BMW Sport

Kumpel zakupił zeswapowane e36 obecnie 328. Niestety jako, że ma ciężką nogę to co chwila ćwiczy uślizgi bokiem
Przed kupnem poprzedni właściciel zauważył że naderwało mu się tylne mocowanie wózka. Krótka wizyta u blacharza i nowe mocowanie na miejscu. Niestety wczoraj zauważyliśmy, że kółka stoją tak / \ a z kanału widać że zaczynają się sypać kolejne mocowania wózka (tym razem od strony wału napędowego). Dodam jako ciekawostkę, że nie widać tam śladów korozji a jedynie wpływ sił...
Teraz kilka pytań:

1 Czy otwory w wózku są na tyle większe od średnicy śrub, że można z pewnym marginesem błędu wspawać nakrętki w pdłużnice?
2 Czy nakrętki w podłużnicach służące do przykręcania tego wózka są fabrycznie przyspawane czy też mają pewien luz prawo-lewo?
3 Czy ktoś z Was ma może obecnie dostęp do sedana lub coupety bez tylnego zawiasu i mógłby cyknąc mi foteczkę ?
4 Czy macie koncepcję lub jakis sprawdzony patent na wzmocnienie tego elementu (blacharz zaproponowal blache 3mm)

jutro zrobie fote i wkleję

mozliwe że Bibi wie cos na ten temat, on bawi się w drifting

Witam.Co do wózka to ponoć częsta wada w e36 niby w e46 już się z tym uporali.Też z tym miałem problem.Jak kupiłem mojego driftwoza na seryjnym zawiasie i nie zaspawanym dyfrze to nie miałem problemu z wózkiem( nie wiem czy już wtedy był pourywany czy nie) problemy się zaczeły gdy weszła e-szpera i zawieszenie -60 mm. Przy treningach tak "waliło" że bałem sie jeździć Wizyta u mechanika i diagnoza - wózek urwany. Nie odpowiem Tobie na pytania ,które zadałeś bo zrobił mi to mechanik.Wiem tylko tyle ,że spawał mocowania od dołu i jeszcze w miejscu tylnej kanapy powycinał otwory i z "góry" wspawał blachę dla usztywninenia mocowania. Co do ustawienia tylnych kół to czy kumpel ma obniżone zawieszenie? Mnie się zrobił duży negatyw po obniżeniu auta ( im niżej tym większy )

tył ma -30 ale z ustawieniem geometrii nie powinienem miec problemów Martwi mnie tylko to "wspawanie" ponowne uchwytów.
Dziś sam ponapadałem troche zakrętów tym wozem i walenie wózka o budę to jedno ale na moje oko to i półosie przy okazji się mocno tą deformacją nadwyrężyły bo pojawił się na nich luz
Cenna uwaga z tym spawaniem od strony kabiny

Przedwczoraj walczyłem od 18 do 3 30 rano ze wspawaniem ponownie tych uchwytów do wózka. Wyrwałem 2 sztuki po przekątnej, ale tak że aż te sróby sie obracały. W tych podłużnicach do których mocowany jest wózek wspawane są takie uchwyty do wkręcania śrób ale jest to tak słabe że nawet przy normalnej jeździe można to spokojnie wyrwać. Ja w miejsce tych dziur po uchwytach nadspawałem blachę 2mm i wspawałem ponownie te uchwyty do wkręcania śrób. Kolega robił to samo w E46 u blacharza zapłacił 300 zł.

o super a czy możesz powiedzieć czy robiłeś nakładkę z blachy 2mm tak ze ta blacha "wystaje" nad fabryczny obrys mocowania czy tez zrobiles to w ramach obrysu?

Wystaje trochę nad fabryczny obrys. Ale te 2 mm raczej nic nie zmienią bo to przecież i tak na gumowych tulejach jest zawieszone. Też myślałem że będzie to miało jakiś wpływ na przekoszenie dyfra ale po konsultacjach upewniłem sie że nie. Most masz tez przecież jeszcze na 3 tulejach do tych sanek mocowany.
Jak będziesz to robił to zrób sobie szablon z kartonu z dokładnymi zagięciami które są na tej podłużnicy i odrysuj na blasze. Jak ją tak wytniesz ułatwi ci to doginanie jej na kontach i będziesz wiedział jak jest po zagieciu żeby móc bez kłopotu dojść spawarką.
Powodzenia w walce. Jak masz jeszcze jakieś wątpliwości pytaj.

U mnie jedno mocowanie bylo zupelnie dobre a po wyspawaniu uszkodzonych trzech mocowan wygladalo tak:

witam . ma ktos moze jakies foty jak przy e 46 wyglada taka operacja ...