BMW Sport

Ręce opadają....

Wymieniając dzisiaj swiece zarowe (1.8 TDS 1995 rok) spadły mi gdzieś na blok 2 podkładki, 2 nakrętki i nasadówka nr 12. Za cholere nie dało się tego wyciągnąć. Stwierdziłem że albo spadło na ziemie albo po odpaleniu na pewno spadnie...
Podczas jazdy kilka razy poczułem takie ćwierć sekundowe przychamowanie silnika. Potem zaczeła zapalac się kontrolka od alternatora aż w końcu zapaliła się na stałe, zagotowała się woda i straciłem wspomaganie. Na zapalonym silniku zauważyłem że przestał się wogóle kręcić pasek klinowy. Samochód działa ale nie kręci się pasek. A jest normalnie napięty.

Prosze o jakieś sugestie co mam dalej zrobić. Może ta nasadówka coś zblokowała... tylko co. Co napędza ten pasek klinowy?

Czy to może być koło pasowe ? Czy co innego ?

zdejmij pasek (sprawdź jego stan) i zobacz czy kręcą się wszystkie koła tzn. Alternator, pompa wody, pompa wspomagania i rolki.
Na końcu sprawdź stan koła pasowego czy czasem się nie rozwulkanizowało...

Na końcu sprawdź stan koła pasowego czy czasem się nie rozwulkanizowało...[/quote]

A jak dokładnie sprawdzić czy się nie rozwulkanizowało?

A sprawdziłeś resztę?
koło pasowe przykręcone jest do wału, na nim jest pierścień (powierzchnia po której porusza się pasek) który połączony jest gumą. sprawdź czy guma się nie zerwała i czy trzyma się koła.
Nie wiem jak to tobie wytłumaczyć w każdym bądź razie nie może wyglądać to tak jak w tej aukcji:
http://www.allegro.pl/item814896423_mitsubishi_eclipse_1g_2g_4g63_kolo_pasowe_galant.html

Samochód już po diagnozie. Stoi u mechanika i mam podjąć decyzję co dalej... Okazało się ze coś było przy nim kombinowane. Ukręcił się na klinie pomiędzy kołem pasowym a wałem... Tak naprawde tam owgóle klinu nie było mechanik mi powiedział tylko jakaś kombinacja alpejska. W tej chwili powiedział mi że musiał by rozbierać pół silnika, wyciągać wał, wyciągnąć reszte klinu i ocenić czy wogóle się to do czegoś jeszcze nadaje (zrobiły by się masakryczne koszty). Przyspawać nie da rady bo wał jest z wysokiej jakości stali i spaw by bardzo szybko póścił. Jedyna opcja to zrobić to na specjalny klej LUCTITE. Słyszeliście coś o tym kleju? Czytałem opinie że faktycznie mocny i nawet producenci tych klejów podają, że można zastosować właśnie do koła pasowego. Mam obawy czy to faktycznie wytrzyma. Proszę o jakieś opinie.

Nie znam tego silnika ale...Koło pasowe wału korbowego przykręcone jest do piasty która jest osadzona na wale ,zablokowana klinem i skręcona śrubą wchodzącą w wał od czoła .Twój opis jest mocno niespójny był klin czy nie? Jeśli nie to co mechanik zamierza usuwac ? Jeśli tak to zdejmuje koło, piastę ,wymienia uszczelniacz na wale zakłada nowy klin na LOCTITE i po zawodach .Chyba że kanał na wale jest tak mocno zmasakrowany że powyższe zabiegi nie pomogą , ale w to akurat wątpię .Co do wspomnianego kleju to jest znakomitym środkiem .Przemyśl sobie gdzie tu logika żeby do wymiany uszczelniacza na wale demontowac wał ? A z tego co napisałeś tak wynika , po zdjęciu piasty dostęp do klina jest idealny.

No tak... ale on mi mówi że wcale nie jest tak kolorowo. W takim razie widocznie żeby sciągnąć piastę chyba, powiedział że musiał by zdemontować alternator, pompę wody, jakąś kape przy uszczelce głowicy i w tedy podobno uszczelka była by do wymiany wiec i głowice trzeba by demontować by założyć nową uszczelkę i jeszcze miske mówił że musiał by odkręcać.
Koło pasowe normalnie schodzi, klina na pasowym brak, a tam głębiej w wale najprawdopodobniej siedzi reszta tego klina.


W tej chwili nie wiem sam czy on poprostu nie wie jak to zrobić czy może faktycznie tam jest tyle roboty. Prosił bym o rade co mam zrobić

Według rysunku zamieszczonego pod tym linkiem
http://bmwfans.info/parts/catalog/E36/T ... on_damper/

Skoro mechanik sciągnoł pasek i wyciągnął koło pasowe wraz z tym kołem od klimy (zakładam też że zeszło to odrazu z piasta) To klin powinien być w tym momencie na wieszku. Skoro się ukręcił to trzeba by wstawić nowy i powinno trybić tak?

Aktualnie po odpaleniu kręci się tylko ta śruba mocująca a reszta stoi w miejscu, klina niby brak. a czy brak klina w tej sytuacji nie ma żadnego wpływu na rozrząd ?