Cześć! Mam problem z dachem w swoim e36. Rocznik 96, dach półautomat. Opiszę na czym dokładnie polega mój problem. Na początku gdy kupiłem auto wszystko działało znakomicie. Po pewnym czasie używania dachu nastały następujące problemy. Początkowo cześć dachu, w której umiejscowiona jest tylna szyba (pleksa) nie podnosiła mi się całkowicie do pionu. Postanowiłem trochę to wyregulować drążkiem który odpowiada za unoszenie tego elementu. Odkręciłem go, następnie rozkręciłem tym samym wydłużając go o jakiś 1cm. skontrowałem nakrętką, przykręciłem drążek na swoje miejsce i wszystko wróciło do normy. Po jakimś czasie dokładnie ta sama cześć dachu przy opadaniu zaczęła delikatnie haczyć o klapę (tą która przykrywa dach po zamknięciu). A więc znów pogrzebałem coś przy tym samym drążku regulacyjnym a efekt był taki że tylna cześc dachu zamykała się za szybko w stosunku do klapy dachu. A ta zaś nie podnosiła się nawet na połowę swojej prawidłowej wysokości.
Na to wszystko zrobiłem inicjalizacje dachu czy też jak to czasami na różnych forach nazywają (inscenizajcją czy też inicjacją). Przed tym jeszcze ustawiłem drążek regulacyjny tak jak był na początku. Wszystko działa ok. Tylna część dachu podnosi się do pionu a klapa na odpowiednią wysokość. (to wszystko podczas inicjalizacji) I właśnie w tym procesie gdy dojdę do punktu gdzie mam schowany dach, silniki elektryczne na swoim miejscu a klapa jest nie domknięta pojawia się problem. Postepując zgodnie z instrukcją zrobienia inicjalizacji dachu wsiadam do samochodu trzymam przycisk od składania dachu, przekręcam zapłon (trzymając nadal przycisk) klapa po 10, 15sec. się domyka. Czyli tak jak powinno być. Trzymając nadal przycisk dach powinien się rozłożyć i zakończyć proces inicjalizacji. Mój dach się w tym momęcie nie rozkłada i nie da się nic zrobić. Proszę o pomoc osób które mają pojęcie na temat dachów w e36 lub radziły sobie z podobnymi problemami. Chciałbym rozwiązać ten problem samemu bo myślę, że temat do ogarnięcia przy waszej pomocy. Pozdrawiam!
|