BMW Sport

Wszyscy poszukują 328 coupe, ale tutaj wg. mnie odstrasza kolor, brak m paka, specyficzne felgi i brak skóry. Raczej nie kwestia ceny tylko znalezienia kupca o podobnym guście do Ciebie

i swap
x2

yogi7456, to raczej zaleta nie wada

no właśnie, co to za problem, że swap? problemem to są wspawane ćwiartki i inne historie. Swap z 2.0 na 2.8 to jest 2 dni roboty bez żadnej rzeźby i wodotrysków.
Myślę, że ktoś kto by przyjechał na pewno by się nie rozczarował, a to, że nie ma wypasów, no cóż... zawsze można sobie dołożyć.
Wydaje mi się, że w moim aucie zaletą jest naprawdę zdrowa buda i równa i to, że w aucie na tą chwile jest do zrobienia tylko uszczelka miski olejowej która już jest w domu i czeka na montaż. Ja nikomu auta wciskał nie będę, nie sprzeda się do nowego roku to rozglądam się za pół skóra i za kołami

A to z jakiego powodu? 320 po swapie jest lepsze od zwykłego 320 czy 320 po swapie jest lepsze od 328?

Dla ciebie i dla mnie żaden, dla kupującego to dodatkowe obawy, bo musi się martwić i dopytywać o szczegóły. Jak swoje e36 sprzedawałem to każdy najpierw pytał o Swapa. Co zrobione, jak zrobione, dlaczego tak, a nie tak. W dalszej kolejności dopytki o reszte. Byli tacy co od razu odpuszczali gdy słyszeli słowo "swap".


Tu nie chodzi o rozczarowanie. Ludzie po prostu widzą co jest "pięć" już w ogłoszeniu. brak mpaka, Podstawowa elektryka, małe obc, manualna klima, zwykłe materiałowe stołki, buda przedliftowa. Jak już wspominałem wcześniej - TOP SERIA. Twoje Qpe to dobra baza pod dalsze działania. W tej kasie jaką chcesz to widocznie za mało

kinko, w takim sensie, że 2,8 po swapie jest lepsze niż seryjne 2,0

co Wy ludzie widzicie w tych eM pakietach? znaczna większość e36 je ma i to po mojemu stało się już strasznie nudne.

Jasne, że swap to minus, popatrzcie na ogłoszenia kupie, gro osób jak chce 2.8 to pisze, że ma być zgodny z VIN-em. Kolor jak dla mnie bardzo ładny, uwielbiam ten odcień zieleni.

Kupowanie swapa jak można mieć ori z tym silnikiem to bez sens. Chyba, ze znacznie taniej niż ori.

Idąc tym tokiem to dokładanie Mpaka itp rarytasików niezgodnych z vinem obniża wartość auta...

W mordę, to ja jakiś dziwny jestem, bo jak kupowałem swoje e36 to chyba nawet nie zapytałem o swapa, zresztą co tu drążyć, jak wcześniej siedziało m52? Gdyby był swap z r4 to możnaby coś tam podpytać, ale 2.0-> 2.8 to luzik



Dokładnie, po co kupować z dokładanym m-pakiem, albo zmienionym środkiem, skoro można szukać takiego ori, a że zajmie to dwa lata, to przecież nie istotne, byle tylko było zgodne z vinem

Trzeba cierpliwie czekać, kupiec się znajdzie wg. mnie największym problemem jest tutaj kolor, mało kto chce zielone coupe... Ja lubię zielone, ale z tego co widzę to zielony ma gorsze branie niż srebrny.

Ale prawda jest taka, że podobał ci się kiedyś mpakiet? Kupujący są właśnie w takim momencie jak Ty kiedyś - "Mpak Must have" i koniec kropka. A, że wszystko się z czasem nudzi- logiczne , nad czym tu dywagować? To wymagania klientów regulują rynek i chcąc coś osiągnąć trzeba się czasem dostosowywać.


Nie istotne jest ile było roboty przy swapie, ale w jaki sposób została ogarnięta. Ja gdy kupowałem swoje e36 po swapie z 1,6 na 2,8 to o wszystko pytałem i na moje szczęscie się nie przejechałem. Ty nie pytałeś i też. Ale jaki mielibyśmy pogląd gdyby trafiła nam się sztuka w której z czasem zaczęłyby wychodzić "kwiatki"?


problemem jest KLIENT - sam w sobie. On stawia warunki. Istotne jest to na ile jesteś w stanie zaspokoić jego wymagania. Nie ma złotego środka na sukces - każdy ma swój gust i poglądy.
W przypadku sztuki Conrada można przypuszczać o jakie aspekty rozchodzi się klientom. Wystarczy poczytać posty komentujących w forumowych galeriach z E36. 90% opinii przedstawiają wymagania klientów

Każdy kupuje oczami...... zmienić felgi i pójdzie.

na pewno nie podnosi przynajmniej dla mnie, bo ma się zgadzać z vinem jeśli chodzi o swapa to gdybym szukał 328i to tą sztukę bym pominął i to nie dlatego, że może być coś nie halo tylko dlatego, że później bym się bujał długo ze sprzedażą, bo "ludzie nie chcą swapa". Trafi się specyficzny klient to pójdzie od ręki,

to może dla Ciebie
i dołożyć skóre,nie ukrywam że m-pak też by sie przydał chociaż jezeli chodzi o moją osobe nie bylo by to wyznacznikiem
x2

To powodzenia z takim myśleniem... różnica między 2.0, a 2.8 jest duża w napędzie, układzie wydechowym, hamulcach itd. Później jeżdżą jakieś pożal się boże dwa osiem sto osiemdziesiąt koni... bo wydech od dwa zero, bo to, bo tamto....

Ogarnij się, chociaż na święta.



Dziwny masz tok myślenia.



Jak widać zawsze się jakiś frajer znadziej co takiego ulepa kupi i nawet nie kuma że wtopił

Zaraz, chwila...
fakt faktem, skrzynia i dyfer został z 2.0 co akurat jest bardzo fajne w mieście ale cały wydech jest akurat z e46 3.0 benzyna więc raczej 180 koni nie będzie.
MAJSU, moje auto to ulep?

a na autostradzie wręcz cudne...