BMW Sport

Siema.


Chcę wyjechać do Anglii na lipiec-sierpień podszkolić język (przedewszystkim) i oczywiście dobrze byłoby zarobić. Średnio pasuje mie praca w betonie i farbie, ale nie wykluczam i takiej, chociaż wolałbym zarobić duzo mniej lub wcale i załapać się na praktykę w jakimś biurze. Będzie ze mną jechała moja kobieta, u niej gorzej z językiem ale w tym tygodniu zapisujemy się oboje na kursy intensywne więc myslę że 5-6 miesięcy się dokształci odpowiednio.

Pytam was o poradę z doświadczenia. Wiem że jest masa firm i "wszystko jest w internecie" ale chciałbym usłyszeć coś w stylu: Ja byłem, załatwiłem w tej firmie, albo kolega był z tej firmy.

Pozdrawiam i dzięki za pomoc.

Pablo właśnie wrócił z Londka, pogadaj z nim..

Radek, a koniecznie chcesz do GB?? Irlandia odpada?? bo jeśli nie... to zapraszam do rozmowy... byłem w Irl dwa razy... i pracować i uczyć się języka... i zwiedzać...

Hmm ale czy irlandczycy mówią po angielsku... BO z tego co słyszałem to ciężko to nazwać językiem angielskim... ale Prezesie napisz coś więcej !

a zesz teraz zagadal no pewnie, ze mowia, mniejszosc mowi tylko i wylacznie w ichnim jezyku, a tak to bez problemow wiekszych

Kuzyn jest w Irlandii Polnocnej.
Najpierw zalapal prace w TESCO przy wystawianiu towaru - praca zmianowa, slabo platna. Teraz jest koordynatorem / tlumaczem na budowie i zarabia na tyle, zeby wynajac (sam) 1 pokojowe mieszkanko z osobna lazeinka i kuchnia, utrzymac siebie i przyslac troche kasy do PL.
pracy szukal po znajomych lub po prostu "zaslsyzane" od innych.
Jezeli chcesz podszkolic jezyk to przy dorywczej pracy moze byc ciezko (duza ilosc obcokrajowcow) lub praca nie polegajaca na czestym uskutecznianiu rozmow po ang.
Ale za to w barach wieczorem - mysle z e mozesz nadrobic co nieco


Panie Prezesie - amoglbys zapodac troche informacji ze swojej strony ? To bardzo interesujacy temat

lol... Irlandczycy mówią po angielsku lepiej od Anglików... a na pewno lepiej dla Ciebie i Twojej edukacji...czyli nauce jezyka...

Ja bym Wam proponował pojechać do Dublina... dzięki temu...:
- zarobicie
- poznacie zycie towarzyskie na wysokim poziomie
- dostaniecie przyzwoitą pracę... (różne branże)
- dobra komunikacja z całą Irlandią...

Do tego polecam Irl bo to piękny kraj...piękna wyspa...którą każdy powinien zwiedzić...
trochę się spieszę... więc więcej info... pozniej... lub PW....

PS. mogę podpowiedziec jaka szkoła (mam duuuze dosw) i gdzie szukac roboty....

kumpel przed wyjazdem do islandi zapisał się w wawie na intensywny kurs ang i się po 3 miesiącach nauczył dwóch zdań, więc nie wiem czy warto
polecam islandię sprzątanie budowalanka 30-60zł za godzinę, plus nadgodziny, tylko klimat nie taki i problem ze znalezieniem mieszkania

Islandia? Ja chcę się NAUCZYC JEZYKA!! Na pewno nie jest to kraj docelowy mojego wyjazdu!

Prezesie poproszę o PW

Dawaj na forum...

Siostra moja była w Irlandii na urlopie parę dni to mówili że od nowa się uczyli rozmumieć ich bełkot. Czyżby akurat samych takich spotykali? Siostra moja ang zna raczej perfekt... Po prostu nie rozumieli tego bełkotu. Znajomy który tam jest powiedział ze po 2-3 miechach się przywyka do ireland english.

Jedyny sensowny sposob na nauke angielskiego polaczona z praca jaki ja znam jest au pair. Zwlaszcza dla Twojej dziewczyny to najlepsze wyjscie. Placa zadna ale utrzymasz sie i masz zagwarantowany czas na nauke!
Wystepuje tu niestety pewien paradoks - Trudno dostac prace w ktorej jest wiele okazji do komunikacji, rozmow bo nie zna sie odpowiednio dobrze jezyka. W pracy fizycznej za to nie ma za bardzo okazji na rozmowy i szlifowanie jezyka. Czesto tez pracuje sie posrod obcokrajowcow. Dodatkowo po pracy czlowiek nie ma sily na nauke.

