BMW Sport

bylem dzisiaj troszke potrenowac, poswirowac no i nabroilem, w poslizgu na suchym cos sie podzialo, myslalem ze ukrecilem polos, bo stuka tak ze jest wrazenie jakby polos walila o podloge ale naped jest na oba kola, wrocilem tak do domu bez problemu, podczas jazdy na wprost jest w miare ok, puknie od czasu do czasu, za to przy skrecie w prawo zaczyna walic, cos przeskakiwac, w lewo troszke mniej, mam wrazenie ze nosi buda na boki ale moze w stresie bylem i dlatego tak, podnioslem caly tyl i krecac kolami w powietrzu nic sie nie dzieje, szpera tak na oko trzyma dobrze, nie rzezi, nic nie stuka, postawie na kola i nawet sprobuje go tylko reczenie przetoczyc na skreconych kolach i zaczyna stukac ratujcie bo niedlugo zawody a ja rozkraczony pozdro

wojju, podpora wału, do 150zł, choc sa tez sporo tansze. Wiesz jak wymienic?

Mialem to samo co Ty, rozerwalo gume podpory walu. Mozesz miec tez rozerwane poduszki skrzyni biegow, u mnie to one spowodowaly zniszczenie podpory

- Odkrecasz wydech na tyle zey go opuscic
- odkrecasz oslone termiczna walu
- patrzysz na podpore walu, guma rozerwana?? no to dalej
- poduszki skrzyni biegow nie rozerwane? nie zgniecione? (sprawdz tez lacznik elastyczny wal-skrzynia)
- odkrecasz podpore oraz wal od dyfra i skrzyni
- wyjmujesz wal
- zmieniasz podpore
- skladasz auto i cisniesz!!!

ps. szpere masz w duzej głowie?? jak tak to zajechanie jej bedzie wymagac nie lada zdolnosci i mocy
Warto zmienic olej na Motul PA90, juz wiele walkow atakujacych w dyfrach padlo na castrolu m.in. u dwoch moich kolegow.
Ja wlasnie zalalem ten olej, a wylalem castrol zaaplikowany 2lata temu

hmm...wydaje mi sie ze podpora walu ok bo dzwiek dochodzi z dyfra (prawej polosi), przed chwila prawe kolo podnioslem do gory, lewe na ziemi i przy obracaniu prawe kolo przeskakuje, wszedlem pod auto i zauwazylem ze ta flansza przy moscie do ktorej przykrecana jest prawa pol os jest wysunieta z mostu na ok 1cm, a z drugiej strony przylega, jak to jest mocowane w srodku ze to sie moglo wysunac, cos sie urwalo? wieloklin poszedl? niech ktos kto rozbieral dyfer podpowie co to sie podzialo i jak to odratowac, pozdro

to nie jest mocowane w srodku, wlasnie sie wysuwa ręcznie!!
Przegub półosi Ci chyba padl, moze dlatego wyszla flansza.
Jesli nie to wachacz by musial sie wygiac na zwnatrz auta zeby ta flansza wyszla co chyba nie jest mozliwe.

Masz półosie z 2.5?? Przy M20B25 nie powinna sie zmielic, nawet M30B35 nie daje rady, sopiero S50...
Pierwsze slysze zeb sie flansza wysunela, jak sie wysunela to olej wylecial, nie wylecial??? Nie jest rozchlapany pod autem?
Auto jezdzi? Dyfer nie wyje?
Zrob fotke jak masz czym i wklej!!!

masz schemat flanszy dyfra od polosi
http://bmwfans.info/parts/catalog/E30/2 ... on_gasket/

w nic nie uderzylem, posypalo sie w poslizgu wiec wahacz raczej odpada zwlaszcza ze przy uderzeniu wahacz powinien chyba zawinac sie pod auto i scisnac bardziej polos, polos wiem ze ma sie wysuwac ale ta flansza tez moze tak chodzic na boki? tam w srodku przy flanszy jest wieloklin? mozliwe ze on sie posypal? pozdro

pod autem rzeczywiscie byla kaluza ale dopiero teraz skojarzylem ze to moglo byc z mostu most nie wyl, nie mialem daleko do domu wiec moze nie zdarzyl zawyc

nie moze. Jak odkrecisz od niej polos i odchylisz ja z osi flanszy to ja wyjmiesz reka, sama nie ma prawa drgnac bo olej wyleci!!!
Nie slyszalem zeby komys wieloklin flanszy od polosi padl! Ale jak sie wysunal to mogl na koncu sie zmielic, katastrofa. Moze po wsunieciu go do konca wytrzyma...

Odkrec polos, to moment i wyjmij ta flansze. Podalem Ci schemat flanszy
Masz ampul/imbus do polosi?
6 srub, klucz chyba 8mm
http://bmwfans.info/parts/catalog/E30/2 ... put_shaft/
Kup olej Motul PA90

ps. Edytuj posty, nie pisz jednego pod drugim...

wyciagnalem flansze, oleju brak, wieloklin na flanszy wytarty nie wiem jak w srodku ale pewnie tez miazga czyli kolo przeskakuje bo wieloklin nie trzyma jak to odratowac bo szpera wydaje sie zdrowa, pozdro

sproboj szczescia, kup flansze za 20-100zl i wloz, moze bedzie wszystko ok

Tyle ze najlepiej wyjac szpere i wyplukac ja z oleju pelnego opiłków, części metalu. Chyba musisz ja zalac benzynka ekstakcyjna czy cos, zeby caly syf wylecial. Moze jak poswiecisz latarka to dojrzysz jak wieloklin w dyfrze wyglada.

