Witam wszystkich, jestem tu nowy. Szukałem i nie znalazłem podobnego tematu tutaj, a wiec... dzisiaj w mojej e46 sam włączył się alarm, nie mogłem rozbroić pilotem musiałem użyć kluczyka (tak takby się pilot rozkodował) ale gdy ogarnąłem alarm zobaczyłem ze świecą się kontrolki na liczniku(ładowanie i ciśnienie oleju) no i postojówki z przodu a kluczyk w ręku... Włożyłem kluczyk i odpaliłem... kontrolki dalej się świeciły, przejechałem się kawałek i zobaczyłem ze nie działa tez prędkościomierz, wskaźnik spalania chwilowego no i wyświetlacz od kompa tylko co kilka sekund na chwile pojawiały się tam jakieś dziwne znaczki. Zostawiłem, zamknąłem kluczykiem i poszedłem szukać w internacie przyczyny w między czasie zobaczyłem ze postojowki zgasły to myśle może się samo naprawiło, patrzę... pilot dalej nie działa(nie da się zakodować drugi raz) kontrolki zgasły na wyłączonym zapłonie, choć jak się odpali to dalej świecą, spalanie i prędkość dalej nic a wyświetlacz całkiem zamilkł... A i dodam ze samochód stał ponad tydzień nie ruszany a tu gdzie jestem w nocy jest ujemna temperatura. Ma ktoś jakiś pomysł co to może być?
|