BMW Sport

Dzisiaj byłem z rodziną (4 osoby)w skalnym mieście w Czechach.A ponieważ kuzyn z rodzinką jechał drugim autem zmuszony byłem naprawdę wolno jechać. I tak prędkość się kręciła pomiędzy 70-80km/h, czasem 90, w najlepszym wypadku 95km. Gaz delikatnie muskałem i tak sobie jechaliśmy. Drogi kręte, teren górzysty,ale były też długie fajne proste. W sumie zrobiłem prawie 300km.

Auto spaliło średnio 6.2 l/100km. Jest to mój rekord. Ostatnie 20km depnąłem do 130km/h - wzrosło do 6,4l/100km.

Reasumując - 6.2 l/100km uważam za świetny wynik, ale wierzcie mi - to była mordęga

prawie 300KM i takie spalanie-pozazdroscic-udana jednostka

Witam kolego za uzyskanie takiego wyniku brawo dla ciebie

wiele mnie to kosztowało - nigdy więcej tyle kilometrów prędkością 75km/h.

Teraz rozumiem Clarksona z Top Gear co czuł jadąc o kropelce Jaguarem 2.7TDI kontra polo diesel chomika i jeszcze jakieś tam auto przez tyle kilometrów.

wynik godny pozazdroszczenia Domyślam się co czułeś, w zeszłym roku wracając z Poznania do Wa-wy średnia wyszła mi 6,7l/100km, ale prędkość ustawiona na tempomacie 80km/h załamywała mnie, niestety szybciej nie mogłem bo kolega który jechał za mną miał problemy z autem i więcej nie był w stanie jechać...

Pogratulować wyniku.
Ale jak już o rekordach to ja zrobiłem na swoim M47 630 kilometrów ze średnim spalaniem 4,6l/100km

u mnie nie dało rady mniej - zbyt górzysty teren

4.6l/100 fiu fiu gratki vanduch

Wyliczone... bo komputer 4,7 pokazał ale jazda była jak bym był emerytem jakimś heh, można powiedzieć, że to nie była jazda a mordęga szczególnie pod koniec ale już nie chciałem psuć wyniku i chciałem sprawdzić po tankowaniu faktyczną ilość przepalonego paliwka

Lupo 3L spaliloby 2 z haczykiem w takiej trasie, ale czy to jest powod zeby chciec to miec?

czyli jak rozumiem to wynik z kompa, szkoda że nie potwierdzone na stacji

nawet jeżeli okazałoby się minimalnie więcej to i tak nie sądziłem, że m57n na twinturbo w automacie może być tak oszczędny


chyba nie sądzisz, że naprawdę tak jechali

Tak - wynik z kompa skasowany na Shellu. Zalany shell v-power. SPalanie jest pewne ,nie wyssane z palca.(wcześniej kilkakrotnie sprawdzałem z faktycznym spalaniem pod korek). WIęc wynik jest miarodajny. Przynajmniej u mnie spalanie kompa zawyża o 0.1l Więc teoretycznie samochód spalił jeszcze mniej 6.1l.

Aha dodam, że rozpędzałem się dosyć szybko czyli na jakieś 1/2 gazu - potem gazu prawie zero i tak się toczyłem.

ps w aucie tak jak pisałem były 4 osoby. ALe dodam że dwie osoby dorosłe i dwójka dzieci 4 i 7 lat.

CO do vw lupo to faktycznie niesamowicie ekonomiczne autka.Ja miałem kiedyś citroena AX 1.5 diesel i rekord spalania to 3.4l/100 km. Tyle udało się osiągnąć na trasie.Potem ten silnik był montowany w saxo ale saxo jest sporo już cięższe od Ax-a.

Mój rekord to 5.7l w zimę,jechałem wolno,bo było ślisko
Odcinek 200 km.

Niezły wynik jak na 535d.
Ja swoja 3.0d najniżej zszedłem do 5.9l, ale tempo niedziele v-max ok 100km/h, z czego większość trasy 70, 80.

ale totalnie poza obszarem zabudowanym - nie mieszanym?

Norbert,ale jaki dystans? I gdzie?

Bo 20km to nie sztuka zejść do takiej wartości tocząc się na wprost.

Mój rekord to 3.7l/100Km w 1.9TDI. Prędkość 70-80 5ty bieg Nawet w zakrętach nie zwalniałem co by później gazu nie dodawać Dystans jaki wytrzymałem to 60km.

no ok ale wpiszcie jaki dystans !!!!

Jechałem z Bydgoszczy do Łodzi jedynką.
Czyli przez Toruń,Włocławek,ale nocą więc ruch niewielki
Prędkość ok.80km/h.

wynik jak w mojej 118d na szerokich oponach..............

super wynik
ja min zrobiłem jeśli dobrze pamiętam 5.9l na około 70km, to wg. komputera, ale sprawdzając z tankowaniem to zawsze mi zawyża. Warunki zimowe, bardzo ślisko więc też wolno jechałem.

Aż tak dużo to znowu nie przejechałem,( w porównaniu do Ciebie ) nie całe 150km było, jeśli dobrze pamiętam.
Trasa głownie, jedynie przez te wioski się przejeżdżało trochę wolniej, no i z miasta musiałem wyjechać.