Moje e30 bardzo dziwnie zachowuje się w deszczowe dni. Otóż rok temu, podczas jesiennych opadów, pewnego dnia silnik nie trzymał obrotów i gasł.
Po częsciowym rozgrzaniu silnika, zachowanie uległo zmianie - silnikowi falowały obroty od 800 do 1500. Po przejechaniu dłuższej trasy, kiedy silnik się rozgrzał objawy ustąpiły. I to na dobre, bo póżniej przez cały rok, aż do dzisiaj nic się nie działo.
A dziś zupełnioe to samo - gasnący silnik, póznij po czesciowym rozgrzaniu - falowanie obrotó, a po przejechaniu około 15 kilometrów, objawy ustępują. Pomimo, że auto stoi w garażu, to musi mieć coś wspólnego z wilgotnymi dniami, jak ostatnie.
Ma ktoś jakiś pomysł ?
|