BMW Sport

UWAGA OSZUST !!!
Odradzam jakiekolwiek kontakty z panem Krzysztofem T. nie wiem jaki nick ale na forum bmw było kester. W ramach sprecyzowania adres Babice Stare ul. Cyrklowa.
Historia idzie tak :
styczeń :kupuję karoserię CA jak zapewnia pan Krzysztof idealna odmalowana itd dorzuca całe wnętrze w stanie idealnym i zawieszenie jakieś tam sport. Na aukcji ogłasza się, że może wsadzić tam od 1.0 do 3.0 więc umawiam się na 2.0 16v wpłacam kasę za karoserię a reszta po złożeniu które miało trwać ok 2tyg.
luty: pierwszy silnik który ma być dobry okazuje się do d... no i koleje oczekiwanie na następny znaleziony chyba po miesiącu.
marzec : biedny pan Krzysztof zachorował bardzo ciężko na gardełko chyba ze dwa razy w ciągu miesiąca. Ale w końcu prace niby ruszają silnik w aucie i tysiące opowieści z jego strony, że to i tamto trzeba sprawdzić itd.
kwiecień: stała się straszna tragedia pan Krzysztof złamał kostkę naprawdę biedactwo (drugą bym chętnie też mu złamał). No i wiadomo miesiąc ściemy, że nie może pracować.
maj: już bierze się za robotę obiecuje, że za dwa tyg auto do odbioru i co wielkie gó... silnik jednak okazuje się do du... tym samym rezygnuję z tego interesu i Krzysztof ma zwrócić pieniądze. Czekam 1 tydz, 2, 3 kasy brak więc jadę po tą idealną karoserię.
czerwiec: gdy dotarłem na ten pseudo warsztat gdzie chłopcy walczą z jakimś zajechanym ścigaczem polepionym na żywice okazuje się, że koło ideału to ta corsa nawet nie stała lakiernik albo był nawalony albo ślepy. Naprawdę same kropki zacieki i rysy (w garażu wałkiem bym to lepiej zrobił) do tego bąble na obu drzwiach nadkolu tylnym w przednim dziura ogólny dramat do tego brak zawieszenia i połowy wnętrza. A silnik którego tak poszukiwał, odpalał i sprawdzał nigdy nawet nie leżał koło tego auta. Dogadać się nie idzie a kasę wpłaciłem jak ostatni debil żeby miał na silnik itd.
Pan Krzysio zapewnia, że części na dniach będą wysłane bo ma je jego były wspólnik a chwilowo go niema (były to domyślam się czemu bo też nic wspólnego z nim nie chciał bym mieć) napisał oświadczenie, że dośle i koniec oglądania tej gęby.
Wiadomo części nie dotarły do dzisiaj !!!

Tak, że odradzam interesy z tym oszustem bo każde słowo to wielka ściema, nie odbiera telefonów po kilka tygodni jednym słowem partacz i kłamca. Na innym forum znalazłem też kilka osób które oszukał w wolnej chwili link wstawię.
Dla przestrogi powtórzę

KRZYSZTOF T BABICE STARE UL. CYRKLOWA "OSZUST"

a ze swojej strony adres nawet usunął
http://www.kestermotorsport.pl/kontakt

Znajdzie się klient który wyrwie mu zęby kombinerami, połamie nogi i ręce i zakończy się kariera jegomościa

Przyszedł czas i na mnie.
Historia ma sie tak:
Oddaje pierwsze auto 15.01.2011 roku, daje mu BMW E30 + M62B44 + skrzynia manual + cala reszta potrzebna do swapu.

Plan modyfikacji:
- wlozenie V
- wyciecie grodzi
- bezpieczny zbiornik
- konwersja 5x120
- spiek
- itd itp

W miedzyczasie (17.02) dowiozlem mu drugie auto BMW E30 + M60B40 + cala reszta na swapa

Plan modyfikacji:
- - wlozenie V
- wyciecie grodzi
- bezpieczny zbiornik
- flansza do skrzyni m30
- spiek
- itd itp
Auto zostawilem w niby zaprzyjaznionym warsztacie gdzie oczywiscie spisalem protokol odbioru

Na poczatku kontakt znakomity, pieniazki regularnie dostawał ( w ratach). Moja byla druga i niechetnie mu wplacalem kase bo nie widzialem efektów.

Bylismy u Pana Krzysztofa 10razy. Pierwszy raz jak zostawialismy pierwsze auto, drugi jak drugie, a pozniej to tak z doskoku, widzialem go moze z 3 razy bo zawsze jakas wymowka, czy to chory, czy slub, czy sraczka. Unikal nas mimo ze jechalem do niego z Warszawy ponad 600km.

Doszlo do momentu gdzie zabralismy auta ale... nagle moj silnik sie zgubil, pieniedzy na zwrot nie ma, czesci gratów tez nie ma.

Ogolnie Pan Krzysztof jest nam dluzny 11300zł, bedzie splacal nawet jak bedzie mial mi zapierdalac na polu i orac zebami glebe!

Prawidlowo w ogole co za typ, kolejna szuja bez zasad, ze sie jeszcze nikt za niego nie zabral

Pięknie by wyglądało zebrać wszystkich oszukanych i zajechać na to zadupie hehe
Leszcz by się w gacie pewnie zlał !!
Cały ten warsztat wynieść w h... żeby nawet za rowery nie mógł się zabrać bo pewnie i w tym interesie zaczął by kraść składaki żulom frajer nie mechanik, jak on ludziom może w oczy spojrzeć ?

Cały czas tylko gra na czas, jest goły i wesoły

Gołego ale niezbyt wesołego to bym go chętnie przywiązanego do drzewa w środku lasu zobaczył !!
Albo jeszcze lepiej w centrum hehe
Zasrany pacan

gdzieś to dziś słyszałem

znam innych poszkodowanych , od razu do sądu - proponuje pozew grupowy , jego technika spłacania w ratach polega na tym że da z 2 razy po 500zł a potem znika albo nawet nie da bo nie ma

co Ci da sad w tej sytuacji? On jest goly i wesoly, za dlugi w Polsce nie idzie sie siedziec