BMW Sport

Prawe przednie koło minimalnie nie trzyma pionu, ale na tyle dużo że da się to zauwazyć gołym okiem. Górna część wpada do środka. Lewe przednie trzyma pion bardzo dobrze.
Wczoraj byłem na diagnostyce gdzie wytrzepali mi auto. Okazało się, że mam tylko łączniki stabilizatora do wymiany, który ma się nijak do tego. A tak całe zawieszenie jest bez luzów, wszystko git. Amory maja po 72%-73% czyli sa w BDB.
czy na takie pochylenie może wpłynąc np krzywy amortyzator? Jezeli nie to co może być powodem, luzy sprawdzał mechanik z brechą i diagnosta na stacji. Diagnosta zasugerował własnie że być może jest krzywy amortyzator. Z tego co wiem to kątów pochyleń w BMW się nie ustawia.
Jakieś sugestie?
pozdrawiam

nie ustawia sie i mechanik nie klamal, na 99% to krzywy amor, mialem to samo...
najlatwiej jak zamienisz amory stronami, zobaczysz czy drugie sie pochyli a to wyprostuje.
Ps nie koniecznie amor, mozesz cala kolumne, bo szkoda rozbierac a efekt ten sam.

Roboty na 1h ale polecam najpierw podjechac do najblizszej wulkanizacji i niech Ci pneumatem poluzuja gorne mocowanie amora, bo to jest najtrudniejsze do odkrecenia i mozliwe wlasciwie tylko pneumatem, bo tlok w amortyzatorze sie kreci a na gorze tez jest na lozysku, nie utrzymasz go.
Pozdrawiam

a czy da się sprawdzić np krzywy amor w taki sposób, że przykładam poziomice do pochylonego koła, krecę trzpieniem dookoła, powinno na poziomicy widac odchylenie powrót i tak w kółko, prawda czy fałsz...?

falsz, poniewaz kolo w taiej sytuacji nie ma bicia, jest caly czas odchylone tak samo poniewaz odchylona jest cala piasta do ktorej mocowany jest amortyzator

ok, jeszcze raz dzięki, autko dzisiaj oddałem do "magika - mechanika", zobaczymy co i jak. pzdr