BMW Sport

witam wszystkich. wiem ze temat juz byl prouszany na forum, ale doczytalem ze tylko vanosów i nie dokladnie tego co dzieje sie z moim autem. od niedawna jestem posiadaczem mojej 316i i zaobserwowalem podobne do wczesniej opisywanych przez forumowiczów objawy. mianowicie kiedy rano odpalam auto to przez jakies 2 sek. slychac metaliczny dzwiek podobny do pracy silnika diesela, a pozniej ten dzwiek zanika i wszystko dziala poprawnie. gdzies doczytalem ze po zmianie oleju problem powinien zniknac, jednak sie tak nie dzieje. dalej jest tak jak opisalem. jak silnik sie nagrzeje to przy odpalaniu tego dzwieku juz nie ma. wraca na nowo kiedy rozkrecam silnik do 3 - 4 tys. obrotów. nie wiem co to moze byc. ponoc szklanki jakies, czy inne dziadostwo. nie wiem tez czy to cos powaznego. z reguly gdy cos klapie w silniku nie jest to dobry objaw, ale ja sie kompletnie na tym nie znam i prosilbym o pomoc. z gory dzieki.

Przy odpalaniu zimnego silnika klepią ci popychacze.
Bardzo częste w silnikach M40 i M43 z duuużym przebiegiem.
Jeśli klepały by Ci tylko z rana to bym się zbytnio nie przejmował, aczkolwiek napisałeś że także przy przyśpieszaniu gdy silnik wkręcasz na 4 tys obrotów to trzeba się tym zająć.
Przysłuchaj się czy przy wkręcaniu na obroty to ten sam dźwięk, czasem bywa że wypalony kat czy dziura w układzie wydechowym może wydawać dziwne dźwięki.

Mnie się wydaje że coś wpada Ci w rezonans przy tych 4krpm..
Jakaś osłona, wystający kawałek blachy, coś niedokręconego...
Moja matka w Pandzie miała luźną osłone kolektora wydechowego, która wpadała w taki rezonans, że biedna matula bała się odpalać swój bolid

no wlasnie mi tez ciary po lecach biegaja jak slysze ten dzwiek. nie jest to nic przyjemnego dla ucha. tylko tak sie zastanawiam, ze gdyby to byla dziura w wydechu czy cos luznego to przy kazdym odpaleniu bylo by slychac ten dzwiek, a on zanika kiedy silnik jest cieply. wraca dopiero przy ok. 4 tys. rpm. wiec bardziej stawiam na popychacze, bo tak na logike - kłapie przy odpaleniu jak jest zimny - czyli zanim dotrze do popychaczy olej, poznie jak juz sie nagrzeje i olej jest na popychaczach to nie kłapie. pewnie to bedzie to, ale ze mnie taki mechanik jak z koziej d...py traba wiece czeka mnie wizyta u mechaniora. dzieki za zainteresowanie. pozdrawiam.

dodatlpwp moge jedynie dodac ze przebieg mojego auta to 187.000 tys km.

dodatkowo moge jedynie poodac ze przebieg mojego auta to 187.000 tys km.

Ale gdyby to była hydraulika, dzwoniło by Ci na calym zakresie obrotów, a tu ewidentnie coś drży.Silnik wytwarza różne częstotliwości rezonansowe przy różnych obrotach, i akurat jakaś część w Twoim autku, która bedzie przawdopodobnie luźna, wpada w ten rezonans powodując niemiłe dźwięki..
Może otwórz mache, niech ktoś Ci depnie na gaz do tych 3-4 krpm i nasłuchuj skąd dokładnie dobiega dzwonienie.. Dobrym narzędziem do tego jest stetoskop lekarski..autentycznie!
powodzenia

hehehe, z tym stetoskopem to nie wiedziale , ale dobry patent. dzieki za rady, napewno sie do nich zastosuje, bo mam dosc i wkurza mnie ten dzwiek. dzieki i pozdrawiam.

tak jak napisałem Ci wcześniej przy odpaleniu zimnego silnika klepią Ci popychacze.
natomiast przy wyższych obrotach może coś wpadać w rezonans.
co do przebiegu nie byłbym pewien

Przebieg może i wątpliwy, ale znam gościa który kupił e36 z 91' z przebiegiem 180kkm autko z ksiazkami serwisowymi, pełna dokumentacja, tylko 1 własciciel..
zeby więcej było takich okazji..

no moje auto jest niby udokumentowane. wiem ze jestem 3 wlascicielem. najpierw kupil go jakis gosc, ktory jezdzil rok czasu, potem odkupila go niekma ktora jezdzila nim do tej pory, az na mnie trafil. nie wiem czy przebieg jest lipny. dawalem kumplowi zeby oblukal auto i stwierdzil ze nic nie bylo grzebane przy liczniku. w sumie on zajmuje sie tylko BMW takze by chyba wiedzial jakby ktos dlubal. nie wiem, zrobietak jak radzicie, a pozniej jak wyeliminuje te rzeczy i nie pomoze to bede sie martwil.

mieliscie racje, ci ktorzy mowili ze to popychacz dzwoni. troche mnie mechanik zagial, bo powiedzial ze naprawa bedzie kosztowna, ale jak sie okazalo nie do konca to prawda, poniewaz same popychacze (potrzebne mi 4 szt.) to wydatek rzedu 100 zl, do tego mechanior mowil mi ze bedzie trzeba wyciagac glowice, oczywiscie planowanie, nowa uszczelka itd. skonsultowalem sie jednak z ludzmi na forum i powiedzieli ze wcale takich zabiegow robic nie trzeba. ponoc wystarczy odkrecic klawiature i jakims specjalnym kluczem wyjac popychacze. wszystko powinno mnie kosztowac ok. 300 zl, a nie tak jak zyczyl sobie szanowny pan mechanik ok. 700 . no nic, pozostaje mi pana pozdrowic szanowny mechaniku .