BMW Sport

Witam.

Sytuacja wygląda tak; kupuję na części samochód który stoi od dłuższego czasu nie użytkowany, samochód zarejestrowany w PL. Spisuję umowę, poprzedni właściciel zgłasza sprzedaż w Wydziale Komunikacji i ubezpieczalni. Czy ja mam obowiązek rejestrowania tego samochodu i ubezpieczenia go ?? jak to wygląda w świetle prawa ??

Oj moderator moderator...
Po pierwsze - zorientuj się, czy auto miało opłacane przez cały okres OC - nawet jak stało.
Jeśli nie miało to na Tobie jako na nowym właścicielu będzie ciążył obowiązek dopłaty niezapłaconej składki...
Po drugie - w Polsce nie funkcjonuje coś takiego jak kupowanie samochodu na części!
Auto można wyrejestrować tylko na dwa sposoby - sprzedając je na złom lub sprzedając je innej osobie!
Jeśli kupisz auto na części i będziesz chciał je rozmontować i posprzedawać części będziesz mieć spore kłopoty.
Po trzecie - jeśli oddasz auto na złom, aby wyrejestrować je z OC to licz się z tym, że za każdy nominalny BRAKUJĄCY kilogram masy auta dopłacisz sporo siana!

Podsumowując - nie ma możliwości abyś jako prywatna osoba kupił auto na części. Sporo problemów możesz sobie ściągnąć - zaczynając od punktu pierwszego - jeśli obecny właściciel nie opłacał ubezpieczenia OC to zaległość może być spora - myślę, że spokojnie w ok. 2 tys zł i wyżej. Ty będziesz to musiał opłacić - potem możesz oczywiście zwrócić się z regresem do poprzedniego właściciela - czyli rozprawa sądowa...
Jeśli auta nie opłacisz i nie zarejestrujesz to wierz mi - wydział komunikacji Cię znajdzie. Poprzedni właściciel na 100% auto wyrejestruje, na Tobie ciąży ustawowy obowiązek rejestracji auta w ciągu 30 dni.

Jeśli pytasz, jak jest zgodnie z prawem, to owszem, masz taki obowiązek Musisz ubezpieczyć (w dniu zakupu) i przerejestrować (w terminie 30 dni od nabycia).

Niestety dopóki auto masz zarejestrowane to musi być ciągłość OC. Kiedyś jeszcze ludzie wypowiadali ostatnie ubezpieczenie i jakoś im się udawało. Teraz jednak system UFG jest bardzo szczelny i jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że dostaniesz karę jak nie ubezpieczysz.

spoko spoko, potwierdziliście moją skromną wiedzę na ten temat

Temat założeyłem po to aby udowodnić znajomemu że nie ma racji
Kupił samochód na częsci od sąsiada, który mu powiedział że od tego roku jak jedna umowa się kończy to sam musi zadbać o kontynuację, co jest bzdurą bo w lutym wszedł przepis że jak sprzedam samochód to informując o tym TU otrzymuję zwrot za niewykorzystany okres ubezpiecznenia, u tylko tyle chyba w tym temacie.
Starałem się to mu wytłumaczyć, kumpel mówił mu to samo, a ten swoje. No i jak dziś przyszedł i powiedział że inny sąsiad go zapewnił że nie musi ubezpieczać tego szrota jak go nie zarejstruje, bo w umowie napisałby że samochód jest na części i go nie będzie użytkował, że tak było od zawsze, to nie wytrzymałem i postanowiłem założyć ten temat, licząc że go przekonam, i chyba sie udało.

Z tym że jak samochodu nie będzie użytkował bo jest uszkodzony to nie musi płacić OC to mnie załamał, bo ja mogę odkręcić koło i też nie dam rady samochodem jeździć to według niego nie muszę płacić OC, a On mi dalej wmawia że to nie to sam i tak w kółko.

Dzięki za zainteresowanie tematem i za pomoc
Na szczęście jeszcze nie podpisał żadnej umowy z poprzednim właścicielem, wiec nie wszystko stracone, bo ten samochód od roku stał nieużywany, wiec i pewnie oc nie było opłacone.

Jest tak, że jeśli kupiłeś auto gdzie polisa była wystawiona po 10.02 to ona już się automatycznie nie wznawia jak skończy się okres ubezpieczenia. Taka polisa się kończy i jesteś bez OC jak zapomnisz. Kiedyś do art 31 stosowało się art 28 ( klauzula prolongacyjna- automatyczne wznawianie) teraz już się nie stosuje.



Nie ma takiego przepisu zawsze potrzebne jest wypowiedzenie nabywcy. Jeśli miałeś wypowiedzenie nabywcy to zwrot przysługiwał też pod rządami starej ustawy. Teraz tylko nie ma już terminu 30 dniowego za który nie zwracali. Nabywca nie ma już prawnie zagwarantowanych 30 dni tylko polisa wygasa w dzień złożenia wypowiedzenia.

Najlepiej to zgarniasz takiego typa z ulicy( czytaj żula) i na niego spisujesz umowę kupna sprzedaży jemu stawiasz flaszkę ty bierzesz furę i wszyscy są zadowoleni . Jego potem szukają długimi latami a samochodu już nie ma.

Miałem o tym wspomnieć To jedyne rozwiązanie korzystne dla ciebie, a niekoniecznie dla osoby która stała się prawowitym właścicielem-no ale są ludzie tacy ze im to na rękę i bez wahania za skromny zadatek zrobią wszystko