BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 15 czerwca 2024, 20:07

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 259 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 13  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: 20 maja 2009, 08:46 
Offline
Forumowicz

Posty: 127
Lokalizacja: waw
xtreme99, jak tam walka?
cos juz drgnelo?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 maja 2009, 10:20 
Offline
Forumowicz

Posty: 137
Lokalizacja: z nienacka
Moje BMW: E46 330Ci
Nic a nic... Dostałem jedynie listowne potwierdzenie że wpłynęło do nich odwołanie... Dzwoniłem i ta sama gadka z ich strony...

Co robić... ? Czekać czy odwiedzić prawnika?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 20 maja 2009, 12:40 
Offline
Forumowicz

Posty: 127
Lokalizacja: waw
nie wiem, moze zloz juz pozew w sadzie, bedziesz do przodu z czasem o pare tygodni albo nawet i z 1 miesiac. napisz go tak zeby bledow nie bylo, bo beda cie wzywac do uzupelnienia- mnie wzywali chyba z 3 razy i tak w miedzyczasie pozew zawieruszyl sie miedzy sadem rejonowym i okregowym. wg prawa powinienem zlozyc w sadzie rejonowym dla wlasciwej siedziby firmy ubezpieczyniowej, a papugi przeslaly go do okregowego. musisz wyslac chyba pozew do sadu gdzie ma siedzibe hdi.

na twoim miejscu pozew zrobilbym sam, zbieraj kazdy rachunek, nawet od listu i ksera i koperty - to wszystko sa koszta jakie maja ci zwrocic.

w koncu minelo 30 dni od szkody a te gnoje jeszcze nie zrobily wyceny


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 22 maja 2009, 23:40 
Offline
Forumowicz

Posty: 137
Lokalizacja: z nienacka
Moje BMW: E46 330Ci
Panowie a powiedzcie mi czy jest sens wysyłania pisma do Rzecznika ubezpieczonych?

Wyczytałem coś o tym w gazecie.

Na ich stronie jest podany adres na który wysyła się korespondencję ze skargami i prośbami o interwencję.

A nie widziałem aby ktoś z was to robił... Dlatego pytam czy warto :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 25 maja 2009, 09:07 
Offline
Forumowicz

Posty: 127
Lokalizacja: waw
ja wyslalem skarge do rzecznika - u niego ciagnelo sie to 1 rok. rzecznik interweniuje w ten sposob ( ma swoich prawnikow i orzeczenia sadów zwyklych i NSA - te drugie obowiazuja ubezpieczyciela).
interwencja rzecznika polega na tym, ze upomina ubezpieczyciela ( jezeli rzecznik podziela twoje stanowisko) niestety ubezpieczzyciel ma to gleboko w czterech literach ;)

jedynym plusem jest to, ze w sadzie sedzia ma gotowe stanowisko i uzasadnienie i nie ma tylko jeden wybor, zeby przyklepac stanowisko rzecznika.
mam tego wszystkiego gruby skoroszyt - szkoda, ze nie jestem w domu bo bym ci wkleil koresondencje rzecznika i ubezpieczyciela - po prostu smiech.


ja skladalem pismo do rzecznika w warszawie, chyba na ulicy al. niepodleglosci - dokladnie nie pamietam.


nic nie kosztuje, warto wyslac do nich papier, zeby zrobili interwencje !


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28 maja 2009, 19:05 
Offline
Częsty bywalec

Posty: 744
Lokalizacja: Bydgoszcz
Moje BMW: e61
Kod silnika: m57d30
mialem tez problemy z ubezpieczalnia: przyznali mi 2150, pisalem odwolania i nic.

zrobilem swoja wycene, przeslalem do generali ale olali mnie....

wiec telefon do rzecznika, i krotka odpowiedz, prosze przeslac nam cala dokumentacje.


Wiec zrobilem ksero wszystkiego co mialem, lacznie z notatka policyjna, ktora dostalem z policji. Zapakowalem w koperte i wyslalem poleconym priorytetem do rzecznika ubezpieczonych.


