BMW Sport

A tym czasem "uciszyłem" kolejne m52 w kolegi e36, lane było od ok 6 lat 10w40 (od momentu kiedy kupił), pół roku temu zaczęły klepać szklanki, oczywiście jego "mechanik" dał mu złotą radę - panie tu trza zalać 15w40 i będzie cacy...Oczywiście jak się dowiedziałem, że nalał takie ścierwo to od razu zakupiliśmy Valvo 5w40 max life. Efekt taki, że dwa dni temu po wymianie jeszcze delikatnie klepał, a dzisiaj absolutna cisza, jego szpec od naprawiania furmanek stwierdził, że zaraz z motoru będzie mu się lał olej wiadrami...szkoda gadać jakie paproki łapią się "naprawianie" aut.

a lałiście jakąś płukankę przed? Jak tak to jaką?

Nie nalaliśmy płukanki, olej zrobi swoje, tym bardziej, że juz po paru dniach jest dosyć ciemny, więc robi robotę konkretnie. Myślę, że po takim zabiegu po 2-3tkm należy ponownie wymienić olej. Kumpel póki co jest zachwycony.

Olej to jedno ale ważniejszy filtr, jak się zasyfi to odetnie olej jak u mnie.

A jaki miałeś wcześniej ? Ja kupiłem Filtrona, z tego co czytałem nie jest zły.

Bardzo dobry do samochodu na handel ale nie do swojego

CHEMIK211dlaczego tak twierdzisz,możesz to uzasadnić?

Ja uważam inaczej. Miałem wcześniej m.in. Galanta i też dawałem filtr Filtron i nie jest zły



a nie wiesz konkretnie po ilu km mniej więcej, zaczynała być poprawa?

Ja wlałem dzisiaj 5w50 vr1 racing Valvoline i póki co jest duużo lepiej niż na 5w40 totalu. Na Totalu popychacze klepały cały czas na ciepłym. Na Valvoline przejechałem około 20km, ale już widzę poprawę. Co prawda poklepuje raz na jakiś czas, ale ogólnie o połowe mniej niż na wcześniejszym oleju. Ciekawe co będzie, jak przejadę więcej km

Wezcie zacznijcie filmy nagrywac przed/ po. Bo jakos nie chce mi sie wierzyc ze od razu po zmianie oleju z klekoczacego traktora robi sie cicha pszczolka.

niektórzy tak mają że olej jeszcze w bańce, a już ciszej chodzi

Moja historia ze szklankami zaczęła się od wymiany oleju z castrol magnatec 10w40 na olej Millers Oils EE Semisynthetic 10w40.
Po dwóch dniach od wymiany silnik zaczął tykać.
Mechanik ponownie zalał silnik castrol magnatec 10w40.
Efekt natychmiastowy, silnik pracuje jak nowy. Mechanik oczywiście się śmiał że zamiast jeździć na tym co wcześniej, to wymyśliłem jakiś inny "cudowny" olej.

Cała akcja miała miejsce w sierpniu 2015 i do listopada 2015 silnik pracował bardzo cicho.
Niestety od listopada są dni kiedy szklanki słychać bardzo głośno i są również takie kiedy silnik pracuje idealnie.

Czy w takim razie warto robić płukanie według info z pierwszej strony?
Czy lepszym rozwiązaniem będzie wymiana popychaczy na nowe?
Różnica to jakieś 360 zł.

A gdzie poza allegro można kupić popychacze / szklanki dobrej firmy? Bo na allegro to jakiejś niewiadomej firmy są

No jak ma nie klepać ja mu zalałeś dużo gęściejszy olej? Nie rozwiązałeś tym problemu tylko go uciszyłeś, nie zmienia to faktu że popychacze masz do roboty

Wrzucam film z pracującym silnikiem:
https://www.youtube.com/watch?v=QgUTfP69z20

do M43 nie powinno się lać 10w40, nawet w specyfikacji EE

płukanka wskazana, na pewno trochę pomoże

Dziękuję za odpowiedź.


Zrobię płukankę według wskazań z pierwszej strony i wrzucę filmik z efektami wymiany.

jeśli będziesz używał płukanki na bazie ropy naftowej nie płucz dłużej jak 25-30min

które są na bazie ropy naftowej?

Szklanki uciszone

- do płukania kupiłem liqui moly engine flush
- olej valvoline maxlife 5w40
- filtr oleju filtron

Tykanie ustało zaraz po wyjechaniu od mechanika.
Do tej pory przejechałem może z 30 kilometrów.
Zobaczymy jak będzie po 2 - 3 tys

Filmik przed wymianą:
https://www.youtube.com/watch?v=QgUTfP69z20


Filmik po wymianie poniżej:
https://www.youtube.com/watch?v=pGHYa1KC4yA

Bardzo dziękuję za pomoc

np. liqui moly engine flush (białe opakowanie) lub Millers Engine flush