BMW Sport

Waldek, Alduwiel Cię po prostu lubi, chociaż może zbyt przesadnie to okazuje

Tak mówiłeś, żeby lekceważyć uśmiech pięknej dziewczyny w wywiadzie itp., a pomyśl... gdybyś tak któregoś razu zjechał do hali garażowej po 12 godzinach pracy, no zakładam, że akurat nie z domu, a tam na Twoim miejscu stałby Alduwiel i uśmiechał się do Ciebie pytając czy miałeś aby na pewno dobry dzień, czy wówczas otworzyłbyś drzwi i zaprosił go na przejażdżkę?

ja alduwiela tez lubie. to ze nie zgadzam sie z wiekszoscia jego pogladow i filozofia to nie znaczy ze go nie lubie
ma swoj swiat ale czaaaaaaaasem cos madrego napisze.

Ja zdania nie zmienię i dobrze bo w moim świecie TO DZIAŁA

Grzesiu dorosnij. Cale zycie przezyjesz w sposob "moge wszytko, wystarczy ze uwierze". Rusz dupe i zacznij cos robic zamiast wierzyc i jakies tanie coatchingowe historyjki wrzucac. Na dobre kazdemu wyjdzie.

Tylko tak się składa, ze moim mottem od 18 roku zycia jest ,,niemozliwe nie istnieje". Wierzę, ze nie mozliwe to tylko słowo rzucane na wiatr przez słabeuszy. Kurczę ja naprawdę w to wierzę, wierzę, ze wszystko jest mozliwe dla czlowieka, ktory uwaza, ze jest w stanie cos osiągnąć. Wierzę, ze nie możliwe jest jedynie CHWILOWE.
Henry Ford mawiał, ze jelsi sądzisz, ze jetes w stanie cos zrobić lub sądzisz, ze nie jestes w stanie czegoś zrobić to w obu przypadkach masz rację. Dobrze zyć w swiecie gdzie wszystko zalezy od Ciebie, a nie od przypadku.

Co mam zrobić Damian? Jaką masz radę dla mnie bo niezbyt zrozumialem co miales na myśli mowiąc ,,dorośnij i rusz dopę"

Po prostu dorosnij. Pojdz na jakas terapie. Poznasz swoje potrzeby emocjonalne, braki, moze cos pomoze.

Bos szczesliwy to nie jest- to widac. Pojscie w droge "uwierzcie mi, ja wiem wszystko i w ogole, nic nie jest niemozliwe" wpedza cie tylko we frustracje. I po co? I tak wiekszosc ma wyjebongo co tu piszesz, bo to ma sie nijak do prawdy, czy tego jak swiat stoi. Czasme ci cos wyjdzie, ale na zasadzie, ze i popsuty zegar dwa razy na dobe pokaze dobra godzine.

Dorosnij.

Mnie to cieszy Damian serio. Dla mnie keidys to bylo odkrycie na miarę nobla. Wszedlem do sklepu adidasa ( jak mialem 18 lat) i zobaczylem cos co na zawsze zmienilo moje zycie. Byc moze oszalelm w tedy z Waszego punktu widzenia, ale dla mnie to byl punkt zwrottny. Zobaczylem plakat z wielkim napisaem ,, niemozliwe nie istnieje" a na nim historie ludzi , ktorzy dokonali niemozliwego. Gdy to zobaczylem zrozumialem, najwazniejsza rzecz w swiecie. Dotarlo do mnie jak wielką mocą dysponuje kazdy człowiek gdy sie uprze i wytrwale dazy do celu.Dostalem ten plakat mam go do dzis, jest bezcenny przynajmniej dla mnie. Moj skarb hehehe

Wklejalem Wam kiedys fotki tego plakatu z tymi historiamii w moim temacie o Gpower
Więc, jak juz mowilem to działa tylko trzeba uwierzyć

Natomiast jesli mowisz, ze czuć jakobym nie był szczesliwy to chyba faktycznie masz rację coś lezy mi na sercu, ale tu nie będziemy rozmawiać na ten temat.

Aha Grzesiu. Jak tak, to ok.

Waldek: Gratuluje. Obejrzalem wywiad i no, widac ze inwestujesz w siebie. Powodzenia.

Wychodzę z założenia, żeby cieszyć się z tego co mamy. Traktować rodzine i prace, czy rzeczy typu codziennego ze starannością, co by nie mieć na przyszłość żalu. Cieszyć się z sukcesów innych a życie będzie lepsze.
Porównywać osiągnięcia swojej osoby a nie innych, i starać się poprawiać błędy.

Wogole co to za nonsens myślałem, ze pogadamy o robieniu kasy, a nie o tym kto jest szczęsliwy

Idz do specjalisty. Sa ludzie, ktorzy moga pomoc w odkrywaniu szczescia. Sam mozesz sie zakrecic i wrocic do punktu wyjscia, a z odpowiednim lekarzem jest sie w stanie wyjsc z kazdego gowna.

ok

Waldku a to pamiętasz?

Kolejna sciema na ytube
Pewnie sprzedaje garnki emerytom

Waldemar nie byłeś dziś w Krakowie 488?

Hmm, ten dodatkowy wrześniowy odbiór auta to Porsche Taycan ?

Mi tez Waldka brakuje

488 sprzedalem koledze ktory jest z Krakowa
Tak, we wrzesniu ma byc wyprodukowany Taycan Turbo S, czyli w pazdzierniku jakos odbior - o ile nie bedzie przesuniec
SF90 przesuniete z grudnia na "moze marzec" ale tam tez potwierdzenia nie ma - jest dramat z czekaniem

To ja widuję owe 488 często, pięknie wygląda ostatnio jechałem za nim