BMW Sport

Wybaczcie trzeci temat w ostatnich tygodniach ale tym razem sprawa nietypowa. Jestem w trakcie likwidacji szkody z OC sprawcy kolizji i podejrzewam, że w sprawie zaszła próba oszustwa ze strony likwidatora i rzeczoznawcy ponieważ moje E38 zostało zaklasyfikowane w wycenie jako E32 i na tej podstawie zostały policzone wszystkie koszty naprawy oraz wartość rynkowa pojazdu przed szkodą. Różnica niebagatelna bo odszkodowanie 300% niższe.

Warta oraz rzeczoznawca posiadali podczas wyceny ksero dowodu rejestracyjnego oraz zdjęcia pojazdu, nie jest zatem możliwe aby była to pomyłka. Podobnie twierdzi niezależny rzeczoznawca, były likwidator i znajomi którzy robili kiedyś na stłuczkach.

W związku z tym, chciałbym się dowiedzieć gdzie mogę skierować skargę i na kogo - rzeczoznawcę, likwidatora czy obu tych majstrów?
W Googlu coś mi wyskoczyło o Wojewódzkim Inspektoracie Inspekcji Handlowej ale niezależny rzeczoznawca nie potrafił mi odpowiedzieć czy tam kierować sprawę.

Zacząłbym tutaj:
http://www.rzeczoznawcy.com.pl/
Tutaj:
http://www.rzeczoznawcy.com.pl/attachme ... odowej.pdf
masz link do ich kodeksu etyki zawodowej. Załącznik nr 3 omawia postępowanie w sprawie naruszenia kodeksu.
Pomijam już, że takie zachowanie może podchodzić pod kk.

Dzięki bardzo, właśnie wysłałem maila w tej sprawie do biura SRS w Poznaniu. Będę pisał jak się sprawa rozwinie, myślę że taka informacja może się komuś w przyszłości przydać.

Czy Twoja 7er nie byla z roku, w ktorym robiono jeszcze e32? Jesli tak to raczej gosc sie zwyczajnie pomylil patrzac w "madra ksiazeczke". Niestety wiekszosc rzeczoznawcow (wszyscy z ktorymi mialem do czynienia) to debile, ktorzy zrobili uprawenienia, gdy bylo to tanie i proste. Bledy, ktore popelniaja sa wrecz karygodne, ale domyslam sie ze on po prostu napisze Ci sprostowanie i tyle...

Zgadza się - rok 94. Nawet jeśli to jest zwyczajna pomyłka to moim zdaniem niedopuszczalna kiedy dysponują szeroką gamą danych identyfikacyjnych.

Pomylka.mi na ubezpieczeniu wpisali e46 dla e90 hehe.rzeczoznawca nie mialby interesu mataczyc.

Inur, nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie w dowodzie nigdzie nie ma napisu "e39". Rzeczoznawca zerknal do tableki, patrzyl od najstarszych i Twoje auto zalapalo sie jako e32. Musisz wiedzeic, ze zeczoznawca to gosc z doswiadczeniem w rozroznianiu modeli bmw plasujacym sie gdzis pomiedzy dyskotekowa blachara a osiemnastoletnim dresiarzem. W sumie to dobrze robisz, ze skladasz skarge, bo gosc spowodowal, ze wyplata odszkodowania Ci sie przedluzy. Jak tylko pieczatke przystawia a mozgu nie uzywa, to takie sa efekty. Ja w takim wypadku powaznie bym sie zastanowil nad autem zastepczym (o ile jeszcze nie masz), wtedy firma pewnie szybciej to zalatwi.

Ciekawe czy zdarzają się "błędy" w drugą stronę?



Chciałem zastępcze ale jak tylko dostali wszystkie dokumenty potrzebne do zawarcia cesji to likwidator szybko do mnie zadzwonił (jakieś 30 minut po przesłaniu maila) i powiedział że będzie szkoda całkowita i w sumie to mogę sobie zastępczy wziąć tylko na tydzień. Auto miałem ze współwłaścicielem który wyjechał więc zastępczaka i tak nie mogłem wynająć.


Prosiłem likwidatora o przesłanie danych rzeczoznawcy i dostałem taką, wymijającą odpowiedź:

Przecież na wycenie jest nazwisko.