BMW Sport

Moja obecna buma to buma mojej mamy, ja jestem wspolwlascicielem i mam jej 50%. Mama jest pierwsza w dowodzie, dzieki czemu OC kosztuje tyle ile powinno. Od jakiegos czasu prowadze dzialalnosc gospodarcza i mysle nad zakupem BMW w lpg. Jak to najlepiej (najkorzystniej pod wzgledem podatkowym)rozwiazac? Prawko mam od 5 lat, obecnie mam 23 lata. Najpierw mialem opla na siebie przez 2 lata, potem motocykl w tym samym czasie tez 2 lata, pozniej nastapila 2 letnia przerwa a teraz znow mam polowe swojej beemki (2 rok). Ciaglosci miedzy tymi ubezpieczeniami raczej nie ma.

Zastanawiam sie jak bedzie najkorzystniej kupic auto aby wliczac sobie wszystko w koszty a jednoczesnie placic mozliwie male ubezpieczenie. Prawdopodobnie zdecyduje sie tez na zakup AC- tym bardziej zalezy mi na znizkach. Jak wezme auto na firme i ja bede wlascicielem i uzytkownikiem to najpewniej dostane tylko 20% znizek- tak wynikalo z rozmowy z Panem z PZU.

Druga opcja to wziasc auto na Mame, ktora przekaze mi 99% auta a jednoczesnie bedzie pierwsza w dowodzie wiec bede sobie odliczal 99% wszystkich kosztow poniesionych na samochod, robil ewidencje przebiegu itd.

Ma ktos moze jakies pomysly lub widzi niescislosci w moim "chytrym planie"? Zastanawiam sie jeszcze czy ktos moze wskazac firme, ktora uwzgledni wszystkie moje znizki i przeniesie je na AC (to chyba teraz modne ), wtedy bym sie nie chrzanil i bral auto na firme.

Jak wyglada sprawa przy odsprzedazy? jesli auto firmowe, to musze oddac vat i licze sie z tym, ale jesli auto byloby w 99% moje i uzywane do dzialalnosci? Jak to wyglada?

A jeżeli działalność będzie tylko na Ciebie to czy będziesz mógł odliczać sobie koszty pojazdu zarejestrowanego na dwie osoby z których jedna nie ma nic wspólnego z działalnością?

Tak, bo bede odliczal proporcjonalnie czyli 99% bo w takim stopniu auto bedzie moje. Rozmawialem juz z ksiegowa i mowila ze teoretycznie moge tak zrobic ale jest to grubymi nicmi szyte (tyle to sam wiem), wiec szukam innej opcji.

umowa użyczenia od mamy jej połowy auta


za co jej płacisz? za wpisywanie kosztów do tabelki czy za myslenie?

A może spółka cywilna z mamą? Wtedy ubezpieczenie masz na dwie osoby i z rozliczaniem kosztów auta też nie będzie problemu.

Jesli w przypadku uzyczenia w plecy bede tylko o kwote skladki (choc moze i to odlicze) to chyba tak zrobie. Przy odsprzedazy pewnie bedzie korzystniej. Spolka odpada, za duzo papieru.

takie cos znalazłem na szybko
http://interpretacja-podatkowa.pl/inter ... zenia.html