Witam, wczoraj wracajac do domu zatrzymalem sie na światlach, zielone, zapialem jedynke i noga mi sie zeslizgnela ze sprzegla przy 2500rpm i opony troche zapiszczaly i prawie zgasl, szybko wcisnalem sprzeglo i juz ruszylem normalnie. Od tej sytuacji na 1 i 3 biegu jak dotkne lewarek przy przyspieszaniu to caly drga jakby o cos haczył (ciezko wytlumaczyc), lekko slychac takie warczenie jakby. Dodam, że na 2,4,5 biegu tego nie ma. Co mogło paść ewentualnie dlaczego, bo watpie, że przez jeden przypadkowy strzał.
Silnik : m50b25 , skrzynia manual 5 biegow, 90 rocznik.
Pozdrawiam
|