Siema!
Na jesieni szóstka przestała mi dobrze odpalać. Nie wiedziałem o co biega, świece, kable nowe, kopułka, palec sprawdzone... przekaźniki nie zaśniedziałe, paliwo było, iskra była a samochód nie odpalał szybko, a nawet gasł po drodze.. (automat)
W jednym z bardziej znanych warsztatów (w sumie auto było tam 3 dni) elektryk stwierdził że to luźna kostka komputera, zapłaciłem za diagnozę 100zł - powiedzieli że ją tam psiknęli czymś, ale rewelacji nie będzie a że sam dłubię to przecież nie będą mnie kasować za tyle godzin przy wymianie - zresztą słusznie...
W tym roku wyjechałem właściwie raz z garażu - na zdjęcia do Classic Auto (ukazuje się chyab jutro). Po drodzę zgasła mi 4 razy. Odpalała nawet prawie od razu. Na lotnisku już bardzo słabo... Wróciłem do domu, odpiałem kompa, posprawdzałem wtyczkę, psiknąłem miedziowym smarem , działa... pojechałem po kobiete na przystanek, nie działa...
No to się wzieliśmy do roboty.
Wydłubywanie pinów z innej wtyczki (jeszcze za nią leżę Chivaska), leżenie na progu (wygoda jak sie masz) paaaare godzin... i dupa. nie dość że nie odpala lepiej , to wcale... W końcu stwierdziłem że to nie może być wtyczka bo kontakt jest tam na 100%. Dobrze że nie zacząlem podmieniać pinów i lutować kabli...
W końcu zadzwoniłem po kolegę Pawła - Żuczka (nick Pawel-e30) po lawetę ..... Jak ja nie lubię automatów
Po zaladunku, który nie był na chybcika, Żuczek wie że mam siekierę w garażu i wie jak cenię swoją kochankę... Piojechaliśmy do warsztatu.
A to właśnie warsztat Marcina Baura , ul.Emaliowa 15.
http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?p ... ght=#72797
Zostawiłem samochód na koniec dnia w poniedziałek.
Mówię do Marcina "To jutro w południę przyjadę po odbór" oczywiście żartem.
12:05 dzwoni Marcin. Ja odbieram i mówię że żartowałem
A Marcin, ale możesz już odebrać...
SZOK
Okazało się że jeden z przekażników od kompa był w środku uzkodzony i tracił kontakt... Wymienili, zapłaciłem w sumie 30zł...
Jaki morał?
Chłopaki z Emaliowej to po prostu miłośnicy-marki-nie-od-wczoraj i znają te samochody na wskroś, a nawet najlepszy fachowiec elektryk nie zdziała tyle co osoba, dla której ta marka to nie tylko praca a przedewszystkim hobby.
Dzięki wielkie dla Marcina, jego EKIPY i Żuczka