BMW Sport

Witam jeśli mogę prosić kogoś kto jeździ na lpg do dna. To prosiłbym aby ktoś taki zatankował najlepiej przy dystrybutorze nr1 do pełna.

Ciekawi mnie czy coś mój pływak przyblokował się czy Auchan robi ludzi w .......

Zobaczyłem dziś atrakcyjną cenkę przyjechałem niestety nie piszczał jeszcze gaz więc nie wiem ile go tam jeszcze było 200ml a moze 3l.
Co nie zmienia faktu żę max ile mi weszło do butli 39l z groszem gdy i to na pustej butli a dziś butla nie była pusta i weszło 40,28l.

Jak ktoś może niech zatankuje na stacji Auchan sosnowiec i da znać czy również powiększył mu się zbiornik

Zawór może odbijać różnie zależnie od pompy i jej ciśnienia z jakim podaje gaz więc nie sugeruj się ilością jaka wchodzi bo na każdej stacji będzie inaczej.
Nawet sam zawór za każdym razem odbije inaczej i możesz mieć różnice spalania 0,5 do 1L mimo takiej samej jazdy i tankowania na jednaj stacji.

mi wchodzi 44 L, a na bliskiej mi zatankowali 49 więc wszędzie robią ludzi w h

Heh ja omijam takie okazję po taniości bo to później różnie wychodzi w jeździe

Co rozumiesz przez "mi wchodzi" ??
Jeżeli zawór nie odbije wejść może praktycznie tyle ile ma butla minus około 3-5% (jak gazownik zrobił bańke powietrza w butli bo znam przypadki gdzie tego nie było i wchodzi dokładnie tyle ile ma butla)
Powinno być 10% mniej ale wiem z doświadczenia,że praktycznie zawsze jest mniej.
Najlepsze,że na paliwach wszyscy szukają oszczędności i oszustwa.
Patrzą na każde 2-3 grosze różnicy jadą tam gdzie taniej (często dojeżdżając specjalnie gdzie na dojeździe stracą tą różnicę) a nawet niech będzie różnicy 10gr to jest na Boga 5zł na pełnym baku!! To jest gówno. Potem wchodzą na taką stację i płacą za Tigera 4.99zł gdzie w spożywczym kupił by takiego za 2zł czemu na takie rzeczy nikt tak nie patrzy a trzęsą się o 2-5zł różnicy płacąc za pełny bak około 300zł
Co to za różnica 300zł czy 305zł przy tej sumie nigdy tego nie zrozumiem. Ale w paliwach zawsze CCC.

Tak i to jest najsmieszniejsze, bo dojazd kosztuje hehe + przepłacanie za dodatkowe zakupy.

Może i odbija różnie co nie zmienia faktu że nawet na tej stacji już kilka razy tankowałem i na wielu innych na około 350 tankowań poraz 1 mi się coś takiego zdarzyło.
Nie wiem jak u ciebie ale u mnie zawsze wchodzi 39-39,6 większych wahań nie zaobserwowałem poza dzisiejszym dniem

Dlatego też pytam czy to dziś norma na tej stacji ;] czy zbieg okoliczności normalne to to na pewno nie było (za duża różnica-przypominam nie było sucho w zbiorniku)


Co do przepłacania itp nie uważam aby tak było bo tankuje zazwyczaj na 2 stacjach są w odległości 300 metrów a różnice w cenie wahają się np o 30gr co daje 12 zł przy tankowaniu a za te 12 zł zrobię około 50km.
Co innego jak jedziemy niewiadomo gdzie lub wleją nam 45L zamiast 40 (to mój pierwszy taki przypadek)

Pamiętaj,że położenie butli też ma znaczenie.
Jeżeli świeci na nie słońce i są nagrzane zwłaszcza w taki upał to wejdzie Ci więcej gazu ale nie jest to oszustwo faktycznie będziesz miał go więcej i powinieneś zrobić więcej km.

Tak jak koledzy piszą, mi raz wchodzi 25 litrów, a raz weszło 32 na tej samej stacji. A teraz zmieniłem stację i dojeżdżam 30 km do Orlena w Jaworznie, bo QGaz na niej jest, który póki co jest tylko na dwóch Orlenach w całej Polsce (może trochę droższy, ale autko znacznie lepiej jeździ i podobno zdrowiej dla silnika). Sam siebie oszukuję, że to przy okazji odwiedzin babci Jednak wolę dopłacić te 20 zł, odwiedzić babcię i mieć lepszy gaz A w takie upalne dni nad wodę przy okazji podjechać Na takie tanie stację uważam zawsze, dla mnie nawet 50 groszy to nie jest oszczędność, zwłaszcza, że auto dużo gorzej jeździ po takich tankowaniach. Raz chciałem przyoszczędzić i zatankowałem na stacji przy Tesco w Tychach i pojechałem do Krakowa (akurat w Tychach byłem) i nie dość, że auto mi więcej spaliło, to jeszcze jazda 100 km w jedną stronę to była udręka, bałem się wyprzedzać po drodze (jechałem DK94), przy wyprzedzaniu specjalnie na benzynę przełączałem... W drodze powrotnej po zapaleniu się rezerwy zawitałem na najbliższego Shella, o boże, ale ulga...