Pierwsze slysze o takim przypadku co masz, szok

Jaką masz szpere?? Duza glowe??
Przegub polosi caly?? Czy ukrecony?? sprawdz dlonia czy nie przeskakuje...

polos i przegub ok, dyfer mam w malej glowie ale z krotkim przelozeniem wiec troszke szkoda jakby sie zmarnowal, zwlaszcza ze szpera zdrowa skoro dzieki niej dojechalem jakos do domu z napedem w sumie na jedno kolo mam juz na oku caly dyfer bez szpery za ok100zl od 1.8, wyczyszcze szpere tak jak piszesz, przeloze flansze i bede sie modlil zeby smigalo

wychodzi na to ze jestem pierwszy ktory zrobil "ale urwal" na tym wieloklinie jakby szpery byly tansze to moze bylbym nawet z tego dumny ale niestety mysl o wyrzuceniu 1tys na nastepna szpere mnie troche dobija, jak cos to tymczasowo zaspawam zwykly most i bede brykal, chyba ze da sie ten caly mechanizm jakos przeszczepic do zwyklego mostu?

dzieki wielkie za pomoc, bede pisal jak to sie dalej potoczylo, pozdro

sama szpere z malej glowy mozesz przelozyc sobie do innej malej glowy bez szpery, bo do duzej juz nie da rady...
Pozdro, aleś urwał

jeszcze jedno pytanko, ta flansza nie trzyma sie w dyfrze na jakims segerze? ma tak wychodzic raka bez otwierania dyfra? bo przy wieloklinie jest jakis rowek, pozdro

tak, wszystkie 3 flansze sie wyjmuje reka!!! Tyle ze przy tej od walu trzeba odkrecic nakretke...


no jest, i tam jest jakis pierscien ktory troche przytrzymuje flansze, ale jego opor pokonuje sie ręką lub uderzeniem młotka...
http://bmwfans.info/parts/catalog/E30/2 ... on_gasket/
tu masz chyba nr 9, ale to nie sieger tylko po prostu zabezpieczenie, siegery maja uchwyt na szczypce siegera, a tam jest na pewno prosty zwykly piersien

Jak wyjmiesz i wcisniesz flansze poczujesz jak wskakuje w pewnym momencie i siedzi dosyc mocno

dupa zbita, obrobiony wieloklin na flanszy to nic w porownaniu z tym co sie podzialo w srodku, mam most na wierzchu, jeszcze go nie otwieralem ale wyciagnalem juz z srodka pare kawalkow wieloklina tego wewnetrznego, rozsypal sie, popekal na kawalki po 0.5cm teraz pytanie czy da sie go wymienic bo mam juz drugi most jako dawce czesci, jesli tak to jak sie do tego zabrac, wystarczy ze odkrece sam tylni dekiel, a moze dostane sie do tego z boku bo tam sa jakies sruby wokol otworu na flansze, mam nadzieje ze da sie jeszcze uratowac szpere pozdro

Skoro most się rozsypał to następnym razem spróbuj założyć jakiś dyfer. Z czego był most ? Pewnie z jakiegoś Poloneza albo Dużego Fiaciora dlatego tak szybko się posypał.

dowcipnis, jestes bardzo pomocny, dzieki wielkie

tak to wyglada brakuje kawalka zebatki z wieloklinem


posypala sie taka zebatka


zastanawiam sie czy da sie rozebrac te mechanizmy roznicowe i poprzekladac zebatki, czy one wogole beda takie same, ale juz mi sie odechcialo na dzisiaj bawic z tym czuje ze bede musial zaspawac sobie ten zwykly dyfer i tyle

pozdro

wojju, posypala sie zebatka w dyfrze ze szpera??
Dokonales rzeczy przeze mnie uznawanej za niemozliwa

no urwalem urwalem ale coz trzeba sobie jakos radzic dalej, szpera nie wiem czy jest do odratowania, narazie jej reanimacje odpuszczam i mysle co zrobic bo za tydzien mam zawody, spawac czy nie spawac oto jest pytanie mam juz wszystko co potrzebne do zlozenia auta, tylko blokuje mnie decyzja o zaspawaniu dyfra nigdy z czyms takim nie jezdzilem i zastanawiam sie jak to sie zachowuje, pogmeralem w necie, poczytalem, opinie sa rozne a mnie kusi, tylko boje sie ze bedzie kupa, doloze sobie tylko niepotrzebnej roboty

wojju, jak się jeździ?? nieźle, non stop bokiem
Nie wiem czy Ci to odpowiada. Do jazdy na czas przydałaby się trakcja w delikatnych łukach która pogubisz na zespawanym dyfrze. Chyba, że raczej jeździsz prosto-nawrotka-prosta-90stopni-prosto

mam nadzieje ze nie zapesze ale jak nie wyskoczy jakas niespodzianka to na czwartek bede mial szpere naprawiona i zacisnieta na 40% montuje i w sobote odrazu bedzie przetestowana w warunkach bojowych na zawodach pozdro