BMW Sport

Witam a wiec przejzalem mnustwo stron i nadal nie wiem jak wyrejestrowac auto zeby miec go dalej dla siebie nie placac przy tym OC w swietle przepisaow samochod nawet uszkodzony nie jezdzacy ale zarejestrowany ma miec aktualna polise OC a zeby go wyrejestrowac trzeba go zezlomowac a ja chce miec go dalej dla siebie chpdzby na czesci nie chodzi tu o bmw Panowie wiecie jak tu mozna legalnie to zrobic ??? zastanawia mnie jedna sprawa wiele przydroznych dzialek jest zasypanych samochodami przeznaczonymi na czesci ale watpie zeby oni musieli palcic za kazdy jeden skladke OC jak to jest ???

dogadaj się na złomnicy

Tak, dogadaj sie na złomie z kimś.
Prawdopodobnie ten ktoś bedzie potrzebował kawałek blachy z wybitym numerem nadwozia

O tym wiem ale nie jest to takie proste ich tez kontroluja a za kazdy kilogram brakujacy ze zlomowanego pojazdu zlom zyczy sobie 10żł wyobrazacie sobie to !!!!a pozatym oni nie wiedza kim ja jestem i zadko ida na takie uklady bo moge byc np z jakiejs kontroli i oni tego nie wiedza ciezka sprawa

Jeśli nie masz ''wtyku'' w tym ani nikt z Twoich znajomych jest to raczej nie realne

Jeszcze jest taka sprawa bo mozna by bylo spisac umowe z kims kto kupi taki samochod ale jesli go nie zarejestruje to podobno nadal OC widnieje na mnie i nadal ja bede musial go placic czy tak to jest??? na forum pisza raz tak raz tak to juz sam nie wiem

Powiem Ci jedno...

Nie ma żadnego innego myku poza tym co pisałem wyżej tylko i wyłącznie dogadać się ze złomem ...dajesz im blaszke z numerem nadwozia itd

widnieje opcja ze po prostu zapłacisz pare stówek i się zgodzą na to no ale to sie średnio opłaca no chyba ze by mial jakies e90 na części

NIe chodzi tu o bmw ,chodzi mi o malucha zeby go przerobic teren mam taka koncepcje a OC mi wogole nie potrzebne zeby jezdzic takim ustrojstwem po terenie , zlom zapewne zazyczy sobie ze 300zł maluch warty 200zł wydaje mi sie ze najrozsadniejszym wyjsciem z sytuacji bedzie dostanie w prezecie takiego kaszlaczka od jakiegos zulika co sobie kupi takiego maluszka za flaszke i wreczy mi kluczyki ja bede mial z glowy OC i forlalnosci a jemu nie zalezy czy za jakis czas firma gwarancyjna zawola o splate swoich pieniedzy

podjezdzasz pod monopolowy i pytasz meneli który ma dowód osobisty, spisujesz umowe i dzwonisz do swojej ubezpieczalni wyrejestrować samochód z OC i tyle , po sprawie

a można kupić auto , rozebrać na części , dosłownie wszystko i zawieść na złom to co zostanie, tzn sama rama ??

będziesz płacił za każdy brakujący kilogram

Dokladnie za kazde KG oplata 10zł z tego co sie orientuje to 70% samochodu ma byc kompletne lub mozna tez sie dogadac ze brakujace czesci mozna oddac w innym zlomie ,np.. jakies stare wiaderka :rotfl .Niestety juz tak u nas jest ze samochod nie jezdzacy uszkodzony ale zarejestrowany ma miec aktualna skladke OC , a zeby go wyrejestrowac trzeba go zezlomowac zgodnie z przepisami.Nawet auta rozebrane doszczetnie na czesci maja miec aktualna polise OC dopuki sa zarejestrowane. wspomnialem wyzej tez o pijaczkach ale podobno jest teraz tak ze jezeli nabywca samochodfu nie wykazuje zadnego zainteresowana ze go np.. kupil odemnie i go nie rejestruje itp. to nadal ja jestem zmuszony placic skladke OC

ja Ci podpowiem lepszy patent....

kumpel skladki do TU nie placi juz pare miechow.......

spisal fikcyjna umowe kupna sprzedazy i wyslal ja do TU...

na jakiegos tam janka wichrzyciela z zakamycza dolnego

TU dalo mu spokoj ;p

wiem ze to walek jak cholera no ale.... ;p

makus, bardzo fajna podpowiedz

Zawias gwarantowany

A to skurwy***ny !!!!!!!!!!!!!!!!!!! kurna , to u nas w kraju nie można normalnie auta rozebrać na części , ale GNÓJ !!

Bez przesady... Jak się ruszy głową to nic nam nie mogą zrobić.

Technika weź ty człowieku idź na jakieś korki z ortografii przecież tego się czytać nie da A dwa to temat był na forum poruszany i nie wiem po co drugi raz zostawiać taki śmietnik.

Ja (hipotetycznie) pozbył bym się auta prosto i bezboleśnie, umowa k/s z kimś kto kupił bez prawa do rejestracji za granicą, wziął tyko viny- nie żebym tak zrobił, w końcu to nie legalne, po prostu bym tak zrobił gdybym miał taki problem. ale tu jest taki problem że to maluch- może na forach poświęconych zabytkom znajdziesz nabywcę poszukującego danych do przeszczepu.
Druga opcja spisać umowę k/s na kogoś zagranicznego, najlepiej zza wschodniej granicy. potem idziesz chyba do urzędu, mówisz że przyjechał "rusek" zabrał go na lawecie i co masz robić dalej.
Można spróbować też jak się ma dowód kogoś kto niedawno zmarł, jego już nie ścigną, a twoja wersja jest tak- przyjechał, kupił, zbaral auto na lawecie i pojechał, w dowodzie podobny był, w zęby nie zaglądałem, ale tu jest największe ryzyko.

Legalnie tego nie zrobisz.

Przepisy stanowią, że stacja demontażu MOŻE, a nie MUSI pobierać opłatę i w wysokości DO 10 zł. W praktyce, z tego co się orientowałem, wychodzi po parę groszy za każdy kg niedowagi.

Jak sprzedajesz pojazd, to prawa i obowiązki wynikające z ubezpieczenia OC przechodzą na kupującego. W tym obowiązek zapłaty składki.

Bzdura.

To bardzo dziwne bo TU nie przyjmuje umow ktore nie maja pieczatek z wydzialu komunikacji swiadczacych o tym ze pojazd jest wyrejestrowany, wlasnie dlatego zeby uniknac takich praktyk. Jak do mnie przychodzi poczta taka umowa to ja odsylam do klienta z adnotacja odpowiednia zeby to zalatwil, jesli on wyslal ja do TU to podejrzewam ze oni sie ja nawet nie przejeli, poczekaja az urosna odsetki i przysla skladke do oplacenia.

Mniej ryzykownym rozwiazaniem jest wypowiedzenie umowy OC z koncem okresu ubezpieczenia i nie wykupywanie nowej. Wtedy z poprzednim TU jest sprawa zalatwiona ale mozna dostac pismo z UFG z kara za to ze pojazd jest zarejestrowany a nie ubezpieczony ( coraz czesciej sie to zdarza ze UFG wysyla kary bo system jest coraz bardziej szczelny ).

Czy można zrobić tak :

kupić auto , zarejestrowane , ze składkami OC. Pojeździć dwa tyg, ( bo do miesiąca trzeba zarejestrować na siebie). Wiec jeżdżę ty autem 2 tyg. I późnej złomuje auto , tak aby sama rama była zezłomowana i części zostały. Da się tak zrobić?