BMW Sport

Witam serdecznie!
Na początek chciałbym przywitać się ze wszystkimi!

Od sierpnia 2006 jetem użytkownikiem wspaniałego autka BMW E34 520i 1989r.
Z autka ogólnie jestem zadowolony, ale trapi mnie jedna rzecz. Otóż zauważyłem, że po tankowaniu auta do pełna i po przejechaniu jakiś 350-400 km zaczyna mrygać kontrolka rezerwy. Wiem, że ogólnie autka te lubią paliwo, ale czy nie jest to lekka przesada? Dziennie robię jakieś 20 km po mieście. Wiem, że taka jazda wpływa na większe spalanie, ale moje wyliczenia wskazują na jakieś 20l/100 km , a to już chyba trochę sporo? Może wina leży po stronie jakiejś usterki?

Bardzo proszę o wszelką pomoc

Pozdrawiam!

Czy silnik jest niedogrzany? Poprzedni właściciel mojej beemki musiał zmienić termostat, bo mówił, że mu właśnie tyle paliła co Tobie.

Po czym poznać, że jest niedogrzany? Wskaźnik temperatury przeważnie znajduje się na pierwszej kresce zaraz po niebieskim polu. Prawdą jest, że te krótkie odcinki drogi które pokonuje nie pozwalają na nabranie dobrej temperatury, ale czy to może być powodem?

prawidłowa temperatura jest jak wskazówka stoi idealnie w pionie , także masz samochód cały czas nie dogrzany.



a jakiej długości są to odcinki

ja wystarczy podjade do mamy i jest w pionie odcinek moze 2km przez miasto zeby sie dowiedziec poprostu przejedz sie gdzies z 5km moze nie masz termostatu a nikt ci o tym nie powiedzial

A może wisko jest na stałe zwarte i dlatego sie nie dogrzewa , bo wiatrak nasuwa cały czas

Codziennie robie jakieś 18-20 km. Do pracy i z pracy. W jedną stronę mam jakieś 8 km plus jakieś dodatkowe jazdy, różnie to bywa. W każdym razie gdy dojadę do pracy wskaźnik temperatury jest na wspomnianym poziomie. Co do wisko to nie wiem, po czym można to poznać? Dzisiaj musiałem uzupełnić trochę płynu chłodzącego

Mam nadzieje, że całą naprawa autko sprowadzi się tylko do termostatu

Pozdrawiam!

masz link z opisem visca : http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?t=3906

Panowiec, wybaczcie odkop , ale zauważyłem że u mnie spalanie też jest obecnie znacznie większe niż powinno być ( mimo normalnej jazdy ) w granicach 16-18l/100km.
W poniedziałek sprawdzałem termostat, może sie zacina, jednak działa jak należy.
Wskazania z ekonomizera też pokazują wartości takie jak zawsze, mimo to po przejechaniu 190km znikło z baku 30litrów paliwa, a sprzętu nie katowałem.
Dziś byłem podpiąć sie pod kompa i też nic nie wykazało.
Jakieś propozycje, pomysły ??

Pozdrawiam

Czyli takie same objawy jak u mnie Jutro jadę na wymianę termostatu. Zobaczymy czy to coś pomoże... Jeżeli jednak nie to również czekam na inne propozycje. Tak sobie myślę,czyżby to sonda lambda?

Jakby to była somda oczuwałbyś prace silnika jakby na 5 garów.
Odepnij przepływke i zobacz(usłysz) czy coś sie dzieje, jeśli obroty po chwili wzrsną to sonda, jeśli nie to możesz mieć przypadek jak mnie.
Założyłem filtr paliwa FRAM, ogólnie byłem na nie( chciałem BOSCHA) ale niby działało, nie wiem czy to nie przez to, ale różnie bywa.
Pokombinuje i dam znać

Jutro jestem w warsztacie spróbuje coś ustalić, ale czekam na wyniki badań

to daj znac co sie stało bo ja niestety( a może i staty) mam otwarty sklep w godzinach działania warsztatów

TomekE36 napisał:"Jakby to była somda oczuwałbyś prace silnika jakby na 5 garów" co oczywiście jest nieprawdą!!! Nic byś nie czuł i najczęściej poprostu nie wiesz że padła ci sonda.Jeździsz a tu spalanie sie podniosło i pozatym nic nie czujesz-to bardzo typowe objawy uszkodzonej sondy Lambda.

Najmocniej przepraszam za pomyłke, prosze mnie zlinczować, wróciłem wczoraj troszke podchmielony i nawet nie wiedziałem że cos pisałem, a w szczególności takie bzdety.

Wczoraj wymieniłem termostat. Rzeczywiście był walnięty Łączny koszt naprawy 60 pln. Teraz silnik szybciej się grzej, tak jak by lepiej pracował , i trzyma temperaturę jak należy. Co do spalania jeszcze nie wiem. Mam nadzieje, że wina leżała po stronie termostatu.

Jak najszybciej i najlepiej sprawdzić, czy rzeczywiście sonda jest do wymiany? Mam jednak nadzieje, że mnie to nie czeka