To, co zrobił Izrael ze Strefą Gazy, to ludobójstwo i nie da się tego niczym usprawiedliwić! Nawet komisja ONZ uznała, że działania Izraela, czyli bombardowania dzielnic cywilnych i likwidacja infrastruktury, są zgodne z przestępstwami wojennymi i „eksterminacją” mieszkańców Gazy. Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości uznał, że istnieją uzasadnione podstawy, by sądzić, że działania Izraela mogą być ludobójstwem. Amnesty International uznała, że działania Izraela w Gazie spełniają definicję ludobójstwa. Nie da się tego wytłumaczyć i usprawiedliwić tym, że Izrael walczy przeciwko Hamasowi i że ofiary są skutkiem przypadków. Izrael dopuścił się ogromnego zła. Czy po tym, co zrobił Izrael, możliwe było, że Hamas użyje broni nuklearnej, aby się na Izraelu zemścić? W mojej ocenie – jak najbardziej tak. Izrael doprowadził ich do ostateczności. I prawdopodobnie wywiad Izraela zaczął mieć tego świadomość. A skąd Hamas mógłby zdobyć taką broń? No właśnie z Iranu, który – ze względu na to, że rządzą tym państwem nie tyle politycy, co duchowni muzułmańscy – ma dżihad (jako świętą wojnę z niewiernymi) wpisany do swojej konstytucji. Tam nie ma miłosierdzia, tak jak u chrześcijan. I nie chodzi tutaj o dżihad duchowy, jako wewnętrzną walkę z samym sobą. Dlatego to Iran jest zapleczem finansowym, militarnym, szkoleniowym dla Hezbollahu (Liban), Hamasu (Palestyna), milicji szyickich w Iraku, Houthi (Jemen), Liwa Fatemiyun (Afganistan/Syria), Abbas Shield w Iraku. Wiedzieliście o tym? Czy wiecie, że Iran to państwo, które jest najważniejszym i podstawowym hubem walki z „niewiernymi”? To jest główne zaplecze tej walki. Czy jednak cokolwiek tłumaczy działania Izraela? Nic nie tłumaczy! Jednakże skoro postanowili już otwarcie zaatakować Iran, to znak, że – nie zważając na to, co będzie myślał o Izraelu cały świat – widać, że zaatakowali w akcie desperacji. A to, że to akt desperacji, świadczy fakt, że wysłali notkę na cały świat do Żydów, aby nie obnosili się ze swoim pochodzeniem, aby unikali rozgłosu, bo mogą stać się ofiarami działań Izraela, których świat nie zaakceptuje. To tylko udowadnia, że nie zwracając uwagi na koszty wizerunkowe – Izrael postanowił desperacko działać, bo prawdopodobnie dowiedział się, że Hamas szykuje atomową zemstę, a wsparciem w tej zemście będzie właśnie Iran i ich produkcja nuklearna. I teraz zadajmy sobie pytanie: Jeśli Hamas zdobył taką broń od Iranu i zdecydowałby się na atak nuklearny – to co byśmy wówczas mówili? - Gdzie był podobno najlepszy izraelski wywiad? - Gdzie były ich służby? - Czy nie można było tego powstrzymać – zareagować wcześniej? A jeśli właśnie zareagowano? A jeśli powstrzymano produkcję tej broni, która mogłaby trafić do Hamasu? Czy Hamas – po tym, co uczynił Izrael – miałby skrupuły, aby się powstrzymać od użycia takiej broni? W mojej ocenie – nie. Podsumowując – nic nie tłumaczy ludobójstwa dokonanego przez Izrael, ale jeśli ostatni atak Izraela na instalacje nuklearne powstrzymał na jakiś czas nuklearny odwet, to być może powstrzymana została wojna nuklearna. W tym konflikcie każda strona jest winna, aczkolwiek po ludobójstwie w Strefie Gazy być może największą odpowiedzialność ponosi właśnie Izrael. Warto jednak spojrzeć na to z innej perspektywy i nie wybielajmy Iranu jako niewiniątka, bo to kraj, który wspiera produkcyjnie działania dżihadu ofensywnego. I to kraj, który jest gotowy przekazać broń atomową do walki z niewiernymi, bo to jedyny kraj na świecie, gdzie armią i państwem rządzi radykalne duchowieństwo muzułmańskie. Iran to jedyny kraj na świecie, który ma dżihad wpisany do konstytucji. Dlatego uważałbym z tym staniem „murem za Iranem”. Owszem, Iran w 1941 roku zapewnił żywność, schronienie i opiekę 116 tysiącom uciekających Polaków, jednak wtedy był państwem świeckim, a nie fundamentalnie religijnym jak obecnie. To, że w 1941 roku zachowali się pięknie, dzisiaj już nie miałoby miejsca, bo chrześcijanie są tam mocno ograniczani, a konwertyci – czyli muzułmanie, którzy przeszli na chrześcijaństwo – trafiają tam do więzienia. Dlatego w tym konflikcie nie ma niewiniątek. Każda strona jest winna. A my jedynie możemy się modlić, aby to nie przerodziło się w konflikt nuklearny, mając nadzieję, że Iran nie zdążył wyprodukować broni nuklearnej i nie przekazał jej Hamasowi.
|