BMW Sport

spaliło mi bezpiecznik nr.7 (i pali go nadal) a przy tym zablokowala mi sie tylna klapa i wlew paliwa .
mam pytranie jak to otworzyc recznie bo drzwi sie otwieraja a klapa i wlew nie. a winą tego jest pewnie zwarcie na wiazce przewodów idacych przy zawiasie tylnej klapy . prosze o pomoc

Witam ponownie trochę z nowelizuję mój problem u mnie stało się jeszcze gorzej po pierwsze mam sedana, jak wcześniej napisałem w klapie bagażnika w wiązce miałem narozrabiane ale to już zrobiłem lecz bezpiecznik nr 7 pali się nadal od razu a przy okazji od czasu do czasu dochodzą 34 i 37. Żeby mnie dobić całkowicie na następny dzień zatrzasnął się bagażnik ot tak sam z siebie chociaż w "7" odpowiedzialnej za centralny nie było bezpiecznika a kluczykiem nie da rady ani w jedną ani w drugą(Kątówka w ruch? ?). Mało tego potrafi mi się zrobić coś takiego że jak włączę kierunkowskaz to central zamyka wszystkie drzwi a przy okazji kierunkowskazu w prawo robi mi się choinka w podświetleniu kabiny . Moje przepuszczenia to zwarcie na wiązce lub jakiś moduł ale czy ktoś mnie może naprowadzić gdzie bliżej jeszcze mogę sprawdzić poza bagażnikiem którego i tak teraz nie otworzę.Proszę i błagam o pomoc. W razie w oto mój mail czarny_psx@wp.pl

jak masz kombi to nie problem z wlewem paliwa:) wlaz do srodka i zdejmij okladzine i po prostu odsun silownik ale jak sedan to juz problem dostac sie do bagaznika od srodka choc to tez mozliwe:) z kluczyka zamek wogole nie ruszy w klapie? moze wypnij aku i proboj kluczykiem otworzyc bagaznik

No przecież bagażnik da się bez problemu kluczykiem otworzyć.A klapkę od wlewu paliwa to masz w wykładzinie po prawej tronie taki "dzyndzel" od awaryjnego otwierania zamka.Mówię tu o sedanie ale pewnie w kombi jest tak samo.

i już!! naniosę nowe newsy!! zrobiłem!! z uporem maniaka zasiadłem ze swoją bawarką w garażu i postawiałem sprawę prosto albo ona albo ja. Przechodząc do rzeczy, klapę bagażnika otworzyłem po przez małe kombinacje z bezpiecznikiem nr 7.(nie wiem czy on jest odpowiedzialny za cały centralny czy tylko za zamek w tylnej klapie przypadkiem) zanim co to popsikałem w każdy zamek wd40, no wsadziłem bezpiecznik w swój wtyk(tylko trochę większy niż powinien być by się za szybko nie spalił) oczywiście wszystko było kontrolowane po włożeniu zamki ruszyły same wysunełem go i podszedłem do klapy no i zamek się otworzył. Ale z czystej ciekawości czy po raz kolejny się otworzy zamknąłem klapę ponownie no i d..pa. Zatrzasnął się więc robiłem parę krótkich zwarć na 7-ce ale nic dalej zamknięty więc kluczykiem zamknąłem zamek od kierowcy(czyli tak jakby zmieniłem kierunek otw.-zamk.) zwarcie i zamek się znów otworzył. Zaprzestałem eksperymentów i wziąłem się za wiązkę od klapy bagażnika w kierunku skrzynki z bezpiecznikami no i tam miałem jeszcze jedno zwarcie zaraz za światłami lecz dla pewności posprawdzałem jeszcze w kabinie i po-izolowałem to co wydawało się że ma jakieś ubytki izolacji. Po skręcałem autko i w końcu był czas na albo jeżeli coś by było nieczytelne lub nie do zrozumienie a masz podobny problem pisz na mail może coś pomogę

Żeby nie zakładać nowego tematu to zapytam tu, otóż przestał mi działać centralny, okazało sie ze przepalił sie bezpiecznik nr 35, siedział 30A wiec włożyłem taki sam i wszystko działało ale przy następnym zamknięci znowu sie spalił. Ale według wszelkich rozpisek powinien tam siedzieć 25A ale z tym bezpiecznikiem nic nie działa. I teraz nie wiem jak powinno być ponieważ z 30 wszystko działało do momentu pierwszego spalenia a teraz pali cały czas zaś z 25 nic nie działa. Czy ktoś wie o co z tym chodzi? Dzięki za wszelką pomoc

Krótka piłka, z jakiegoś powodu pali ten bezpiecznik.
A skoro nie wspomniałeś o tym, to podejrzewam, że nie sprawdziłeś czy nie ma zwarć.

Nie kabelków jeszcze nie sprawdzałem. Ale nie daje mi też spokoju to że na wszelkich rozpiskach jest że ten bezpiecznik powinien mieć 25A a tam siedział 30A

Pewnie wcześniej też paliło (poprzedniemu właścicielowi) i albo ktoś (już) nie miał 25 A i dał 30, albo specjalnie, bo większy wytrzymywał.