Poprzedni właściciel mojego obecnego touringa zaniedbał parę spraw i chciałbym się dowiedzieć, na ile to co widzę w przedziale silnika jest dziełem wyobraźni inżynierów BMW, a w jakim stopniu efektem zaniedbań.
1. akumulator trzyma się tylko na kablach - nie ma niczego, co by zapobiegało jego ruchom np. przy ostrym hamowaniu, albo podskakiwaniu na wybojach. Czy tak ma być, czy też brakuje jakiegoś zamocowania?
2. słyszałem, że w tym silniku ma być jakiś odpowietrznik układu chłodzenia w pobliżu termostatu. Znalazłem metalową śrubę, której częściowe wykręcenie odsłania otworek z boku gwintu - ale nie wylatuje tamtędy para ani woda, pomimo, że ten punkt jest sporo niżej, niż najwyższy punkt układu chłodzenia (np. odpowietrznik samej chłodnicy). Czy tak ma być, czy może otwór ten jest u mnie zatkany?
3. na prawo od korka wlewu oleju starczy z silnika jakiś taki zaczep, prawdopodobnie hak do podnoszenia silnika. Obok tego haka przebiega czarna gumowa rurka, która u mnie jest załamana pod kątem ok. 90 stopni - wygląda, jakby to zagięcie zatykało ją całkiem. Jaka jest funkcja tej rurki (czy to może odma?) i czy może być tak zagięta?
Pozdrawiam i przepraszam za lamerskie pytania. Już dzięki pomocy kogoś z niniejszego forum wstawiłem sobie tunel (osłonę) wentylatora chłodnicy - bez niego nie działało wisko i silnikowi groziło przegrzanie, zresztą testując to spowodowałem wybuch chłodnicy, bo jej korek też był niesprawny. A teraz chodzi pięknie - wskazówka termometru nie przechodzi pionu.
|