BMW Sport

Witam, jestem nowy na forum i mam do was takie pytanie

Przemierzam się do kupna e46 ale mam dylemat co do silnika.

Co będzie bardziej ekonomiczne 320d 150km z chipem 30 km więcej czy 330d 204 km, mowa o samochodach tylko po lifting rocznik 2004, lubię docisnąć ale muszę się liczyć ze spalaniem poprzez aktualne ceny ropy
Wiadomo ze 330d będzie bardziej dynamiczna ale ta wersja 320d 150 ps po chipie będzie miała 170 może nawet 180 km jak dozbieram kasę czy tez będzie dawała rade ? i jak po chipie w 320 wzrośnie spalanie ?

Jak jeździsz jakieś dłuższe trasy to 330d, a jeśli koło komina 320d jeśli nie zależy czy tak bardzo na mocy.

Raczej więcej po mieście trochę wypadów po za miasto i 3 razy do roku do Niemiec 2500 km w obie strony. A jak z tym spalaniem ? ile będzie palić 2.0d 180 km a ile 3.0d 204 km ? w trybie miejskim ? bo na autostradzie raczej podobnie

Przy normalnej jeździe można liczyć, że spalanie jest takie samo. Jeśli masz kase na zakup to tylko 330d.

Cenowo jest podobnie:
http://suchen.mobile.de/auto-inserat/bm ... abNumber=1

a to jest ta 3.0

http://suchen.mobile.de/auto-inserat/bm ... abNumber=1

sorki ze takie długie linki

Ja wolał bym iść w 330d, ale jak faktycznie dużo jeździsz po mieście do 320d mniej ci spali. Moim zdaniem jak masz kaski na 330d to kupuj i nie przejmuj się trochę większym spalaniem(chyba że jest to naprawdę priorytet).

Na forum jest paru posiadaczy e46 320d po chipie na coś ok. 190km.

Tu masz test forumowicza Roger-Nysa





Osobiście chyba wybrałbym 330d.



Choć 320d po lifcie ma bodajże takie samo sprzęgło co 330d ,więc można je w miarę bezpiecznie chipować.

320d po lifcie ma takie samo sprzęgło co w 330d 184km. Chip u kolegi Roger-Nysa to nie jedyny mod w jego aucie

Dzieki za odpowiedzi przemyśle jeszcze kwestie 330d, trochę duża akcyza wychodzi przy 3 litrowym silniku

Najlepiej to skup się na znalezieniu dobrze utrzymanego i doinwestowanego egzemplarza abyś miał długą i bezawaryjną eksploatacje.

Jedzilem 320d zrobiona na 180 albo 190 koni, nie pamietam. Z automatem nie robilo to szalu, odczuwalnie to moja piatka lepiej idzie. Ja bym celowal w 330d, na trasie jednak sie koniki przydaja no i grzech jej nie chipowac.

Kolego po dobrze zrobionym wirusie ,auto nie musi palić więcej może palić nawet mniej.Czy 320d będzie dawała rade, wszystko zależy czego oczekujesz, i czym jeździłeś wcześniej .

+1
To powinien być cel adrzędny i klucz do całych poszukiwań.
330 w tym samym wyposażeniu, roczniku i stanie będzie mimo wszystko sporo droższe w zakupie.
Eksploatacja to też nie tylko paliwo(a akurat tutaj różnice w spalaniu przy normalnej jeździe będa nie wielkie) ale i inne sprawy związane z serwisem czy potencjalnymi drobnymi usterkami - tutaj też skromniejszy silnik wypada lepiej/taniej...
Duży może więcej ale w życiu nie ma nic za darmo - warto mieć tego świadomość i mierzyć siły($$$) na zamiary.

Ja wypowiem się co do 330d bo takowe posiadam

1. Koszty eksploatacji x2 niż przy 320d - każda pierdoła jest prawie dwa razy droższa niż przy słabszym silniku.

2. Spalanie:
- Miasto / but w podłodze: 8-9 w porywach do 10 L
- Trasa / miasto: 7,5-8 L
- Trasa / tempomat 120 km/h: 5,5-7 L

3. Jeździłem 320d i szczerze Ci powiem że gdybym drugi raz miał wybierać pomiędzy tym silnikiem a moim wybrał bym oczywiście ponownie mój. 320d nawet po chipie szybko zrobi się dla Ciebie za słaby - mój dla mnie już jest za słaby. Na podsumowanie ja drugi raz nie kupiłbym E46 w dieslu... porażka jak coś się posypie to koszta nie małe a tutaj nawet pierdoła i już z autkiem jest coś nie tak - kolektor wydechowy, wtryski, klapki zawirowań, świece, egr... słabych punktów MASAAAa... Gdybym miał drugi raz kupować E46 bez namysłu brał bym 330i a potem wrzucił LPG - mniej awaryjny i bardziej "ukuty".

Pozdrawiam!

328/330 z gazem

polać mu a rada moja drogie dzieci jest krótka i niektórym znana: kupujemy auto w najlepszym stanie chcesz diesla-bierz diesla szukaj i 320d i 330d. Pamiętaj, że do 330d też można zrobić chipa

Można też taki wybór uzależniać od przebiegów jakie kolega robi bo jeśli będą one małe to jaki tu sens rozglądania się w ogóle za dieslem ? Od razy szukać benzyniaka

Najbardziej w dieslu boli jedna rzecz... że nigdy nie osiągnie się nawet w jednej setnej takiego dźwięku: http://youtu.be/SbT0IqFIfnc

A w benzynie E46 jak wywalisz cały wydech to będzie pierdział podobnie

Ja tam lubie cisze czy to w wydaniu benyzniaka czy diesla. Bardziej by mnie zabolala wymiana drogich elementow osprzetu.

Fajnie przyciemnione boczne szyby