BMW Sport

Witam wszystkich ponownie;] BMW e34 525i M50B25 vanos bez LPG. W związku z tym że nie mogłem znaleźć nic podobnego na forum zakładam nowy temat a mianowicie.. Od jakiegoś czasu borykam się z problemem braku mocy który to objawia się przy rozgrzanym silniku. Wygląda to tak że podczas gdy chcę tak sprytniej wystartować to za każdym razem po zmianie biegu na wyższy silnik przymula na chwile tak jak bym przez chwilę ciągnął przyczepkę po czym zaczyna przyspieszać, występuje to również gdy jadę na niskich obrotach na jakimkolwiek biegu i z niskich wcisnę pedał w podłogę, zacznie przyspieszać potem nagle zamuli jak by coś ją przytrzymało potem znowu przyspiesza potem znowu coś ja przez chwilkę złapie i tak do zamknięcia obrotomierza z czego na wysokich obrotach to już prawie nie odczuwalne. Generalnie najbardziej czuć to gdy np depnę na 2 biegu powiedzmy do 4000obr zapnę szybko 3 i znowu decha a on nagle zastanowi się chwile i dopiero zacznie przyspieszać aczkolwiek tak jak już wspominałem podczas normalnej jazdy też tak jest. Z moich obserwacji wynika że na zimnym silniku nie odczuwa się tego. Dodam że silnik nie strzela, nie przerywa, nie szarpie, pali na dotyk, pracuje równiutko. Świece nowe, filtry nowe łącznie z paliwowym, no i sonda podmieniona z m20(stara sonda miała pourywane przewody). Moim zdaniem to jakiś problem z mieszanką ale jaki? Bardzo proszę o jakieś wskazówki jeśli ktoś się już spotkał z czymś takim.

pierwsza sprawa komputer - podpiąć i zobaczyć. jesli bedziesz w wawie to odezwij się do mnie to coś pomyślimy. tak po omacku to ciężko się diagnozuje

sprawdz sonde to moze byc główna przyczyna

Mówisz że na zimny jest okej Nie deptaj go tak na zimnym bo to niezdrowe Na początek podpinaj się pod kompa i zobacz czy tam jest czyściutko.

no właśnie z tym komputerem.. troche boje sie bo mam dostęp do kompa ale wogóle to w niej robiłem swap bo wcześniej siedziało m20b25. do tej pory po swapie nie działa mi jeszcze ABS i ekonomizer no i troche boję się podpinać kompa żeby nic mu się nie stało gdyby cos było źle podłączone. ale oprócz tego wszystkie inne wskaźniki mierniki itp działaja jak trzeba. Właśnie przy swapie okazało sie że przewody od sondy sa pourywane więc założyłem sondę z m20 która była chyba oryginał bosch, ale wcześniej z silnikiem m20 bmka chodziła na lpg teraz lpg jest wyrzucone. Czy to możliwe żeby ta sonda jakieś złe wskazania dawała?

uszkodzona sonda lambda zazwyczaj podaje sygnał ale nieprawidłowy. u mnie np dawała stałe napięcie a powinna dawać zmienne o 0 do 1V. Trzebaby sprawdzić tę sondę albo podmienić ze sprawną.

A no właśnie.. kurcze ale zaznaczam że oprócz tego wszystko jest gitara. Nie kpci, nie przerywa, nie faluje, nie śmierdzi benzynką, nic się nie dzieje oprócz tego.. a to tak jak by jej czegoś brakowało, najgorzej przy takim zrywniejszym przyspieszaniu kiedy szybko zmieniam biegi to po każdej zmianie ona przez chwile zamuli jak by ktoś przyczepke podpiął po czym dopiero startuje a i przy jeździe na jednym biegu np na 5 dodam gwałtownie gazu ona wystartuje po czym na chwile zamuli i znowu jedzie ....

a moze coś z przepływką?? odłącz ją i zobacz czy widzisz / czujesz jakiąś różnice w porównaniu z podpięta przepływką. i zamelduje co i jak??
tak samo z sondą jak ja odepniesz a silnik będzie pracował bez zmian to zdechła.

