BMW Sport

Witam Mam problem z odpaleniem mojej e36 1,8i i za chiny ludowe nie mam pojęcia co się dzieje. kiedy przekręcam kluczyk w stacyjce odpalają się wszystkie kontrolki, komputer sprawdza poduszki... i wszystko jest ok. Kiedy jednak przekręcam na starter to głucha cisza, zero reakcji, nawet rozrusznik nie kręci i z popychu też głucha cisza. Odpalał w najgorsze mrozy bez zadnych problemów i nic nie zapowiadało na awarie, wstałem rano pojechałem do pracy zaparkowałem i wszystko było ok, a wieczorem dupa czy ktoś z Was miał taki problem?

może coś z immobilizer'em nawaliło, jeżeli go masz...

też tak podejrzewam ale mam nadzieję że to może coś lżejszego...

a próbowałeś go innym kluczykiem zapalać?

a masz automat czy manual?

Skoro pisał ze brał go na pych to raczej manual...

Kolego sprawdź czy obie klemy do akumulatora maja super połączenie... Najlepiej je po odpinaj i przeczyść od nowa...

Prawdopodobnie ews ci padl, moze byc tak ze masz za slaba baterie w kluczyku i nie daje sygnalu na kompa

A jeżeli padły wymienione rzeczy... to rozrusznik nie powinien dostawać normalnego rozruchu? (no oprócz tego ze nie zapali...) ?

Tak, zgadzam sie ,rozrusznik powinien krecic ale autko nie zapali, mozna tez posprawdzac bezpieczniki , czy ktorys sie nie przepalił

Właśnie tak mi się zdawało

Także Mario318, jak na razie posprawdzaj połączenia akumulatora, ewentualnie możesz go podładować (bo może nie mieć swojej mocy) , tak jak kolega pisał posprawdzaj wszystkie bezpieczniki... A na koniec przy próbach odpalania z kluczyka postaraj się lekko popukać w obudowę rozrusznika (może coś się w nim przywiesiło)
Nie wiem jak z odpalaniem na pych... ale ja odradzałbym Ci na razie robić takich prób...

sprawdz również mase na silnik

Jeśli EWS nie otrzyma kodu z kluczyka to rozrusznik nie zakręci.

Jest to jedno z dwóch zabezpieczeń fabrycznego immobilisera


.....a tak na logikę, to po cholerę kręcić rozrusznikiem skoro silnik i tak nie odpali ?
Być może właśnie tym myśleniem kierowali się tworząc zabezpieczenie.

Nie wiem który to rocznik auta i też mi to nic nie da, ale miałem kiedyś ciekawą usterkę.

Uszkodzony był impulsator na wale korbowym, którego nie czytał sterownik silnika. Na "krótko" rozrusznik chodził, ale z kluczyka cisza. Tylko raz miałem taki przypadek i nie powtórzył się - nie mogłem zatem do końca tego przeanalizować, jakie sygnały krążą pomiędzy niektórymi modułami (komputera diagnostycznego nie posiadałem)

Jednakże po cholerę katować silnik rozrusznikiem jeśli w wyniku ewidentnej usterki (impulsatora) silnik nie odpali ?

Daje do myślenia

Hmm... u mnie kręcił z tego co pamiętam.



Możliwe że ciężko określić czy wadliwy jest czujnik jak się kołem nie zakręci.

To zależy od usterki modułu EWS
W przypadku nie odczytania kodu z kluczyka nie jest w stanie odpalić i zakręcić.
Jeśli EWS uszkodzony będzie na linii ze sterownikiem silnika, to rozrusznik zakręci, bo kod z kluczyka został odczytany, ale silnik nie odpali





Usterka czujnika nie polegała na nie wychwytaniu impulsów z koła, lecz na niewłaściwych rezystancjach czujnika, które sterownik definiował jako błąd.

Dokładniej, to czujnik miał prawie zwarcie do masy (zalany wodą)

Nie było potrzeby kręcić rozrusznikiem.....impulsów czujnik i tak by nie wygenerował.

Po wymianie czujnika jak ręką odjął......start z kluczyka powrócił.
To była robota wyjazdowa gdzieś w okolice Jędrzejowa czy Szczekocin i całkiem możliwe, że w 2000 lub 2001 roku

też stawiam na masę silnika pewnie zaśniedziało połączenie. odkręć przeczyść i powinno być ok

`95 bezpieczniki sprawdziłem w pierwszej kolejności i są całe.
Bateria też jest stosunkowo nowa bo ma 3 może 4 miesiące, po za tym że nie reaguje na start z kluczyka to wszystko się świeci normalnie, kontrolki, światła i wycieraczki chodzą normalnie.

Rozrusznik też wątpie bo zapaliłby z pychu ale nawet w tedy nawet iskra nie idzie na świece.
Chciałem spróbować z drugiego kluczyka tylko jedyny problem jest w tym że go nie mam Mam też baterie w kluczyku która jest połączona z diodą do jego podświetlania ale czy ma to jakieś wowiązanie z immobilazer`em tego niestety nie wiem

Miałem w nim od cholery zabezpieczeń ale elektryk mi prawie wszystkie wyciął zostawiając tylko jedno. Dwa tygodnie jeździłem i było ok aż w końcu bmka zastrajkowała

Sprawdze połączenie masy silnika chociaż wydaje mi się że taka pierdoła miała by jakąś zapowiedz w rodzaju trudności z odpaleniem lub przerwami w pracy silnika...

Jak narazie to wszystko wskazuje na immobilazer chociaż wciąż się łudzę że to nie to...

Obwód rozrusznika idzie bezpośrednio ze stacyjki. Komputer DME z ews-em steruje osprzętem silnika(podaje masę na przekaźniki pompy paliwa, wtrysku oraz sterowanie na cewki WN) Albo brakuje prądu(do sprawdzenia obwód) albo padł jednak EWS. Wtedy do wymiany komputer, EWS i pesteczka. Komplety na allegro ok200zł Pozdrawiam

To na początek sprowadź tego elektryka bo on może w tym przypadku dużo ci pomorze...
Tym bardziej ze tak jak mówisz on się zajmował zdejmowaniem niejakich... zabezpieczeń...

Tak myślałem że będę musiał jednak jechać do elektryka....
Jak się dowiem co mu jest dam znać i napisze.
Dzięki wszystkim za pomoc
Pozdrawiam

Jednak tak jak podejrzewaliśmy, z komputera nie wychodzi impuls więc komputer do wymiany a tym samym stacyjka i EWS
Podobno komputery w BM`kach mają to do siebie że się rozwalają nie kiedy się jedzie tylko kiedy się zostawi samochód i chce się odpalić ponownie

Tym też nie miłym akcentem kończę posta.
Dzięki za pomoc i Pozdrawiam wszystkich