BMW Sport

Dobrze chłopak prawi...

Bardziej bym się ucieszył z zalegalizowania jazdy autem po paru piwkach.
Ale akcja słuszna, jeszcze tylko legalna broń, legalna aborcja, legalne trzynastolatki i będzie WOLNY KRAJ
GWno już bez kitu nie ma czym swoich czytelników uraczyć to tworzy takie "inicjatywy".

Jestem za

Bardzo dobry pomysł. Powinno się powrócić do ustawy która zezwalała posiadanie zielska na własny użytek. Bez sensem jest stawianie trawki na równi z syntetycznymi narkotykami, bądź heroiną, lub przetworzoną kokainą. Powinno być tak jak z alkoholem, zakaz spożywania w miejscach publicznych i dozwolone od 18 lat.
Prawdą jest też że wielu ludzi po zielsku próbuje czegoś innego, ale prawdą jest także to że wielu co zaczyna od piwa zostaje alkoholikami.
Potrzebna jest właściwa edukacja konsumentów, informacje co może to nieść za sobą i skończenie bezsensownej walki z wiatrakami. Marihuana była, jest i będzie, a jej szkodliwość jest raczej mniejsza niż alkoholu czy tytoniu.

Tomek, chyba nie zrozumiałeś intencji tego tematu. ja nie pytam o Twój stosunek do trawki. nie lubisz trawki i chcesz się tym koniecznie z kims podzielić - załóż osobny temat. albo zapal kiedyś, zobaczysz, od razu rozluźnią Ci się posladki...

Oprócz alko i tytoniu jeszcze narkotyków nam brakuje, faktycznie.

Ja bym dodał jeszcze legalizację prostytucji

wiesz, chyba masz rację. jak ktoś nie radzi sobie z piwem i papierosem, do skręta lepiej niech nie podchodzi... może mu trwale zaszkodzić...



dlaczego prostytucji? a gwałty to co? pies? przecież wiadomo, ze posiadanie członka w prostej linii prowadzi do gwałtu...

prostytucja jest legalna, sutenerstwo nie. ale warto pomyśleć nad legalizacją i zioła i sutenerstwa. opodatkować i wpływy do budżetu ogromne. teraz nie ma ani wpływów a problem jest i będzie.

Koleś ma wielki szacunek ode mnie za to co zrobił. Sam palę dobre kilka lat, prawie codziennie, pracuję, normalnie funkcjonuje. Według mnie chore jest to że rząd mówi mi co mam palić a co nie. Kilku kumpli siedzi albo mają zawiasy, inni uciekli z kraju i to nie przed policją tylko ich dostawcami których sprzedali, młodzi ludzie którzy za bucha mają strasznie utrudniony start w życie. Temat legalizacji śledzę już długi czas, BA! nawet działam w armii na rzecz legalizacji i z doświadczenia wiem że to tylko obietnice które po wyborach nie zostaną dotrzymane... Ten kto nigdy nie palił może powiedzieć że prowadzi to do cięższych narkotyków, ale jak to ktoś wyżej napisał że każdy alkoholik wypił kiedyś piwo, kto będzie chciał to i tak sięgnie po białko, kwasy, grzybki i inne g_wna. Ilu jest palących świetnie pokazał marsz wyzwolenia konopii w maju, choć to tylko mała część palących w PL.
Co do pomysłu żeby nie karać jeśli ktoś sprzeda dilera, pomysł szkoda słów...

Ja rowniez jestem za legalizacją marihuany. Patrzac ile dzieci z porządnych rodzin, studentow, zwyklych ludzi ma wyroki za posiadanie marihuany jest zatrważające. Czym te osoby szkodzą innym? Temat jakze dla mnie aktualny, dwa lata pozbawienia prawa jazdy za kierowanie samochodem na drugi dzien po spaleniu sie to juz istne przegięcie..

