BMW Sport

Witam, mam przymocowany spojler na kleju i chciałbym się poradzić Was, jakim sposobem oderwać ten spojler z klapy bagażnika? Jakimś nożem a potem ten klej czyścić czy jak? Jest wgl jakaś szansa, że nie bede musiał malować klapy bagażnika czy ten klej oderwie lakier?

Wszystko zależy czym jest to przyklejone.Klejem , mocną taśmą dwustronną ? Lakieru jak oryginalny raczej oderwać nie powinno. Przy silikonie i podobnych wynalazkach możesz próbować wyciąć go żyłką , struną od gitary ( podgrzać klej opalarką) a resztki usunąć środkami do usuwania klejów , silikonów . Potem jeśli nie uszkodziłeś lakieru, polerka i lux

Zapewne jest to klej do szyb. Łatwo nie będzie i nie da się wywróżyć co z tego wyjdzie... Jak dasz rade nożem to jedź nożem, ewentualnie drut do wycinania szyb, ale to zależy od miejsca i tego jaki to spojler, możesz łatwo uszkodzić lakier.. Bez świadomości ewentualnego malowania klapy nie zabieraj się za to, chyba, że na końcu okaże się, że to tylko taśma dwustronna - bo i tak może być;)

Tak jak pisze Wypych, klej do szyb to zawziety przeciwnik, licz się z lakierowaniem

Tak jak koledzy piszą jeśli to będzie klej do szyb to masakra będzie bardzo ciężko go usunąć .Ponoć to działa RESINOL - preparat do usuwania żywicy. Nie poddawaj się i działaj

Sprawdziłem dokładniej ten spojler, to to nie był jakiś klej bo klej by był twardy, śrubokrętem dało się to po kawałku odrywać, nawet miękkie to było tak jakby silikon jakiś. Dam zdjęcia, słaba jakoś i mało widoczne ale może akurat będziecie wiedzieli co to jest...

http://zapodaj.net/cbe80328ef991.jpg.html
http://zapodaj.net/982bc2fdb694e.jpg.html
http://zapodaj.net/5e625e67f9b03.jpg.html
http://zapodaj.net/a8452f2580f32.jpg.html

klej do szyb nie jest taki twardy

możliwe, że to jest klej do szyb, JEŚLI TAK, to ciężko będzie? Dam rade bez konieczności malowania klapy? Czym ten spoiler oderwać i jak sie potem tego kleju pozbyć ?

lekko nie bedzie, watpie zeby obeszlo sie bez malowania, a od dolu na pewno nie jest przykrecony?

Już pisaliśmy, że bez ewentulanej świadomości malowania nie próbuj nawet, bo wywróżyć się nie da- może tak, może nie

Spróbuj to dziadostwo podgrzać opalarka lub suszarkę . Być może zrobi się bardziej plastyczne i będzie lżej oderwać

mam właśnie taki zamiar podgrzać to opalarką i zerwać, ale CZYM? żyłką z wędki czy czym polecacie? Jaki mniej wiecej koszt za malowanie jednego elementu, 250zł ? No i jak mniej wiecej ogarnąć różnice odcieni ? Bo wiadomo auto nowe nie jest i lakier sie już nie błyszczy jakby był nowy, a jak bedzie klapa świeżo pomalowana a reszta nie to bedzie różnica odcieni.

Najlepiej jakąś plastikową szpachelką delikatnie to usuwać. Odcienie to nie problem. Dobierasz kolor taki jaki jest na sąsiednim elemencie żeby nie było różnicy odcieni

areek, a żyłką z wędki da rade? Bo szpachelką mogę grubsze rysy zrobić. Tak, wiem tylko chodzi mi o to, że nowy lakier sie będzie błyszczeć a stary lakier nie ma takiego połysku, ogólnie tego nie widać, ale niedawno malowałem przedni zderzak mpakiet bo był też już taki matowy i pod słońcem lekko widać różnice odcieni.

Klapa po malowaniu będzie się nieco różnić ale wkrótce ( mycie , kurz, mycie itd) będzie miała podobny odcień jak reszta. Żyłka możesz spróbować Polerka sąsiadujących elementów tez sporo by pomogła.

Już zaczyna się robić kolorowo w temacie... , malowanie to kolejny długi temat- rzeka. Jeśli już mówimy profesjonalnie, to nie dosłowne dorabianie do sąsiednich elementów, tylko ich cieniowanie... poza tym w przypadku klapy nie będzie tragedii. Nie ma co gdybać. Nóż do tapet i tnij! (przy spojlerze- uważając na klape, troche cierpliwości i opanujesz to), później po prostu dosłownie "wyskubiesz" pozostałości tego kleju.

Zamykam!

Nie zamykaj daj szanse koledze napisac czy dał radę oderwać spoiler

Jutro się do tego zabieram i zdam relacje ! Najwyżej na wiosnę się trochę odłoży i się pomaluje klape ;p I tak już do wiosny bmka nie wyjedzie z garazu.

niestety nie dałem rady.. grzałem to opalarką, ciąłem żyłką i jako tako szło na początku ale potem masakra, żyłka ciągle się urywała, wyciąłem do połowy próbowałem sprawdzić czy wgl coś juz idzie oderwać ale ani nie drgnęło, nie wiem czym by to zrobić a nożem tego nie przetne bo nie chce mieć całej klapy od noża. Nie wiem czy jeszcze nie spróbować struną od gitary bo w końcu struna się tak łatwo nie zerwie nie? Ale potem usunięcie tego kleju to będzie masakra.

No jak moales zylke na kiełbie to nic dziwnego że się rwala tnij czym idzie i tak będzie do malowania i tak