BMW Sport

Witam. Kupiłem ostatni e36, na początku wszystko było w porządku ale od jakiegoś tygodnia w aucie strasznie falują mi obroty, silnik gaśnie. Mechanik na początku sprawdziła silnik krokowy i jest sprawny. Okazało się że uszkodzony jest przepływomierz, ale mechanik powiedział mi że prawdopodobnie mam przepływomierz założony z innego silnika. Aktualnie mam przepływomierz o numerze 0280202134, ale nie wiem jak sprawdzić czy jest to odpowiedni przepływomierzem do mojego silnika. A jeżeli nie to jaki powinien być. Moje e36 jest z 1997 r silnik 1.8. Mam nadzieje że w końcu ktoś mi pomorze.

Mam ten sam problem. Wymieniłem przepływomierz i jest to samo. Jak odepnę sterowanie od niego jest w miarę dobrze. Co może być przyczyną?

Jeżeli kupiłeś używaną przepływkę to musisz liczyć się z tym że ona też może być uszkodzona (no chyba że sprawdzałeś i hulała jak trzeba). A kasowałeś błąd starej przepływki na komputerze?

Kupiłem używaną. Podobno nie chodziła na gazie. Nie kasowałem błędu. (samemu tego nie zrobię rozumiem?)

Odłącz akumulator na parenaście minut i zdaj relację

Dalej to samo.. Co jeszcze może być przyczyną?

Nie kupię już nigdy samochodu z założonym LPG

Jest masa tematów o falowaniu obrotów ->opcja "szukaj"... Sprawdź ewentualnie wymień gume od przepływki jeśli będzie podejrzanie wyglądać Wyjmij i zbadaj drożność odmy olejowej. Podmień krokowca u kogoś kto ma taki sam jak Ty i zobacz czy będzie różnica.

Dzięki, jutro dalej będę z tym walczyć

Ile ja się namęczyłem w swoim M20B20 z tymi falującymi obrotami pomogło dopiero wyrzucenie instalacji gazowej teraz jest tylko benzyna i obroty ładnie stoją. Podejrzewałem że winne było wydłużenie dolotu przez tą dokładkę od podawania gazu lub jakaś nieszczelność tego elementu i z tego co się orientowałem zdarza się to często na instalacjach mieszalnikowych.

Więc tak, odłączyłem LPG a resztę złożyłem do kupy.
Na odłączonym przepływomierzu trzyma podwyższone obroty i kopci dość mocno z wydechu. (ale działa )
Na podłączonym obroty gwałtownie spadają i gaśnie, chyba że trzymam gaz wciśnięty.
Jakieś pomysły? (kupiłem zjebany przepływomierz?)

jak masz tam zwykly gaz to nic dziwnego,posprawdzaj wszystkie gumy bo moze ciagnie lewe powietrze,swoja droga ten temat to juz chyba na wszystkich forach jest w niezliczonych ilosciach,i ile ludzi tyle opinii i nikt tak naprawde nie potrafi podac bezposredniej przyczyny tego zjawiska zeby bylo na 100% pewne ze "to to",ten typ tak ma chyba i tyle

Mnie te falujące obrotu już tak w że nawet nie mam ochoty jeździć swoim autkiem. U mnie auto na gazie jeździ cały czas dobrze, nie ważne czy odłączę czy podłącze przepływomierz. Problemy zaczynają się gdy chce jechać na benzynie. Gdy przepływomierz jest podłączony to auto od razu gaśnie, chyba że cały czas trzymam go na obrotach. A znowu z odłączoną przepływką obroty stoją idealnie nic nie faluje, ale auto wogóle nie wkręca się na obroty.

Mam jeszcze pytanie do emil600 z którego roku masz swoje e36 i jaki masz numer seryjny przepływki?

91 rok, nr seryjny przepływki 0 280 200 203.
Od czasu gdy napisałem w tym temacie zabiłem kolejny przepływomierz
Zakupiłem kolejny (oczywiście na gazie już nie jeżdżę ) i teraz jest ok (tzn nic nie muli, dobrze przyspiesza) ale na wolnych obrotach lubi zgasnąć. Wywalenie dolotu i dokładki od instalacji gazowej powinno rozwiązać problem?

Powinno nie powinno, na pewno nie zaszkodzi...

Ja tak miałem w swoim E-30 mimo że nie jeździłem na gazie instalacja była w aucie i nerwowo się na wolnych obrotach zachowywał przestał dopiero jak wywaliłem cały gaz. Zresztą ta część podająca gaz była kiepsko uszczalniona i zmienała długość dolotu co też mogło mieć znaczenie do tego zrobiłem reset adaptacji DME i wszystko już ładnie śmiga.

Podpieliśmy od jeżdżącej e36 przepływke i dalej to samo.
Czujnik położenia wału?

a może silniczek krokowy?? A może masz kogoś znajomego co ma DOBRY komputer co ci pokaże co i jak. Jak ci silnik po odłączeniu przepływki wchodzi na wys. obroty to podejrzewam krokowy.

moim zdaniem masz przytkane wtryskiwacze przez gaz

Po niedzieli stawiam do mechanika. Niech szuka co ją boli, ja mam dość.
Dziękuje za odpowiedzi w temacie