Widze jeszcze jeden problem. Wspolny wyjazd z kobieta nie sprzyja nauce jezyka. Rozmawia sie wtedy glownie miedzy soba, nie ma cisnienia na proby integracji itp.

Czy IRL czy UK - nie ma to znaczenia. Bylem i tu, i tam. Wymowa i akcent jest rozna ale zasob slownictwa i skladnia zdan identyczna. Generalnie jak juz jednak jechac to do UK. Wielka Brytania jest wieksza, bogatsza (zarobki w liczbach takie same tyle ze kurs £ do ojro inny) i ladniejsza. Dublin jest mniej metropolitalny w swojej zabudowie niz Wroclaw czy Krakow. Przy kazdym wiekszym brytyjskim miescie wyglada jak wioska.

Ostatnia uwaga. Prace trzeba sobie dzisiaj nagrac za wczasu, zwlaszcza jesli jedzie sie na krotko i to w okresie wakacyjnym.

Pozdrawiam

mysle ze twoje rady nie beda tyczyc sie tylko Irlandi i w innych krajach bedzie analogicznie..wiec zapodaj co i jak na forum

Podpisuję się pod tym rękam i nogami!

Gasper większego wyboru nie mamy niestety, obydwoje musimy podszkolić język.


Zuber, usunąłem Twojego posta, nie wnosił nic do tematu.

Dlatego też jak już tam będziecie, starajcie się jak najszybciej zintegrować z tubylcami. Spotykajcie się ze znajomymi i jak najwięcej rozmawiajcie po angielsku. Choćby nie wiem jak nie przepadalibyście za angolami, to mimo tego gadajcie z nimi.

Najgorzej jest, jak się stworzy "wysepkę" Polaków i tylko z nimi będzie się spędzać czas. Owszem, tak jest najprzyjemniej , ale w podszkalaniu języka to nie pomaga

Przerabiałem to na sobie i staram się właśnie naprawiać swoje błędy

Owszem wnosił.
Napisałem że w anglii jest niebezpiecznie.

A potem dopisałeś ikonkę żartu, więc post nie był serio, ale OK, rozwiń myśl, albo kasuje OT.

W anglii były zamachy terrotystyczne.

BTW. Sam jesteś znany z tego iż potrafisz zobić OT w każdym temacie... a tak to wczuwasz sie w "role" buehehe... a swoją drogą to jesteśmy w dziale OT, jak byś nie zauważył..

(...) Proszę nie robić OT. To że dział jest OT oznacza że są tu różne tematy a nie że należy pisać na różne tematy w jednym temacie. Ale się wczułem w rolę. Wywody na ten temat omówiliśmy z Pułkownikiem na gg.


Wiemy już w angli jest niebezpiecznie bo były zamachy terrorystyczne. Dzięki za ostrzeżenie - nie wiedziałem.


Napisałem, Zuber żebyś nie robił OT-u.

ja byłem w IRL(2006) i w UK(2005). nie wydaje mi się żeby była jakakolwiek różnica w płacach miedzy tymi krajami. w UK minimalna to jakieś 5.6Ł (?-to sie zmienia co jakis czas wiec nie wiem na 100%), a w IRL ok 8eur.
Wg mnie w IRL można sie utrzymać za mniejsze pieniądze, ale pewnie dlatego, że w UK byłem w londynie, a w IRL okolice Cork- w Dublinie tylko przejazdem.

Wszedzie teraz już ciężko o pracę jeśli nie ma się jakichś poszukiwanych umiejętności lub ogarniętych znajomych.
W IRL było łatwiej(szybciej) załatwić papiery (numer identyfikacji podatkowej, konto), ale podobno w UK to też już sie zmienia na lepsze.

Londyn był o tyle ciekawy, że można było pooglądać wiele ciekawych miejsc (i samochodów), a w irlandii, w odwiedzonych przeze mnie okolicach raczej z tym kiepsko. może i ładne krajobrazy jeśli sie pojedzie oglądać ponad 100metrowe klify, ale ogólnie to jakoś mnie to nie urzekło - zależy co kto lubi.