BMW Sport

To autko teraz tak fajnie wygląda, że mody był odpuścił, dopieścił jedynie tematy które wymagają naprawy/wymiany.

Który to już lakier będzie na tym aucie?

Szczerze mówiąc nie wiem, ale czy to ma mnie przerażać?
Samochód jest(przynajmniej tak mi się wydaje) z pewnych rąk, nie wygląda na wypadkowy(KU84 też mnie zapewnił o bezwypadkowości).
Przeleciałem go dokładnie miernikiem i też mnie to nie przeraża. Faktycznie w miejscach rys pojawiła się szpachla.
Odczyty oscylują w granicach ok.160-250 mikronów w miejscach, gdzie nie ma szpachli, ok. 300-500, gdzie jest szpachla. W newralgicznych punktach szpachli nie znalazłem.

No dokładnie, spuszczanie się nad lakierem, to tylko nad Wisłą, szczególnie w takim starym kapciu, jak e36... Ta wygląda fajnie, będzie odświeżona i dobrze

Dobrze, że samochód został na forum - ma już tutaj swoją dość długą historię i od zawsze mi się podobał. Jak widać jednak samochód nie był idealny, ale rzeczy które masz do ogarnięcia to raczej drobnostki, także po zrobieniu tego będziesz mógł się cieszyć pięknym Coupe. Nie mogę się doczekać zdjęć na nowym kole, tego w tym samochodzie jeszcze nie było

Nie, nie mówię że to jakaś wielka wada, tylko dość nietypowe

Powiadają, że na pewnym forum to norma

Jeśli zmierzasz do powypadkowej historii, to naprawdę uważam, że jest w porządku. Żadnych śladów nie znalazłem(oczywiście od spodu też został przejrzany). Mastyki wyglądają jak fabryczne, więc nie wnikam.
Jestem tego zdania, że przy tym modelu, to już musi być kaliber kolekcjonerski lub inny budżet bym kręcił nosem na stan licznika, czy dodatkową powłokę lakierniczą, a miernik i tak można oszukać łatwo.
Przy zakupie kierowałem się tym, że e46ki oraz e36, którymi jeździłem nie były tak zwarte, zbite i precyzyjne w prowadzeniu. Jestem świadom tego, że mam trochę pierdół do roboty, ale to pierwszy wóz, który tak wpłynął na moje emocje podczas zakupu...
Parę dni przed zakupem e36 oglądałem/przejechałem się e46 330CI w polifcie, ze stanem licznika 173kkm(podobno potwierdzony) . Mimo, wszystko nie czułem tego co w tym samochodzie.
Zobaczymy, czy zwiążę się z e36 na dłużej, ale póki co jestem na tak.

Stawiam 10ke, że po cieniowaniu będzie ciapata, tak niestety jest ze srebrym....
Tak naprawdę ważne żeby e36 było zwarte jak piszesz no i proste na geo resztę się ogarnie

Ehh, no właśnie o to się obawiam. Lakiernik twierdzi, że nie będzie miał problemu z wycieniowaniem, jedynie powierzchnia klaru może się różnić(mora).
To tak naprawdę jedyny, który powiedział, że podejmie się cioniowania i nie będzie z tym problemu. No i jeden z niewielu, który pozwala na obserwowanie postępów oraz jest z polecenia.

Autko wygląda naprawdę fajnie. A ciężko teraz o zadbane e36.

Co do lakieru, ja jak robiłem rudą u siebie, rozmawiałem z paroma lakiernikami. Każdy mi powiedział, że musi pomalować cały element, bo trafiłem na dość niewdzięczny, srebrny kolor. Ostatecznie z roboty jestem zadowolony. Ale czy dobrze go wycieniuje to nie wiem..

Ostatnio zauważyłem małą plantację rudej pod akumulatorem i powierzchniową pod uszczelką klapy bagażnika. Wszystko zostało odtłuszczone, wyszlifowane do gołej blachy w miejscach, gdzie były oznaki korozji i okolicach. Następnie znów odtłuściłem, podkład reaktywny Troton Rust Filler w miejscach, gdzie była korozja, pozostały czarne "kropki". Potem 2 warstwy podkładu epoksydowego(tu już razem z całą wnęką koła) oraz finalnie 2 warstwy lakieru akrylowego dobranego pod kolor. Na szczęście zajrzałem w porę i udało się wszystko wyszlifować do gołej blachy Uszczelkę klapy bagażnika pokryłem jeszcze od wewnątrz woskiem. Polecam takie rzeczy samemu robić, bo wątpię, by blacharzowi chciało się dremlem albo ręcznie szlifować wszystkie zakamarki...

Zamówiłem już maty wygłuszeniowe STP Antirust S, którymi wyłożę wnękę oraz blachę pod aku oraz GMS 07 XL, które posłużą do wygłuszenia innych elementów(okolice kielichów z tyłu, klapa, może w przyszłości dach, drzwi, podłoga).

Znakomite podejście - to się chwali

Dzięki Żeby wszyscy tak dbali o auta...
Ostatnio znajomy(nie pierwszy) powiedział, że mnie po . Jak można kupić tak stary samochód skoro można za tę kasę mieć sporo nowszy?!
Gdy wsiadam do ojca Mazdy(2009r.), to wszystko staje się jasne
Dla mnie po prostu te fury mają charakter i "to coś" w sobie. W X1'ce siostry niestety również tego nie czuję.

Rc'ki na pewno pasują na 205/45, ale tego rozmiaru nie biorę pod uwagę. Minimum to 215/45. Szukam teraz kogoś, kto pożyczy 2 sztuki na przymiarki i zobaczymy. Jak nie przytrze nigdzie podczas jazdy, to wlecą Rc'ki

Maty zakupione, tylko jak zwykle czasu brak...

Dzisiaj miałem okazję przejechać się po winklach nią. Fajnie zjada je, czysta przyjemność

215/45 na serii nadkolu przy lekkiej glebie na 100% będzie z tyłu tarło. Tak na prawdę jak wsadzisz kogoś na tył to nawet 205/45 będzie tarło, dopiero od 205/40 zaczyna się spokoj na RC 8J ET20 z tarciem na serii nadkolu.

Fajna seryjka, z tego co czytałem poprzednicy wspominali o lakierze który na pewno i był malowany, ale co z tego jeśli masz doprowadzić auto do dobrego stanu to nie przeszkadza, co drugie auto szpachlowane itp. Osobiście niedawno nabyłem E36 i lewa ćwiartka tył jest kompletnie do roboty, najlepiej wspawać nową i zająć się całkowitym lakierowaniem auta.. Krótko mówiąc "faceta rozpoznasz nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy"

To nie jest F32 czy nawet E92 żeby to miało takie znaczenie. 328 w ori lakierze bez rdzy to obecnie są już tylko egzemplarze traktowane kolekcjonersko albo jakieś barn-findy i trzeba wyrzygać 30 koła minimum na coś takiego.
Drugi albo nawet trzeci lakier to zupełnie normalna rzecz w starym samochodzie


Dokładnie tak, bardzo zdrowe podejście

P.S. zdjęcia nie działają na drugiej stronie tematu. Na googlu trzeba je odświeżać co chwilę, inaczej hotlinki znikają mimo, że u Ciebie je dalej widać.

Foty mi nie hulajo. Same znaki zakazu.
Ps. Co do srebrnego, idzie zrobic to dobrze. Ja swoją lakierowalem i wyszlo spoko. Bez cieniowania. Najbardziej widać bylo na przednim błotniku i to tylko na zdjęciach, pod okreslonym kątem. Na żywo zero laciatka