BMW Sport

Paliwo lotnicze 50/50 z PB 95 orzywia jak redbul .Takie paliwo sprawia że moja betka jest pobudzona na maxsa.

i co ? do czego Ci to potrzebne ?
jakbyś mial w benzyniaku sprezanie 15:1 to moze byś potrzebował ...

taaaaa a świstak zawija

w seryjnym niewysilonym silniku przeznaczonym na paliwo 95oct: niska liczba oct np 95 > osiągi fabryczne
wysoka liczba octanowa = auto zmulone bo paliwo spala się w mniej wybuchowy sposób a komputer nie ma możliwości zmiany kąta zapłonu ...

jedyny plus wysokooktanowego paliwa to chyba wyższa kultura pracy ale to w starych silnikach bez czujników antystukowych..

Ja ostatnio zalałem na shellu V-power racing z nadzieją że auto choć trochę lepiej będzie się zbierać i co? I nic, żadnej reakcji , to samo co na zwykłej Pb95

Ja jeżdże tylko na paliwie ze statków kosmicznych.
Moja beta ma wtedy nie 10.2 do setki, ale 10.19- czyli znaczna różnica.

słyszałem że na uranie całkiem ładnie idzie

lolek sorry ale glupoty gadasz... paliwo o wyzszej liczbie oktanowej przy takim samym doprezeniu bedzie sie tak samo spalało jak paliwo i nizeszej liczbie oktanowej ... jeśli oba mają tą samą wartośc opałową ... "enegetyczną" jest miedzy nimi nie wielka roznica... ktora skutkuje róznicą w pracy silnika...

najwieksza roznica jest w tym ze jak zjedziesz z głowicy 1mm materiału to na paliwie wysokooktanowym nie bedziesz miał stukowego i niezniszczysz silnika...

a jeśli chodzi o czujnik antystukowy . .to nie wiem co bys musiał zalać zeby ten czujnik wykorzystać ...

z tego co pamietam to jeszcze m40 było robione pod paliwo 91 oktanowe ...
m50 dopiero pod niskooktanowe 94

w takich silnikach jak np nowe silniki hondy tam stusuje sie paliwa i wyzszej okatnowosći ... tam gdzie masz duze spreżanie ... i nie wielką pojemność .. co sprzyja stukowemu ...

przykład ..mocno zrobione 126p
do rally crossu ma sprezanie około 15:1 ...tam wymagane
do normalnej pracy na obrotach jalowych (4500obr/min) jest włąsnie takie paliwo ...
innym faktem jest ze w nie ktorych 126p bezproblemu mozna zalewać rope
przy harcorowych przeóbkach gdzie głowica idzie w dól o 7.5mm i wbijane są wyzej gniazda zaworowe

Nie wiem jak M40 ale M30 jest robione pod tzw. Super czyli 95.

.... ja myśle że jednak nie bedzie się tak samo spalało , kiedyś na discovery oglądałem jak robili próbe zapalenia na wolnym powietrzu (ciśnienie atmosferyczne tylko) paliwa lotniczego o bardzo wysokiej liczbie oct ... efekt był taki, że za każdym razem zapalona zapałka wrzucana do tego paliwa gasła jak w wodzie... natomiast wiadomo czym się kończy wrzucenie zapalonej zapałki do paliwa np 95 oct następuje zapalenie w dość intensywny sposób ... aby takie paliwo lotnicze zapalić musi być większe ciśnienie poprostu..

co do użytkowania paliwa o bardzo wysokiej liczbie oct w normalnym silniku to jeszcze raz mówie że spalanie może być np niekompletne , a z racji mniejszej detonacji (bo paliwo spala się w mneij dynamiczny sposób) mogą osiągi iść w dół nieco... sprawdzone juz kilka krotnie na superpaliwach w samochodach i motocyklu ... czasami tankowałem 98 żeby miec wiecej mocy ale kurde niewiedzeć czemu moje odczucia w jeździe zawsze były odwrotne albo takie same jak na 95

w autach o wysokim stopniu spręzania stosuje się takie paliwo tylko po to aby zapłon następował nie wcześniej niż się iskra pojawi... poprostu na bęzynie niskooctanowej , zapłon nastepowałby samoistnie zanim tłok osiągnie maximum sprężania i pojawi się iskra...

Kiedys chodzil ze mna do szkoly koles jezdzacy przerobionym maluchem,ktory lubowal sie w dolewaniu srodkow wzbogacajacych do paliwa.Z tego co mi powiedzial to mial dostep do paliwa lotniczego na lotnisku w Balicach.Powiedzial tyle ze to syf,paliwo lotnicze to zlewka, dziadostwo jakie malo kto moze sobie wyobrazic.Silniki odrzutowe moga przepalic wszystko.Dlatego on jezdzil na specjalnie przygotowanej mieszance paliwa wysokooktanowego 98 plus eter.I musze powiedziec ze maluch smigal jak talala na 3 rozkrecal sie do 110,do czasu az pomylil mieszanki i silnik mu "odlecial"

z tej teorii wynika że jeśli jest katastrofa lotnicza to nie ma szans aby paiwo lotnicze sie zapaliło na ziemi .... a jak wiemy przy katastrofie największym zagrożeniem jest właśnie wybuch paliwa .... Gdzie tu sens??

sens taki że przy zderzeniu z ziemią zbiorniki paliwowe są miażdżone i tym samym wewnątrz nich tworzy się większe ciśnienie co ułatwia zapłon, pozatym same rozgrzane do czerwoności silniki mogą już skutecznei zapalić nawet cięzko zapalne paliwo...
pozatym najbardziej wybuchowe są same opary paliwa, które tworzą się w zbiorniku i one mogą explodowac nawet w normalnym ciśneiniu podczas gdzy samo paliwo bedzie trudno zapalne ...

P.s. i raczej nie rozmawiamy tu o paliwie do silników odrzutowych bo tam stosuje się specjalną naftę.. a nafta nawet nie ma liczby oct tylko cetanowa jak ropa.. silnik samochdowy by pewnie nie zapalił na takiej nafcie... chyba że diesel