BMW Sport

Hej,

Na wstępie napiszę, że wstawiam takie, a nie inne zdjęcia, i tylko w ilości 4 sztuk, ale chciałem przedstawić auto w stanie w jakim je dzisiaj kupiłem (zdjęcia z ogłoszenia). W kolejnym czasie postaram się wrzucić coś mojego. Po umyciu / planowanych naprawach itd.

Co prawda co innego miało być autem docelowym, ale zadzwonił do mnie mój dobry kolega z informacją, że... jego kolega ma na sprzedaż swoje - pewne mechanicznie auto, za takie pieniądze (w sumie w cenie praktycznie 2 kompletów kół - o czym napiszę niżej), że aż szkoda nie skorzystać Wskoczyłem więc dzisiaj w busika do Łodzi, po niedługich oględzinach kupiłem auto, a przy okazji odwiedziłem jeszcze najpierw w.w. kolegę, a później Siostrę, u której się zatrzymałem na noc w Pabianicach. Tzw. przyjemne z pożytecznym

Jedynym poważnym minusem jest kwestia lakieru. Mianowicie, z obu przednich nadkol dość mocno on schodzi. To samo na masce, ale tu jest kwestia ok. 10-15 cm. kwadratowych. Będę szukał tych elementów w kolorze. Plan B, to przygotowanie obecnych do polakierowania i samo malowanie. Poza tym, do wymiany przednie lampy, które mają popękane zaczepy i są po prostu zmatowiałe.

A teraz wg. mnie same plusy. Przede wszystkim auto w 100% sprawne w kwestii mechanicznej. Chłopak przez kilkanaście lat prowadził swoją książkę serwisową (wszystko dostałem w "spadku"). Wpisana dosłownie każda wymiana / czegokolwiek. Data / nazwa części / cena / przebieg itd. Silnik bardzo fajnie cyka, nie bierze oleju. Zawieszenie w bardzo dobrym stanie. Żadnych odgłosów / pisków / zgrzytów itd.

Co po za tym ??

2 komplety kół w rozmiarze 15 cali. Letnie KLEBERY, kupione jako nowe w tamtym roku. Przejechane na nich ok. 5000 km. Zimowe (nie sprawdzałem daty), ale także z bardzo fajnym bieżnikiem.

Auto:

# Renault Megane kombi
# Rocznik - 1999
# Przebieg - 178 tyś. (nie wiem na ile realny, ale w ich rękach przez połowę swojego żywotu po 7-8 tyś. rocznie max.)
# Pojemność - 1.6 benzyna
# Moc - 107 KM
# Kolor - Ciemny granat

Wyposażenie:

# Klimatyzacja - W pełni sprawna
# Elektryczne szyby x 4
# Elektryczne lusterka
# Poduszka powietrzna x 2
# Wspomaganie kierownicy
# Relingi dachowe
# Fabryczne radio Renault
# Sterowanie radiem z kierownicy
# Centralny zamek
# 2 kluczyki
# Książka serwisowa


Zdjęcia:








Reasumując, proszę o wyrozumiałe komentarze Tak jak pisałem, auto praktycznie wzięte za darmo. W fajnym stanie technicznym (silnik / zawieszenie). Sprawna klimatyzacja, 2 komplety praktycznie nowych opon. Troszkę chęci / dobrej woli / kosmetyki, i w sumie myślę, że niewielki nakład finansowy pozwoli wrócić je do całkiem przyjemnego stanu ogólnego

Pozdrawiam mocno,
binta

Jako tymczasowe daily na pewno się sprawdzi. A jeśli jest w dobrym stanie i cenie to nie ma co wybrzydzac

Jako "dupowoz" może być, ale szczerze to chyba wolałbym Astrę jeśli mówisz że stan dobry i w odpowiedniej kasie to żal nie brać

Meganka na pewno wygodniejsza i obszerniejsza od astrolota

feder - Astrę sprzedałem z musu. Wyjeżdżałem zagranicę, i w planach miałem zostać na kilka miesięcy, ale byłem zmuszony po miesiącu wrócić. Jak to się mówi, pewnych rzeczy się nie przewidzi. Plus taki, że poszła do dobrego kolegi, więc wiem, że posłuży, a kumpel będzie zadowolony


A tak poza tym, Megankę kupiłem w takiej kasie (tak jak pisałem wyżej, sprzedaje te 2 komplety kół i jestem na swoim ), że w kwocie sprzedaży mojej Astry, starczyłoby mi jeszcze na takie... 2 sztuki, a i na dobre oblewanie, by się ostało Także jest tak jak piszesz, żal było jej nie wziąć


rora - Zgadza się, nie ma co wybrzydzać. Obszerniejsza na pewno, ale czy wygodniejsza - Po jakimś czasie stwierdzę