Gdzies po okolo miesiacu otrzymalem kopie pisma skierowanego do GENERALI, gdzie rzecznik wzywa ich do ponownego zbadania mojej sprawy. Po jakis 2 tygodniach od tego, dostalem 1550 zl na konto, wiec zadzwonilem do generali za co to i za co, nic mi nie chcieli powiedziec. Poinformowali mnie ze dostane pismo poczta, no i po kilku dniach mialem kolejna decyzje o doplacie z ich strony za szkode.


Wiec rzecznik ubezpieczonych pomogl mi odzyskac choc czesc kasy za stluczke nie z mojej winy.

Dostalem lacznie ok 3700zl, z czego moj kosztorys opiewal na kwote 4700, a generali wyliczylo szkode na 2150.....


Wiec wyslaj pisma do rzecznika, a na pewno podejmie interwencje, zaszkodzic na zaszkodzi, a moze pomoc.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 2 czerwca 2009, 16:45 
Offline
Forumowicz

Posty: 127
Lokalizacja: waw
jak tam extreme69?
minelo juz te 60 dni od dnia szkody, odezwali sie?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 10 czerwca 2009, 16:43 
Offline
Forumowicz

Posty: 137
Lokalizacja: z nienacka
Moje BMW: E46 330Ci
Witam Panowie.

Zero odpowiedz od ubezpieczalni. Dzwoniłem ciągle - nikt nie odbierał. Wszystkie kopie dokumentów wysłałem do rzecznika ubezpieczonych - zobaczymy co oni powiedzą. Do końca czerwca czekam na odpowiedź od nich, późnij udaje się do kancelarii ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 10 czerwca 2009, 18:37 
Offline
Forumowicz

Posty: 127
Lokalizacja: waw
wreszcie sie odezwales! :P

na twoim miejscu wysłałbym już pozew do sadu - napewno beda chcieli, zebys cos jeszcze uzupelnil - a to zabierze znowu czas.

tak czy owak to juz duzo czasu minelo i rozumiem, ze od ostatniej odpowiedzi po ostatniej wizycie ich rzeczoznawcy, ze ci nic wiecej nie odpala.
pozew wyslij dostaniesz po dwoch miesiacach albo pozniej pismo z sadu o wplacie wpisowego - ja mialem 250zł do wplacenia.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 11 czerwca 2009, 19:21 
Offline
Forumowicz

Posty: 129
Lokalizacja: SÂŁUPSK
witam

widzę, że temat się strasznie wlecze, chyba musisz podjąć jakieś drastyczniejsze kroki - sąd!

A w mojej sprawie po ponad dwóch miesiącach od pierwszej rozprawy odezwał się do mnie powołany biegły i jesteśmy umówieni na poniedziałek na oględziny auta, bo w sądzie powiedziałem, że jest nienaprawione. Pan biegły chce się upewnić, że mam oryginalne części. Ale, że Słupsk to małe miasto to już wiem, że z kalkulacji biegłego wychodzi też 6tys zł - tak samo jak z mojej :), a w pzu wyszło 2tys zł. hehehehhe

dopłacą 4 tys + odsetki i będziemy kwita :)

pozdro


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 16 czerwca 2009, 23:27 
Offline
Forumowicz

Posty: 137
Lokalizacja: z nienacka
Moje BMW: E46 330Ci
Dalej cisza :niepewny: Ale są uparci :/ . Panowie ja już swój samochód robię i za około 3 dni będzie gotowy, więc mam nadzieję że to nie przeszkadza. I chyba właśnie tak zrobię, pozew do sądu. Ale że to i tak będzie się długo ciągnęło to pójdę do adwokata i niech wszystko robi i wysyła, tak będzie dla mnie prościej bo i tak ciągle zalatany. Mam nadzieję że dopnę swego. Będę was na bieżąco informował.


Skuzi... a jak biegły będzie chciał zobaczyć czy ja miałem oryginalne części to tego nie zrobi... Nie będzie lipy?