Qgaz to kolejna bzdura i uwierz mi na słowo to co odczuwasz to tylko "psychika" to jest dokładnie to samo co paliwa premium i shell power gaz, który miał być super a tankowali na zwykłych rozlewniach
Dopóki będzie to nowość i klienci będą się łapać na ten "marketing" to rożnica w cenie będzie wysoka potem myślę,że będzie nieznaczna. Z czasem wprowadzą to na wielu stacjach i dzięki nazwie Qgaz ludzie wytłumaczą sobie wyższą cenę dzięki czemu można będzie czerpać większe zyski dzięki wyższej marży. Powtórzę jeszcze raz paliwa premium są nie wiele droższe w zakupie (ok max 10gr) i też minimalnie lepsze a w moim mniemaniu wcale po prostu na tych paliwach marże są o 50% większe dlatego często mamy za nie dodatkowe punkty i inne promocje bo opłaca się,żeby klient to kupował i trzeba go namówić na zakup paliwa w wyższej cenie (30gr z których 20gr to dodatkowa marża).
Marketingowe nazwy paliw niesamowicie działają na ludzi jeszcze kilka lat temu nic takiego nie było były tylko "zwykłe paliwa" a teraz żadna sieć nie ma już zwykłych nazw tylko vervy ultimate superemy itd jeżeli myślicie,że skład paliwa zmienił się skład paliw to bardzo się mylicie to czysty marketing.
Najbardziej śmieszył mnie tekst o lepszej szybszej mocniejszej reakcji na gaz i lepszym przyspieszeniu po zatankowaniu qgazu co jest kompletną bzdurą. Brata 540i jeździ tak samo na pb i lpg mierzone czasy to znaczy,że na Qgazie będzie szybsze heheeh
To kolejna bzdura niestety nie da się im tego udowodnić ale główną zaletą qgaz ma być utrzymanie systemu paliwowego w czystości i dzięki temu mają być lepsze osiągi i możliwe mniejsze spalanie czyli te same bzdury co z paliwami premium.

--==Mały==--, zabiłeś moje podejście psychiczne Nie no, nie mówię, że lepiej reaguje na gaz w stosunku do Pb, ale jednak jest lepiej niż na zwykłej stacji, to mogę powiedzieć śmiało. W sumie nawet jakby osiągi zbytnio się nie różniły, to do mnie przemawia sam fakt utrzymania systemu paliwowego w czystości. Nie wiem, czy to kwestia psychiki, czy rzeczywiście jest taka różnica, ale ja jakoś dużą przepaść odczuwam. Ale w porównaniu do tego paliwa z Tesco to dużo lepiej jedzie i tego nikt mi nie zakwestionuje, akurat moja Corsa jest bardzo delikatna na punkcie jakości paliwa. Albo ja sobie tak wmawiam? Nie wiem, ale jednak wolę dmuchać na zimne Poza tym mina pracowników stacji jest nieziemska, kiedy tankuję V-Power Racinga do starej Corsy z porysowaną maską i nadkolem w innym odcieniu, po czym mówię "do pełna gazu proszę" Póki co nie słyszałem złego słowa o QGazie, sam też mam miłe odczucia, lepiej się jeździ niż na Shellowskim gazie. Póki co jest to w fazie testów.

Czyli marketing działa bo na takim aucie nie masz szans odczuwać różnic nawet rzędu 2-3% mocy a co dopiero 0,0nic% bo takie korzyści może dać takie paliwo.

--==Mały==--, zepsułeś mój świat A tak na poważnie, ja tylko opisuję swoje odczucia, jednak nawet jeśli osiągi mają być takie same, to przemawia do mnie fakt utrzymania układu paliwowego w czystości. Tego mi jeszcze nikt nie zakwestionował i nie wiem, ile w tym prawdy, ale ja wolę dmuchać na zimne, niż się potem obudzić z ręką w nocniku, jeśli chodzi o stan techniczny, to wolę dmuchać i chuchać na samochód, niż żeby mi się powtórzyła sytuacja z zimy, kiedy to chciałem przyoszczędzić na mechaniku (oddałem do warsztatu pseudo ojczyma mojej dziewczyny) czego efektem był uszkodzony układ hamulcowy i dosłowny wjazd na chatę... a ściślej na ogródek, bo brama mnie powstrzymała To mnie nauczyło, że lepiej nawet przepłacić, zresztą życie mnie nauczyło, że kto na siłę oszczędza, ten płaci podwójnie i to się jednak sprawdza.

