Pozwolę sobie skomentować, dzięki temu że staram się jeździć eko pali mi 15-16 a nie 18-19
renoraines napisał(a):
-,,uruchamiamy auto bez gazu i ruszamy natychmiast'' - przy takim traktowaniu turbosprezarka trafia na zlom, bo zaczyna prace zanim bedzie smarowana,
Włącz zimny i w drogę to jest idiotyzm, ale, wsiadasz, odpalasz, zakładasz okulary, wolne obroty w międzyczasie trochę spadną, olej się rozejdzie, włączasz światła i jedziesz - trwa to ok. 30s i tyle jest OK.
renoraines napisał(a):
-,,unikajmy ruszania samochodu na trasy krótsze niż 4 km'', hahaha bede tracil czas zeby pojsc pieszo i ta sama droga wrocic, albo tracil kase korzystajac z komunikacji miejskiej, ktora tez kosztuje + dodatowa strata czasu w oczekiwaniu na przystanku,
I tak i nie.
Robię tylko odcinki <4km. Bez sesnsu bo w takim cyklu byle auto pali horrendalne ilości paliwa. U mnie jadąc dynamicznie na takim odcinku myśle że 19L nie trudno było by uzyskać, już miałem tego typu wyniki.
Z drugiej strony - iść 4km nikomu się nie chce a tym bardziej jechać autobusem, tu się z Tobą zgodzę.
renoraines napisał(a):
-niskie obroty na wysokich biegach to obciazenie silnika,
Ogólnie jazda nawet wolna na wysokim biegu do pewnej granicy szkodliwa nie jest, szkodliwe dopiero robi się przyspieszanie na wysokim biegu.
Ogólnie zauważyłem że jadąc na zbyt niskich obrotach wcale nie pali najmniej tak jak piszą.
Trzeba indywidualnie wyczuć auto, pomaga tutaj ekonomizer.
Warto też się zastanowić czy warto wrzucać 5 skoro zaraz będiemy przyspieszać, co będzie się wiązało z redukcją. Może lepiej jechać na 4 i nie redukować. Wszystko zależy od prędkości w jakich się poruszamy.
Co do rozrusznika to nie sprawdzałem tego, gdzieś czytałem że rozruch zabiera więcej paliwa niż postanie - trzeba by tę teorię również zweryfikować.
Wiadomo że stać 5 minut - bez sesnu. Ale warto się zastanowić, ile auto spali przy odpalaniu i czy nie więcej niż podczas krótkiego postoju.
Ogólnie cała idea jest dobra, uczy płynności jazdy, ruszania kolumną a nie każdy osobno, przewidywania.