Hej, jestem posiadaczem BMW E36 z benzynowym 1.8 o mocy 115KM. Dziś przyszło wymieniać mi rozrusznik. Podniosłem auto na podnośniku, zdjąłem klemy z akumulatora i następnie odkręciłem wszystkie śruby o których mowa była w poradnikach/innych tematach. Po odkręceniu 2 śrub rozrusznika (nasadowy M14 bodajżę, jeden z kontrą płaskooczkowej szesnastki) oraz śruby przewodu plusa, albo minusa- nie jestem w stanie sobie przypomnieć. Następnym krokiem, na którym stanąłem było wyciągnięcie (z odrobiną siły i młotka). Tu pojawił się problem. Po około dwóch godzinach naparzania młotem w rozruch- ten twardo trzyma się koła zamachowego. Polecicie jakieś rady, które mógłbym zastosować, aby wyciągnąć ten rozruch?
Poscriptum: Wszystkie operacje wykonywałem od spodu. Nie dokładałem sobie roboty demontażem dolotów/filtrów i pracy od góry. Poscriptum2: Jestem laikiem, to moje pierwsze auto i wcześniej nie miałem większej styczności z mechaniką pojazdową.
|