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 17 czerwca 2009, 17:31 
Offline
Forumowicz

Posty: 129
Lokalizacja: SÂŁUPSK
nie stresuj się! u mnie sprawdzał, bo z premedytacją zeznałem w sądzie, że jeżdżę rozbitym autem bo odszkodowanie nie starczy nawet na części i sędzina podchwyciła, żeby biegły oglądał auto. Jak powiesz w sądzie, (o ile wogóle będą pytać) że auto naprawiłeś np. prowizorycznie, albo za pożyczone pieniądze, to już nikt nic nie będzie oglądał.

wal w nich po całości!!!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30 czerwca 2009, 09:02 
Offline
Forumowicz

Posty: 137
Lokalizacja: z nienacka
Moje BMW: E46 330Ci
Panowie wreszcie po ponad 2 miesiącach dostałem jakąś odpowiedź. Ale nie za wiele się ucieszyłem... Powiedzcie czy to co napisali jest sensowne?

I o co w ogóle chodzi? Czy chcą ponownie zrobić wycenę czy chcą zobaczyć jak zrobiłem samochód? - mają do tego prawo?

Obrazek



http://img34.imageshack.us/img34/3852/dsc02295q.jpg


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30 czerwca 2009, 09:29 
Offline
Forumowicz

Posty: 127
Lokalizacja: waw
z tego co pamietam to ich rzeczoznawca był u ciebie 2 razy. drugi raz przy rozebranym aucie i zrobil kupe zdjec. czyli wyczerpali rozsadny limit ogledzin i wyczerpany tez zostal limit czasowy: minelo wiecej dni niz 30 czy tez te 60 od dnia zdarzenia.



ich pismo jest bez sensu i niczego nie wnosi: gdzie kosztorys?

gnoje ida po calosci i w zaparte. mi też tak mniej wiecej odpisali i jeszcze pare innych glupot, a w sadzie od razu zaproponowali ugode!!!
debile i tak w sadzie przegraja, jedynie co zyskaja to przesuniecie w czasie wyplaty odszkodowania.


ja na twoim miejscu zlozylbym jak najszybciej wniosek do sadu - o odszkodowanie z kosztorysu niezaleznego rzeczoznawcy plus 5000 na dom dziecka i 5000 odszodowania za twoj stracony czas i nerwy.

sprawa w sadzie troche potrwa, wiec im szybciej tym lepiej.


a tak na marginesie to co z ta interwencja od rzecznika ubezpieczonych?
troche potrwa, ale przygotuje ci ekspetyze prawna za free, ktora pokazesz na rozprawie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30 czerwca 2009, 09:54 
Offline
Forumowicz

Posty: 137
Lokalizacja: z nienacka
Moje BMW: E46 330Ci
Dokładnie rabiola byli u mnie 2 razy, mają od groma zdjęć itd.

Czyli z pisma wynika że chcą zrobić ponownie wycenę?


Rzecznik chyba już zajmuje się moja sprawą, ale na razie nic nie widać. Jak będą chcieli oglądnąć samochód to mam im go udostępnić?

Samochód jest zrobiony i dziś wychodzi od lakiernika (3 razy już tam wracałem) bo to części które kupiłem pogięte, bo coś bo coś itd itd. Ale stare części nadal u nich leżą, więc może je sobie oglądać, ale co im z samochodu...


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30 czerwca 2009, 10:22 
Offline
Forumowicz

Posty: 127
Lokalizacja: waw
wycene niech robia jeszcze jedna i niech ci kosztorys przesla.

co do kolejnych ogledzin przez ich rzeczoznawce to olej ich napisz im, ze byl koles od nich 2 razy zrobil zdjecia i maja do tego jeszcze trzecie ogledziny niezaleznego rzeczoznawcy. nie pisz im, ze sie nie zgadzasz tylko napisz, ze byli dwa razy i wszystkie dokumenty mają.

głównym problemem z tego co pamietam nie jest zakres zniszczen - tylko ich wycena.

tak dla sportu napisz im, ze od kilku miesiecy czekasz na kosztorys od nich i sie doczekac nie mozesz.

wal do sadu szkoda czasu - na rozprawe jak bedzie wszystko ok. z papierami od chwili zlozenia wniosku bedziesz czekal min. 1 rok albo dluzej w zaleznosci od tego jak sad pracuje.