Wielu kierowców wychodzi z takiego założenia i kilka złotych nie robi im różnicy na tym właśnie korzystają koncerny i po to jest marketing,żeby ludzi do tego przekonać.

--==Mały==--, możliwe, nie kwestionuję tego, bo nie mam podstaw ku temu, jednak mi osobiście te parę złotych nie robi różnicy, a mam czyste sumienie, a to, że ktoś zarobi? Chwała mu za to, że wpadł na taki pomysł i ma ode mnie od każdego tankowania za to na piwo, bo należy się chłopowi za dobry pomysł

Nalezy sie za to, ze wmawiaja marketingową scieme i robią ludzi w ch... ? Podobnie z reklamą toyoty avensis, jakość klasy premium czyli przez reklame pozycjonowanie auta w klasie premium, mimo, ze do klasy premium nie nalezy i nalezec nie bedzie.

Poczytaj o PPM viewtopic.php?f=3&t=112394

a słyszał ktoś kiedys o tym że czasem podczas tankowania gazu, potrafi sie wytworzyć jakiś bombel powietrza przez co wchodzi mniej gazu niż powinno?? ( czyt. płacisz 100zl a tak naprawde wchodzi za 70zl). Ostatnio kolega mi takie coś wmawiał w co nie wierze i uwazam za brednie.

Kompletne brednie i nierealna rzecz.
Dystrybutor ma przepływomierz który mierzy ilość gazu w fazie ciekłej nie mierzy powietrza. Pompa również pompuje tylko produkty ciekłe to nie sprężarka.

EEEEE
HMmmm
nie wiem gdzie wy tankujecie owszem są stacje typu 1 bniak + dystryutor (sam z checią bym wspierał takich nie monopolistów) ale jednak też mam obawy i na takich stacjach nie tankuje, również dlatego że na innych stacjach 3% mi zwracają a na takich "noname" pewnie bym tych 3zł nie odzyskał.

A teraz wypowiem się co do tych moich 3% oraz twoich 50gr, jak dla mnie taka gadka to brak logicznego myślenia ludzie będą się śmiać i krytykować fakt że ktoś taniej zatankuje i albo gadają tak pod publikę albo nie myślą.

Na tych 50gr przez rok zaoszczędziłbym 2700zł , na 3% zaoszczędziłem 450zł łącznie daje mi to 3150zł więc jeśli ktoś mi powie że takie działanie niema sensu to niema sensu prowadzić dalszej dyskusji.

Oczywiście jeśli by te 50gr przekładało się na sytuacje o jakiej pisze kolega... typu szarpanie auta czy tam jakiś strach bo dziwnie auto jedzie to wiadomo nie tankuje na takiej stacji... Nigdy jednak nic takiego mi się nie zdarzyło może przez to że nie jestem podatny na sugestie i inne zabobony a może poprostu mam farta

wiadomo jeśli ktoś mało jeździ to może mówić że to niema sensu ale jeśli się sporo jeździ nie widać różnicy w jeździe to po co przepłacać, chyba jedynie po to by leczyć swoje kompleksy (mogąc powiedzieć ja mojego bmw byle gdzie nie tankuje) tylko co w momencie gdy na stacji na której zawsze tankowałeś spadnie cena zmienisz stacje tylko dlatego że taniej = gorzej.

P.S moja wypowiedź jest kierowana do ogółu myślącego w ten sposób a nie do cytowanego kolegi


a teraz już do kolegi nie twórzmy stereotypów. Jeden powie inny przytaknie a cierpi na tym ogół bo ludzie nie myślą tylko słuchają innych jeden powie lepiej przepłacić a mimo to zaoszczędzisz. Masz do wyboru tańsze lepsze A i droższe gorsze B nie masz pojęcie bierzesz B bo droższe to lepsze.

A nie lepiej płacić za coś z głową czyli pomyśleć zanim się kupi. Kupujesz auto bierzesz droższe ? nie oglądasz i oceniasz czy warte jest swej ceny. Dlatego też nie warto się kierować dziwną myślą droższe lepsze bo wcale tak nie jest, a korzystać z opinii tych co już to sprawdzili.

P.S
sam zaprzeczasz swojej teorii bo jeździsz na lpg... każdy kto niema lpg bo np go nie stać na jednorazowy wydatek powie że gaz to zło a kompletnie nie ma o nim pojęcia , jeśli niema różnicy to po co przepłacać....

Nigdy bym już nie jeździł na pb bez gazu bo to się nie kalkuluje chyba że ktoś robi max 5tyś rocznie to moze jezdzić na paliwie lotniczym

Na jedno razowy wydatek nie stać każdego ale sporo ludzi bierze taką usługę na raty a takich firm które udzielają raty za instalację jest sporo.