Jakieś 17 cali by wpadło i byłby świetny daily francuzy mega wygodne, miałem do czynienia z R19 z 1993 roku i teraz Xsarą i naprawdę muszę przyznać iż są to wygodne auta, fakt faktem zawieszenie do najtrwalszych nie należy ale coś za coś wdzięczne auta

Jak półdarmo to ujdzie. Oby się nie psuło zbytnio.
Wujaszek miał hatchbacka 1.4 w drugiej połowie lat 90' i ilość dziwnych usterek/awarii to była masakra.

binta takiego rozwoju sytuacji bym się nie spodziewał

Mam nadzieję iż będziesz zadowolony z tego wozidła bo o to tutaj chodzi


Zapomniałeś jeszcze Mnie odwiedzić

W poprzednich rękach służyło dobrze i bezawaryjnie. Mam nadzieję, że u mnie będzie tak samo. Wstępnie planuję pojeździć pół roku - rok


Zuch - Żadne 17 cali

Szczurek - Też nie planowałem zakupu Meganki, ale tak się sprawy potoczyły. Myślę, że posłuży

Nie napisałem jeszcze o jednej opcji wyposażenia, a mianowicie:

# Sterowanie radiem z kierownicy

no to już nie są przelewki

Auto zdecydowanie wygodniejsze od Astry i lepiej wykonane (szczególnie materiał na fotelach). W malowanie się nie baw nikt Ci potem za to nie zapłaci.

Mam taki sam daily/roboczwóz, od nowości wśród swoich, salon PL 300k przelotu, benz. 1.6 potwór, kolor bordo/burgund, no szczerze mówiąc wygląda jak gruz totalnie ale jest względnie niezniszczalny

Błotniki przednie kiepsko wyglądają. Schodzi z nich farba "płatami". Wstyd tak jeździć Nie mam jakiegoś ciśnienia, ale chciałbym to zrobić (tym bardziej, że auto kupiłem za pół darmo, także mogę te kilkaset złotych do niego z miejsca dołożyć), żeby auto oprócz tego, że jest w fajnej kondycji mechanicznej, też względnie wyglądało. Zastanawiam się jednak na kupieniem błotników w kolorze. Trzeba będzie tylko trochę poszukać, bo już się przekonałem, że niełatwo znaleźć coś w przyzwoitym stanie (jakby nie patrzeć to części te mają 15-18 lat), i do tego trafić swój kod koloru. Na spokojnie jednak coś się znajdzie

Maskę jeszcze mogę odpuścić, ale te 2 nadkola, plus lampy chcę zrobić.


Cember - Ten egzemplarz też ponoć do tej pory bardzo dobrze służył. No i przebiegów rocznych nie robił dużych, bo przez ostatnie ok. 10 lat, mam pewność, że 10 tyś. rocznie, to praktycznie nigdy nie było przekroczone.

binta, tak jak masz jeszcze budżet to kupiłbym na Twoim miejscu nowe lampy i dobre żarówki, błotniki podobnie. Używane zawsze będą już słabe U Ciebie jest korozja czy tylko lakier schodzi? Bo jak korodują to kupiłbym nowe zamienniki, dobrze zabezpieczył i tyle A wiem że u Was można w miarę tanio polakierować

Myślałem nad tym, ale wydaje mi się, że przy takim aucie, dziwnie będą komponowały się nowe / idealne lampy i błotniki Dlatego szukam używek w przyzwoitym stanie.

No co Ty, przecież francuzy to złomy i w ogóle najgorsze co może być...

A tak na poważnie, stare renówki, a w szczególności z motorem 1.6 16v to b. dobre auta, silniki b. trwałe i wdzięczne. Mój Ojciec zrobił Laguną II z tym motorem ponad 300tkm (kupił nową w 2001r) i do silnika palcem nie dotknął, oleju nie łykał do samego końca.

JRafal - W tym egzemplarzu też nie ma problemów w kwestii oleju

Tymczasem kupiłem nowe błotniki przednie (przygotowane do lakierowania) i za niecałe 3 tygodnie jestem umówiony u lakiernika, który zajmie się także maską. Po tym zabiegu kwestia wizualna powinna już wyglądać względnie

binta, a nie mówiłem że to najlepsze wyjście koszt nie taki duży a różnica będzie

Zgadza się. Miałeś rację