mozesz chyba z jeszcze grubszej rury uderzyc - zrobic sprawe kolesiowi- nie ubezpieczycielowi ( kolesiowi mozesz zrobic w sadzie gdzie mieszkasz, a ubezpieczycielowi tam gdzie ma siedzibe - z tego co pamietam to w gdansku :zdziwko: )
bedzie chyba szybciej :hyhy:


zbieraj na wszystko faktury - na tej podstawie sad przyzna ci pieniadze za nie. - mam na mysli ksera, telefony itd


Ostatnio edytowano 30 czerwca 2009, 22:45 przez robiola1, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 30 czerwca 2009, 20:41 
Offline
Forumowicz

Posty: 129
Lokalizacja: SÂŁUPSK
siemanko panowie

Przeczytałem ten bełkot HDI, pierd.......... jak połamani :)
Tyle czasu trzymali papiery żeby dojść do wniosku, że odeślą je do Olsztyna na relikwidację !!!! To są jaja!!! Ale skoro mówią o relikwidacji to wyczuwam w tym chęć dopłaty z ich strony, bo w przeciwnym wypadku to od razu Gdańsk napisałby "spier........" tyle, że w bardzo dyplomatyczny sposób ... ale mogę się mylić.

Generalnie nikt tu nic nie mówi o kolejnych oględzinach auto - no bo i po co skoro spór dotyczy wysokości szkody, a nie zakresu uszkodzeń, który został określony dwukrotnymi oględzinami + opinią niezależnego rzeczoznawcy.

Te wszystkie paragrafy z Kodeksu Cywilnego są ok, ale ich interpretacja pozostawia wiele do życzenia heheheheh. A rozporządzenie "w sprawie wyłączeń porozumień wertykalnych ....", o którym wspominają dotyczy rynku motoryzacyjnego a nie obowiązków ubezpieczyciela. Każda firma wykorzystuje te rozporządzenie, żeby zrobić klientowi wodę z mózgu, a faktycznie nie ma w nim ani słowa o firmach ubezpieczeniowych, odszkodowaniach itp.

A wyrok sądu, który przytoczyli to już wogóle ich poniosło. Przecież ten wyrok przemawia na twoja korzyść!!!

Ogólnie rzecz biorąc próbują cie w wmanewrować w kwestię naprawy, jak naprawiłeś, za ile, na jakich częściach? Ale to nie ma nic do rzeczy, bo jak sam piszesz auto było 3 razy u lakiernika bo naprawiałeś je w miarę możliwości i nie przywróciłeś stanu sprzed szkody, bo dostałeś zaniżone odszkodowanie, a ich zasranym obowiązkiem jest wypłacić pełne odszkodowanie.

Jak chcesz to poczekaj teraz na decyzję z Olsztyna, bo mam przeczucie, że chcą coś dopłacić, a jak nie to wal do sądu. Bo może się okazać, że Olsztyn przepisze ten sam tekst tylko na początku napisze, że "po szczegółowej analizie akt i relikwidacji szkody, nie widzi podstaw do dopłaty" Ja złożyłem pozew w grudniu, w kwietniu była pierwsza rozprawa, w czerwcu biegły i czekam teraz na jego opinię. Mam nadzieję, że temat zostanie zamknięty w ciągu roku, ale i tak nie pękam bo lepszych odsetek nie dostanę w żadnym banku :)

Muszę przyznać, że i tak jesteś wyjątkowo cierpliwy :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 1 lipca 2009, 00:16 
Offline
Pierwsze kroki

Posty: 38
Lokalizacja: PoÂłudnie
cierpliwosc to podstwa, w koncu auto to tylko kupa blachy z przetopionych konserw i nie warto sie szarpać, ja raz miałem sprawe sądową z wartą i wtopiłem bo oni mają takie [cenzura] plecy że głowa mala! posyp głowe popiołem i wyklep złoma, szkoda twoich nerwów czasu i kasy no i tak wtopisz - na giganta nie ma bata, wiem coś o tym ... [cenzura] :(


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 1 lipca 2009, 22:00 
Offline
Forumowicz

Posty: 137
Lokalizacja: z nienacka
Moje BMW: E46 330Ci
pardon niestety się mylisz :) . A skuzi jak zwykle ma rację :)

Dziś dostałem decyzję o dopłacie kwoty 3299zł z jakimiś tam groszami. Cieszy mnie to w jakiś sposób :) Tam piszę znowu że można się odwoływać, więc jak Panowie? Walić odwołanie po raz kolejny?