Szanowni koledzy... rozpacz.. podłączyłem komputer i co.. na kompie wykazuje 0 obrotów silnika a na zegarach działają jak trzeba, na kompie sonda lambda 0mV a silnik pracuje normalnie na niskich, na kompie jednostki przepływomierza na wolnych raz 214 zaraz 886 zaraz1162 zaraz 1862 i znowu 216 i tak skaczą cały czas, położenie przepustnicy na kompie pokazuje ileś procent ale nic się nie zmienia... jedyne co to temperaturę silnika komputer pokazywał dobrze... Wydaje mi się że podczas swapa najwyraźniej coś poknociłem:( Więc zwracam się do was z wielką prośbą o podpowiedzi co i jak ma być??? spisałem wszystkie kolory przewodów i piny jakie połączyłem łącząc wiązkę budy e34 m20b25 z silnikiem m50b25 vanos :
M20 M50
1 25 niebieski - niebieski
2 1 niebiesko-biały - niebiesko-biały
3 x biało czarny
4 12 brązowo-fioletowy - brązowo-fioletowy
5 23 brązowo-zielony - brązowo szary
6 x zielono biały
7 21 zielony - zielony
8 24 czarno-fioletowy - biało czarny
9 20 czarny - czarny
10 2 niebiesko-żółty - niebiesko żółty
11 19 biało-zielony - biało-zielony
12 8 szary - szary
13 13 zielono fioletowy - zielono fioletowy
14 14 czarno biały - czarno biały
15 15 brązowo czarny - czarno zielony
16 16 biało żółty - biało żółty
17 17 biało fioletowy - biało fioletowy
18 18 czarno żółty - czarno żółty
19 x zielono niebieski
20 11 brązowo żółty - brązowo żółty
Wolne piny które pozostały w kości z silnika m50
3 biało czerwony
4 czarno niebieski
5 czarno szary
6 fioletowo szary
7 czarno fioletowy
22 zielono biały
Przewody połączyłem głównie opierając się o schematy połączeń m50 z m20 w e30 ale ja mam e34.
Proszę was bardzo o jakieś podpowiedzi bo już nie wyrabiam z tym wszystkim..

No i właśnie.. jak widzicie już na pierwszy rzut oka kolory w e30 nie pokrywają się z moimi... kolejna sprawa to taka że np w e30 pin 20 opisują jako niepotrzebny lub nie występuje a u mnie występuje i jest to przewód od czujnika temperatury silnika na zegary bo sprawdzałem po przewodach i jeśli go odłączę to wskaźnik nie działa... ja właśnie według tych schematów połączyłem i coś tu jest nie tak;/ to musi być schemat kości od e34 a nie e30.. pozatym ekonomizer i ABS nie działają w chwili obecnej w mojej beci..

Czekam na jakieś podpowiedzi. jeżeli ktoś miał styczność z takimi rzeczami bardzo proszę o jakieś wskazówki. naprawdę jest to rzecz która spędza mi sen z powiek a teraz jeszcze bardziej...

To może inaczej, czy którys z kolegów jest w stanie pomóc to wszystko ogarnąc? ktoś z okolic warszawy?

u mnie podobny objaw dawało odłączenie czujnika położenia przepustnicy (po zmianie biegu na chwilkę lekki muł).

Aha.. no to już coś;] a czy któryś z kolegów mógłby mi podpowiedzieć jak sprawdzić i jakie parametry powinien mieć sprawny czujnik położenia przepustnicy? Z tego co udało mi się zmierzyć nie wiedząc co do czego to.. patrząc na czujnik zamontowany w aucie przykładając miernik do pierwszej nózki od góry i drugiej z ustawieniem na 20kO wartośc zmieniała się wraz z otwarciem przepustnicy i podobnie gdy podłączyłem do pierwszej i trzeciej nózki. czytałem cos o charakterystycznym kliknięciu przy otwieraniu przepustnicy ale nic takiego u mnie nie słyszałem.

kliknięcia tak ale to w przekaźniku przepustnicy który był np w silniku m40 (choć też nie w każdym). u Ciebie ma być płynna zmiana.

Mam taka prośbę do kolegów.. czy mógłby któryś z was w swoim M50 zatkać szczelnie ręką rurę dolotu powietrza podczas gdy silnik pracuje na biegu jałowym i napisać mi jakie były tego efekty? u mnie np silnik na chwilkę spadnie z obrotów po czym powróci do normalnych i pracuje dalej.... ale nie słychać nigdzie żadnego syczenia żeby ciągnął gdzieś lewe powietrze... aha, no i zaznaczam że na wolnych obrotach pracuje ok równo itp tylko przy gwałtownym przyspieszaniu momentami łapie na chwile muła

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i pomoc. Sonda wymieniona na nową oryginalna i wszystko wróciło do normy.