BMW Sport

Podczas jazdy (po przejechaniu kilkudziesięciu, czasem ponad stu km) włącza się ogrzewanie wnętrza i nijak nie idzie go wyłączyć. Potencjometr temperatury jest, oczywiście, cały czas skręcony do oporu w lewo. Zgaszenie ciepłego silnika i ponowne odpalenie nie rozwiązuje problemu - grzeje na max i tylko całkowite zamknięcie nawiewu chroni mnie przed ugotowaniem się za kierownicą.
Samochód jest pożyczony (do zimy oddam właścicielowi, który jest mechanikiem), więc póki co nie zależy mi na pełnej naprawie, tylko na tym, żeby możliwie jak najprościej wyłączyć ogrzewanie (przeciąć kabelek? wyjąć jakiś bezpiecznik?). Przyszło mi też do głowy całkowite zatkanie/zaciśnięcie rury idącej z układu chłodzenia do nagrzewnicy wnętrza, ale tam trochę ciężko się dostać.
Podobno przepływem płynu przez nagrzewnicę steruje jakiś elektrozawór. On jest normalnie włączony (tzn. otwarty bez podłączonego napięcia, zamknięty pod napięciem), czy odwrotnie (otwiera się po podłączeniu 12V)? Jeśli to drugie, pewnie wystarczy kabelek odłączyć?
Pomocy!

Miałem podobny problem w e34 i z tego co pamiętam, to elektrozawór jest otwarty bez podłączonego zasilania, czyli nie pomoże wyciągnięcie kostki, cięcie kabli, itp. Te elektrozaworki mają tendencję do przycierania się i wtedy właśnie grzeje na maxa (lub wcale). Często też problemem są same przewody elektryczne w których zmurszała izolacja prowadzi do zwarcia i takich właśnie rezultatów (u mnie tak było). Sprawdź przewody elektryczne i samą kostkę, zobacz czy coś przypadkiem gdzieś nie zwiera.Możesz też wypiąć kostkę i doprowadzić prąd "na krótko" i posłuchać czy zaworki się zamykają, jeśli tak to wina przewodów lub sterowania, jeśli nie to wina samych zaworków. Pozdro!

Sprawdzałem dzisiaj co się dzieje z tym elektrozaworem przy wyłączonym silniku i włączonym zapłonie. Podczas kręcenia potencjometrem słychać przy pewnych pozycjach potencjometru cyknięcia, więc chyba zawór działa. Przy pewnym ustawieniu potencjometru cykanie powtarza się cyklicznie (jak w kierunkowskazie) - tzn. włącza się i wyłącza regularnie co kilka sekund. Czy jest możliwe, że zawór, pomimo cykania, nie pracuje poprawnie? Tzn. cyka, ale w rzeczywistości nie zamyka się?
Poza tym: gdzie są czujniki temperatury, które odpowiadają za włączanie się ogrzewania, gdy jest za zimno w stosunku do ustawień potencjometru? Może z tym czujnikiem mam jakiś problem...