Jeśli ktoś wygłasza takie bullshity:

"W Trybunale Konstytucyjnym orzekają ludzie gotowi wziąć odpowiedzialność za niepopularne decyzje. Decyzje, na które taki rząd nigdy by się nie zdobył. W wojnie z narkotykami czas ogłosić pokój. Oddajmy głos najwyższym arbitrom i powróćmy na drogę zdrowego rozsądku."

to

TK ciągle udowadnia swoją "mądrość", "odwagę" i "przywiązanie do litery prawa".

ijasne

Gdyby tak łatwo było wrócić na drogę rozsądku, to mielibyśmy już legalną broń i prawy porządek:)

wolałbym jednak legalna trawkę a nie broń. jointem jeszcze chyba nikt nikogo nie zakatował...

I z tym jest problem bo THC w organizmie zostaje na dość długo (około miesiąca)... Nie popieram jazdy pod wpływem czegokolwiek, ale zalegalizować to by mogli.
Wszyscy trąbią o tym jak to niebezpieczne, czego to się nie robi pod wpływem THC, a nikt nie powie nic o alkoholu a to on jest naprawdę niebezpieczny, przykład z mojej okolicy... tydzień temu pijany mąż zabił żonę na oczach 5-letniego dziecka Link Jak chodziłem do podstawówki to jakiś pijany koleś zabił siekierą na oczach mojego kumpla jego ojca i kogoś jeszcze a jemu cudem udało się uciec, w ogóle dużo było już przypadków takich zachowań po alkoholu... wniosek z tego taki że przez każdą używkę może zniszczyć sobie albo komuś życie, tylko że w przypadku marihuany całą sprawę załatwia policja...



Popraw post bo to nie ja napisałem legalnej broni bym nie chciał...

AdRian52, Z odwaznie z Twojej strony za takie oswiadczenie, tym bardziej ze masz w podpisie swoje auto z ne rejestracyjnym, zebys tylko nie napisal za pare dni ze Cie zwineli

"...babilon szuka ganji, NIE WIEM O CO CHODZI IM!! SĄ CHYBA NIENORMALNI..."

O mnie się nie martw

edit: Dla wszystkich którzy nie wiedzą ocb. U nas w Polsce, spożywanie, posiadanie marihuany jest nielegalne, jednak możliwości w dzisiejszych czasach są ogromne, kilka godzin jazdy i można legalnie spożywać susz konopii w Holandii

http://www.youtube.com/watch?v=p4upfJOR69c protest

Temat już kiedyś podobny był..... skończyło się chyba na problemach z porozumieniem

Ja równiez jestem za legalizacją bo również uważam że można postawić Maryche na równi z alko i papierosami, różnica jest taka że na dwóch ostatnich rząd robi kase aż miło i non toper piszą w gazetach ile to przemytów udaremnili i ile kasy by poszło bokiem. I szukanie teorii że marycha uzależnia a alko nie jest dla mnie po prostu śmieszne. Każdy kto zapali jointa to narkoman a każdy kto zapali fajka to też narkoman albo kto wypije piwo to alkoholik?


" Why drink and drive, when you can smoke and fly....."

" ....Jamal pali pali bo tylko gdy wchodzi czuć marychę w sali,paranoja a paranoję łapią mali tacy jak Ty dokładnie tacy sami..."

Przyjmijmy, że "maryśka" to nic złego albo tak samo dobrego jak fajki czy alkohol... Jak określić ilość na tzw. użytek własny? pół grama? gram? 10gram? a może pół kilo bo to na użytek własny, tylko na dłuższy czas. Jeśli wprowadzą ustawę zezwalającą na posiadanie "trawy" na użytek własny ale handel będzie zabroniony to jak wytłumaczyć posiadanie małej ilości narkotyku? Znalazłem? Kupiłem gram od kolegi, który miał gram? Są też moim zdaniem inne powody by nie liberalizować przepisów dotyczących narkotyków ale podobny temat był już przerabiany więc nie ma sensu się powtarzać...