewielkie podwyżki i źle, bo chcemy więcej. 28h tygodniowo, policz dobrze, bo wychodzi połowa tego, jak dla mnie mogłoby się skończyć jak w Danii, jeśli dobrze pamiętam w 2013 i każdy byłby potraktowany sprawiedliwie. Lekarze...temat rzeka jeśli chorujesz przewlekle to wiesz, że biedy nie klepią nawet jak są kiepscy w tym co robią.
Firmy prywatne niestety tracą najwięcej, bo przez 2-3% cwaniaków wszyscy muszą ponieść konsekwencje "uszczelniania" systemu i tu powinna podobnie jak w przypadku kierowców być zasada wzajemności - jeśli coś Ci zabieramy/nakazujemy, musimy coś oddać/ułatwić.

Żeby zbudować dobrobyt trzeba zacisnąć pasa i wziąć za mordę (np. RFN po 2 wojnie). Albo mieć takie świadome społeczeństwo jak Szwajcaria ( kiedy chyba parę lat temu ponad 90% obywateli było w referendum przeciw ustaleniu płacy minimalnej na poziomie 2tys CHF).
U nas się tego nie da zrobić w warunkach demokracji, kiedy każdy ciągnie w swoją stronę i dodatkowo zewnętrzne Państwa "stoją na straży" naszych wewnętrznych podziałów.
To tak jakby zarządzający firmą zatrudniającą 1000 osób pytał swoich pracowników o strategię działania i jak ma zarządzać, albo przeprowadzał głosowanie w tej sprawie. To tak nie działa.

W październiku mnie capnęli na obwodnicy wsi. Kurde nawet nie miałem na celu deptać bo akurat dzień pogrzebowy, aby zeświateł się zebrałem prawym najwolniejszym pasem, stówka, więc odpuszczam, się toczę. Patrzę w lusterko.. z daleka znana mi srebrna 330tka. 100 na 70. 100zl + bonus za brak dokumentów, generalnie przyjemna rozmowa, pesel podałem i sprawa zamknięta.

no....a gdybyś jeszcze jechał na tej właśnie obwodnicy wsi więcej o 20km,,,,to zgodnie z pomysłem Pana premiera - straciłbyś prawo jazdy. Jak ma się takie wykroczenie do wyprzedzania na pasach czy na skrzyżowaniu,na czerwonym świetle? Nijak.

Co ciekawe ...gdybyś miał kaprys aby po prostu sobie wjechać w radiowóz policyjny choćby na parkingu supermarketu...nawet z policjantami w środku czy w zwyczajnie jakikolwiek inny samochód to dostaniesz 6pkt karnych i 250zł mandatu...gdzie naraziłeś realnie życie ludzi w samochodzie i zniszczyłeś mienie.

Ale zgodnie z nowym pomysłem.......sama jazda powyżej 50km/h po za terenem zabudowanym kończyć się będzie zabraniem prawa jazdy....gdzie tak jak pisałem wcześniej - w Niemczech możesz jechać choćby 300 km/h i mandatu nie zapłacisz. No to jak to jest?

Oczywiście przytoczyłem Ciebie hipotetycznie... bo przecież równie dobrze mógłbym to być ja lub każdy inny użytkownik auta który przekroczył prędkość..więc piszę jeszcze raz to co na samym początku - jestem na "nie". Niech podniosą kwoty mandatów ale nie zabierają za takie coś prawo jazdy.

.....dobrze że mam limiter prędkości u siebie....przyda się wkrótce na autostradzie...gdyż 190km/h w moim aucie to dosłownie chwila.

Co chwila pokazują na głównej stronie onetu czy to skodę, czy to jakieś inne auto które pędzi niemal 200km/h po autostradzie robiąc z tego wielkie wow.

Toż to taki szok jakby ten kierowca pędził co najmniej tyle po sopockim molo

Po za tym...czy ten gość z you tuba którego chętnie oglądam jest szaleńcem? W oczach Niemcow nie a w oczach polskiej policji i większości Polakow tak. Nie bądźmy hipokrytami.

https://www.youtube.com/watch?v=CcFuZD84v_A

https://www.youtube.com/watch?v=ceF1609-vBM&t=77s

https://www.youtube.com/watch?v=G0btVydZ6oc

U nas "zaciskanie pasa" trwa od lat 90'tych. Zaciskać muszą głównie Ci którzy płacą podatki . Szwajcaria to zły przykład, bo tam poziom życia i tak jest lepszy, niż u nas.
Mamy od lat beznadziejnych rządzących, społeczeństwo przyzwyczajone do rent w wieku 4x lat, które ciągną się do emerytury i ogólne dziadostwo. Próbuje się u nas wdrażać rozwiązania z "zachodu", ale byle jak i bez przemyśleń.
Generalnie popieram zabieranie prawka w terenie zabudowanym, ale tylko tam. Wiadomo, że gdybym je stracił i tak bym dalej jeździł, ale na pewno ostrożniej. Podwyżki mandatów nie popieram, bo to zwykłe szukanie kasy. Nie znam nikogo, czy zarabia 2000zl, czy 50000zł, którego nie zabolało nawet 100zł (+ punkty) mandatu, chociażby z zasady, że państwo to złodzieje .

Piękne ! Esencja Polskości !



Lincoln, Ty jak zawsze nie zawodzisz Był Bagor, później Jigsaw, teraz jest Lincoln

[/quote]

Nie, mamy debilny naród który nie rozumie podstawowych kwestii a o logice to już nie ma co nawet wspominać. Zresztą widać jak na dłoni po komnetarzach powyżej że ludzie nie potrafią połaczyć dwóch rzeczy - wyższe podatki = 500 plus tylko myślą że nagle w budżecie się parę miliardów znalazło A do tego pilnują żeby Ci w społeczeństwie najważniejsi - nauczyciele, lekarze przypadkiem za dobrze nie mieli.

Teraz pomyśl sobie że takie ameby mają prawo jazdy Ludzie kompletnie bez wyobraźni.