BMW Sport

Witam. Gdy na początku kupna auta sprawdzałem osiągi "wyciągał" bez problemów 160 km/h i chciał nawet więcej. Zostały wymienione: olej do silnika, olej do skrzyni, filtr oleju silnikowego i filtr do skrzyni. Po około 3 miesiacach od momentu kupna autko wyciąga maksymalnie 140 na prostej z czego od 100 do 140 km/h przyspiesza nawet parenaście sekund, obroty wtedy zostają na stałym poziomie 3500, a spalanie 12l (gaz do dechy). Po odpaleniu niemożliwe jest cofnięcie pod górkę na wstecznym - trzeba go bardzo długo rozgrzewać. W sumie przewiduje że trzeba wymienić świece i filtr paliwa, ale czy to wystarczy? Filtr powietrza jest dość czysty myśle że jeszcze na nim troche pojeżdże. Po rozgrzaniu do 100km/h przyspiesza dobrze, ale później to już katorga... Spalanie jest wg mnie duże jak na jego możliwości. Mało tego... miałem auto z silnikiem 1.1 benzyna i tam wyrywał od początku w najgorsze mrozy... Jest to na tyle uciążliwy problem że zastanawiam sie już nad powrotem do jakiegoś autka na benzyne z małą pojemnością... Proszę o opinie

rozumiem że problem że niemożesz ruszyć na wstecznym to znaczy wrzuacasz R naciskasz gaz i nić się nie dzieje dopuki skrzynia się nie nagrzeje ?

jeśli tak to :


tu popełnieś bład -> wymeniając olej w skrzyni , jeśli nigdy nie był wymieniany to się go nie wymienia

możesz już zaczać szukać skrzyni

"Po odpaleniu niemożliwe jest cofnięcie pod górkę na wstecznym - trzeba go bardzo długo rozgrzewać." Czyli jeśli rozgrzewam autko z 5 minut to wtedy wyjeżdża. Inaczej jedzie, ale w pewnym momencie zatrzymuje sie, wyje i nie chce dalej podjeżdżać.

Nie zawsze...tez tak kiedys myslalem...i nie wymieniajac wlasnie oleju zajezdzilem stara skrzynie. Nie ma zasady. albo bedzie lepiej jak skrzynia jest oka, albo wymiana oleju raczej nie pomoze.
Do autora tematu, miales tak od kupna?Czy stalo sie to nagle, moze byc cos z koszem, tarczkami...lub ze sterowaniem

Ciężko powiedzieć. W jeździe miejskiej w sumie dużej różnicy nie ma. Nie był nigdy demonem szybkości. Ciężko przyspieszał, szczególnie gdy był zimny. W sumie niedawno (miesiąc temu) jeszcze dało sie nim jechać ponad 150, ale teraz chociażbym trzymał gaz do dechy cały czas to nie pojedzie więcej niż 140. W sumie mam czasami takie wrażenie że autko w pewnym momencie przy dużej prędkości włącza sprzęgło hydrokinetyczne (jak przy zmianie biegów) i inaczej chodzi silnik ;/

Bzdura

EDIT:

Nikodem zwracam honor po pewnej rozmowie z pewnym fachowcem przyznaje ze masz racje

też kiedyś mysłałem że to bzdura

niestety własne doświadczenie mówi że jednak wymiana oleju w skrzyni w której olej nie był wymieniany od nowości a auto ma 300 000 i ponad 10 lat stwierdzam że na 10 wymian oleju , 8 skrzyn nie pojeździło zbyt długo ...

Jeszcze raz ja z tej strony. Ostatnio przeczyściłem filtr na pompie paliwa i sprężarką przeczyściłem przewody paliwowe. Autko od razu zaczeło sie lepiej zbierać. W końcu czuć że autko aż rwie do przodu Zamierzam jeszcze w najbliższym czasie wymienić całkowicie pompke na oryginalną Boscha. Jeszcze z drobnych rzeczy to wyczyściłem dziś zawór egr, mimo że jak się okazało nie był zbytnio zasyfiony (małe ślady oleju). Nie znalazłem u mnie przepływomierza i szczerze mówiac nie mam pojęcia czy wogóle jest. Filtr powietrza jest w niezłym stanie, chociaż chyba niedługo go i tak wymienie. Nie odkręcałem turbiny, kiepskie dojście tam jest, a w tych mrozach to sie aż odechciewa Są jeszcze jakieś elementy które mógłbym sprawdzić we własnym zakresie i które mają bezpośredni związek na przyspieszenie i prędkość maksymalną? Jeszcze tak na koniec dodam, że gazując na postoju i odpuszczając silnik przez ułamek sekundy sie dławi, tak jakby miał zgasnąć, ale od razu wszystko wraca do normy. Niedługo zrobie test prędkości na jakiejś dobrej prostej, ewentuanie nakręce filmik jak przyspiesza.