BMW Sport

Witam, pytanie czysto teoretyczne - auto laguna II, dzisiaj użytkownik jawa85 wycenił mi ją w eurotaxie na około 11500zł.

Ile da mi ubezpieczalnia jeśli ktoś we mnie uderzy (oczywiście z jego winy) czyli z jego OC?

Coś słyszałem, że nie dają pełnej wartości auta.

Wedlug prawa musi przywrocic stan auta do stanu sprzed kolizji/wypadku, o ile naprawa bedzie uzasadniona ekonomicznie (czytaj. o ile im sie oplaci). W praktyce wychodzi tak, ze jezeli naprawa przekroczy wartosc katalogowa auta to oddaja Ci roznice miedzy wartoscia calego auta, a wartoscia wraku, ktory Ci pozostal. W brem plotkom chodzacym po sieci, ubezpieczyciel musi wyplacic odszkodowanie na naprawde, jezeli wartosc naprawy nie przekroczy 100% wartosci auta.
Trzeba oczywiscie wziac pod uwage, ze TU bedzie zawsze chcialo zanizyc wartosc auta, zeby wyplacic jak najmniej, wtedy trzeba udowodnic, ze auto bylo warte tyle ile w katalogu albo drozsze jezeli nie zgadzamy sie z wycena.

ta tylko jak im to udowodnić, auto kupione w czerwcu tego roku NIBY za 6000zł za granicą (anglia), oczywiście nie mam faktury na przekładkę ani też za koszty rejestracji ;>

Ja przynajmniej nie spotkalem sie zeby TU przyczepilo sie do wartosci pojazdu z faktury/umowy i robilo problem z odszkodowaniem. To ze ludzie zanizaja wartosc na umowach to wszyscy wiedza, kiedys ubezpieczalem Audi A8 za 1000euro ( na fakturze) a AC zrobilismy na 130tys. TU policzy sobie wartosc z Eurotax na dzien szkody, mozesz sie powolac na lepsze wyposazenie i napisac odwolanie jezeli sie z nia nie bedziesz zgadzal.

Mozesz takze zatrudnic niezaleznego rzeczoznawce, ktory szczegolowo wyceni wartosc auta na podstawie jego stanu technicznego (zuzycie czesci, oryginaly/zamienniki, lakier itp). Jezeli stan samochodu jest naprawde dobry to rzeczoznawca napewno zrobi wyzsza cene niz katalogowa Eurotaxu, jednak za jego usluge tez musisz zaplacic i nie jest pewne, ze zostanie Ci za to zwrocone.
Ty mozesz takze podpierac sie fakturami za nowe czesci wlozone w trakcie eksploatacji i tak jak Jawa napisal, wyposazenie, ktore nie zostalo uwzglednione w wycenie.

Faktury za wszelkie naprawy to podstawa wtedy mozna z TU powalczyc bo nie wcisna kitu ze czesci juz stare itp. Co do rzeczoznawcy to przy tej wartosci auta nie wiem czy sie oplaci bo taki gosc pewnie wezmie kilka stowek a oni roznie moga na to patrzec i wtedy by zostal sad co generuje kolejne koszty i czas. Moim zdaniem przy tej wartosci pojazdu nie mialbys zadnych problemow z TU jesli chodzi o wycene na dzien szkody. Latwiej byloby im tylko naciagnac koszty naprawy zeby przekroczyly jej oplacalnosc.

Jednym słowem trzymamy wszystkie dokumenty dotyczące auta i jego remontów + jeżeli mamy ubezpieczenie w dobrej ubezpieczalni to chyba nie powinno być sytuacji z zaniżaniem odszkodowania.

Zebys sie nie zdziwil...

szybkie pytanie bo przed chwilą kozak z nowej accordki przeleciał mi po drzwiach i błotniku, jak jest głęboka rysa do gołej blachy na drzwiach to dawają tylko na malowanie czy też na wymiane drzwi?

Jaka rysa, ile cm szerokości? Są uszkodzone mocowania drzwi? Jeśli nie, to pewnie powiedzą, że rysa to nie dziura, więc wymieniac nie trzeba, a można naprawić i pomalować.

szerokosci z 40cm i dookola duuuuze obtarcie, mocowania nie uszkodzone

Umów się ze szkodowcem to będziesz wiedział bo każda firma inaczej podchodzi. Jeżeli jest szansa na pomalowanie to raczej nie masz co liczyć na wymianę (nie oczekuj nowych drzwi w "prezencie" od TU bo oni będą szli jak najtańszym kosztem napewno). Jak się naprawdę nie da tego zrobić to w razie czego napiszesz odwołanie i o tym wspomnisz.

40 cm szerokości to dużo, a zależy też jak głęboko. Trudno w tej chwili powiedzieć. Zawsze można wstawić auto do serwisu na naprawę bezgotówkową i serwis najprawdopodobniej będzie dążyl do wymiany, bo chce też zarobić. Jest to szkoda z OC sprawcy i zgodnie z kodeksem cywilnym Art. 363. § 1. Naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Serwis robi kosztorys, ubezpieczalnia to prędzej czy później zaakceptuje, oczywiście może stwarzać trudności, ale nie może nakazać Tobie/poszkodowanemu naprawiać we własnym zakresie.