BMW Sport

witam, jak napisałem w temacie mam problem z nierówną pracą silnika, aż trzęsie całym autem.Przeczytałem sporo podobnych tematów, stosowałem się do wszystkich poleceń ale nic nie pomogło. Jakieś 4 miesiące falowały mi obroty i wzrosło spalanie, wymieniłem sondę i przepływomierz (nowe i oryginalne, kosztowało sporo kasy) wszystko wróciło do normy. Jednak co jakiś czas zarzuciło budą jakby nie palił na któryś gar, teraz jest tak niemal non stop z tym że tylko i wyłącznie na wolnych obrotach na biegu jałowym. Wymieniłem świece, fajki na świecach, uszczelkę pod pokrywą zaworów (na dwóch świecach było trochę oleju) przeczyściłem dolot, wszystkie wężyki, sprawdziłem czy nie popękane, cewki sprawdzałem miernikiem rezystancja 0,8 om. Byłem na kompie, żadnych błędów obroty trzymają 700, a całą budą telepie, dokładnie tak jakby nie paliła na wszystkie gary. Zapomniałem dodać że to e36 320i 1991, silnik M50B20. Może ktoś miał taki problem i wygrał podobną walkę.

Mi naprzykład budą trzęsło jak mialem zepsute wisko, bylo zablokowane caly czas i na luzie telepało calym autem, wymieniłem i problem znikł

a może amortyzacją silnika warto by się zająć ?

sprawdziłem wisko faktycznie do wymiany, przy rozgrzanym silniku zatrzymałem jednym palcem, ale nawet po zatrzymaniu żadnej reakcji w pracy silnika cała buda się telepie. O amortyzacji silnika tez czytałem w podobnych przypadkach ale na forach piszą że przy wysokich obrotach jest jeszcze gorzej, a u mnie to się dzieje tylko na wolnych, po dodaniu gazu pracuje idealnie. Poza tym to bardziej wygląda na nie równą pracę silnika (objawy jakby za niskie obroty lub brak iskry na którymś cylindrze) z tym że obroty 700, jak na ten silnik raczej wystarczające i na obrotomierzu wskazówka ani drgnie. Nie chciałbym niepotrzebnie wydawać kasy na poduszki, tym bardziej że wymieniłem przed chwilą prawdopodobnie dobre świece.