Powiedzcie ogólnie jak to jest z tymi oględzinami? Mój samochód jutro znowu jedzie do lakiernika i będę żądał zwrotu sporej części pieniędzy !!! - SAMOCHÓD NIE NADAJE SIĘ DO JAZDY !!!

Lakiernik stwierdził że jest krzywa rama - ale powiedział że to raczej po wcześniejszej stłuczce, dopłaciłem mu za naprawę tego około 700zł - niby naprawił a jest o sto kroć gorzej niż było :/ Samochód po prostu nie trzyma się drogi, na każdym dole tył samochodu ucieka jak dziki, nie da się nim w ogóle jeździć. W czasie naprawy wyszło również że zbiorniczek wyrównawczy jest trefny. Można to im jakoś zgłosić aby dopisali te rzeczy, czy już nie?

I tak zapytam jeszcze tutaj, czy ktoś z was sądził się z lakiernikiem/blacharzem? Bo na 99% nie będzie chciał oddać pieniędzy, chciałbym aby odliczył sobie za malowanie (bo do tego nie mam zastrzeżeń) ale resztę pieniędzy mi oddał. To co robią to jest paranoja!!! A niby bdb warsztat :zalamany: 5 razy byłem u nich z chłodnicą bo ciągle coś źle robią, to tu przewód do dupy założony to tam coś itd itd. Ogólnie jestem załamany i myślę co z tym zrobić....

Proszę koledzy o odpowiedź na moje nurtujące pytania...
Pozdrawiam


Ogólnie - robiola i skuzi - WIELKIE DZIĘKI ZA CAŁĄ WASZĄ POMOC !!! Dzięki wam na prawdę uczę się że nie można dawać się robić w konia :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 1 lipca 2009, 22:50 
Offline
Forumowicz

Posty: 129
Lokalizacja: SÂŁUPSK
no to miałem dobre przeczucie, że chcą coś dorzucić :)

Kolejne odwołanie nie wniesie nic nowego, ale możesz spróbować wezwanie do zapłaty od jakiegoś prawnika z propozycją ugody i ostatecznego zamknięcia sprawy, może będą chcieli mieć z głowy klienta - upierdliwca :)

Jeśli dopłacili tą kwotę bez odsetek to byłbym upierdliwy i zażądał dopłaty odsetek choćby miało to być 15zł - niech wiedzą, że jesteś skrupulatny.

Jak możesz to wrzuć tą ich decyzję a najlepiej dodatkowo nowy ich kosztorys - zobaczymy co wymyślili, gdzie odpuścili. Wtedy będzie wiadomo co można dalej robić.

Z dodatkowymi oględzinami to już trochę lipa jak auto naprawione, należało zgłosić w trakcie naprawy.

A żeby wozić się z warsztatem to przede wszystkim musiałbyś mieć jakiś papier na to, że wykonywali naprawę i zlecenie naprawy z zakresem zleconych prac. Bez tego nie masz dowodów na to co im zleciłeś i że oni tą usługę wykonali. Możesz poprosić o fakturę za naprawę, a jak nie będą chcieli wystawić to powiedz, że zawiadomisz urząd skarbowy - ale to już jest jechanie po bandzie :kwasny: Jeśli miałbyś te papiery to kolejnym krokiem jest znów opinia niezależnego rzeczoznawcy w zakresie błędów w wykonanej naprawie - na własnym podwórku czasami ciężko znaleźć chętnego. Jak już masz taka opinię to wezwanie do zapłaty ze swoimi roszczeniami wysyłasz na warsztat i czekasz na odpowiedź. Jeśli będą chcieli się dogadać to ok, jeśli nie to tylko sąd. Nie jestem pewien, ale mógłbyś popytać też w sądzie konsumenckim o takie tematy, ale pewności nie mam.

Fajnie, że wspólnie trochę ich wyczesaliśmy z kasy. Każda złotówka wyrwana od ubezpieczali jest coś warta, ale satysfakcja z wygranej = BEZCENNE


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 259 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 13  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL