BMW Sport

Zgodnie z sugestią wydzielam temat dla Clio - docelowo mój samochód do zabaw w trackday.

Clio kupiłem trochę przypadkowo bo szukałem E36 albo Hondy. Dawniej miałem okazję pojeździć takim Sportem i zrobił na mnie jednoznacznie negatywne wrażenie - jakiś taki gumowy był, wcale super nie jechał. Kiła.
No ale ten się trafił za trochę ponad połowę ceny rynkowej To żal było nie sprawdzić. Okazało się, że wóz jest zupełnie inny od tamtego, tj bardzo bezpośredni, zwarty no i zapierdziela całkiem OK. Na papierze osiągi ma na poziomie seryjnej E36 328i, ale subiektywnie to małe pudełko wydaje się szybsze.

Wóz igłą nie jest, ma tam jakieś wycieki, obicia, coś tam nie działa itp ale ma w sobie zero szpachli i przysłowiowego przystanku. Poprzedni właściciel miał go przez 10 lat. Od pół roku praktycznie nie jeżdżony, pajęczyny w środku, taki klimat. Był tani chyba dlatego, że przebieg 299 tys. i potargane wnętrze skutecznie odstraszały potencjalnych kupujących.






Tak jak pisałem wóz już w serii jest zwarty, sztywny i bezpośredni. Hamulce są sztos, mocy aż nadto jak na moje umiejętności. Na minus pozycja za kierownicą jak w zwykłym Clio - czyli siedzi się wysoko i jak na stołku, wrażenie jazdy kioskiem na kołach. Plastiki koszmarnej jakości. Kiera z nabą i odsadzeniem to mod obowiązkowy, dzięki temu można się po ludzku odsunąc z fotelem i nie siedzieć w pozycji "na goryla" (czyli długie rączki i krótkie nóżki).



Do tej pory naprawiłem problemy z wolnymi obrotami - wymiana krokowca na ori i przeczyszczenie i nasmarowanie przepustnicy pomogło. Poza tym zmieniłem olej, założyłem Federale i ogień!





Niestety w trakcie walki urwałem wydech i skończyłem alternator. Ładowanie już było słabe wcześniej (13.4V) ale teraz skończyło się prawie zupełnie. Dojechałem do domu i umarł na amen w trakcie parkowania
Wydech na dzień przed trackdayem cośtam zaczął dzwonić i rezonować. Zawuażyłem że urwał się wieszak i tłumik jakoś tak krzywo wisi... podwiązałem drutem ale wygniła rura pod koniec nie wytrzymała przeciążeń na torze. Dupło i odleciało




Mimo tych przygód jestem zadowolony z performensu. Już w serii nieźle to zasuwa, na takim małym krętym torze to inne dupowozy wyprzedzałem jak leci (jakieś 350Z, Lexusy, BMW i tak dalej) mimo że nie umiem jeździć Odczuwalnie brakuje szpery, ale jej koszt powala więc trzeba się przyzwyczaić. Zawias trochę za miękki na upalanie ale nie ma w ogóle porównania z seryjnym E36.
Jak zdążę naprawić fure to w sobotę jest IC Super Sprint na Słomczynie, tam już będą raczej sami pro gracze więc spodziewam się walki o przedostatnie miejsce

Redukcja masy

Te clio robia przeciąg! Pamietam jak dziś jak mój kumpel, 4o krotny MP w gokartach kupił takie po zdaniu prawka. Nigdy w zyciu się tak nie bałem

Mega zabawka na tor, będę śledził

Tłumik odpadł jak power up w Mario Kart.

Mały kosior

Rozwaliło mnie to Mario Kart

Sprzęt już ogarnięty, express naprawa w Tweety Garage i w sobotę jedziemy upalać na Inter Cars Super Sprint. Mam nadzieję, że tym razem nic mi nie odpadnie

Na tor jeżeli ktoś nie odrzuca fwd to może i fajna zabawka na początek, po ulicach bałbym się tym jeździć.

Czemu?

Dzisiaj sukces. Przejechałem dosłownie PÓŁ okrążenia i...


Z początku wyglądało na to, że zmieliła się skrzynia albo przegub. Już w warsztacie okazało się, że pękł pierścień zabezpieczający kosz lewej półosi przez co wypadła z dyfra. Ponoć standard w Renault. Chyba nic się nie przemieliło, złożony na starym pierścieniu jeździ normalnie. Trzeba jednak kupić nowy seger z pierścieniem bo za chwilę wypadnie znowu. Zaczynam mieć powoli dość

Ty to jesteś mocny krytykant
Auto jak auto, dużo bezpieczniejsze niż E34, E36 i inne auta sprzed 2000 roku...
Bezpieczeństwo porównywalne z E46 , A3 itp jeśli chodzi o testy zderzeniowe, a przy wypadku reszta zależy od szczęścia i którą częścią auta się uderzy.
Więc nie wiem dlaczego byś się bał...


Równie dobrze po Twoich wypowiedziach napisać można że wielu tutaj bałoby się jechać z Tobą.


Autorze to Renault tam się dzieją takie rzeczy, miałem okazję ostatnio naprawiać lewą przednią szybę w Lagunie, zadowolony naprawiłem, słabe połączenia konektory miały, złożyłem i się spostrzegłem że przestała się po naprawie prawa tylna odsuwać Aż się boje tył rozbierać że przestanie odpalać

Jednak wolalbym siedziec w e34 jak w Clio w razie wypadku. Taki wypadek jak mialem chociazby to wiem ze bym go nie przezyl w takim Clio.

Takiego wypadku byś w Clio nie miał, bo tutaj nie ma starego haldexa i 340ps "dostępnych w każdych warunkach".


Takie rzeczy jak opisujesz to nic wielkiego, w większości starych samochodów się dzieją - nie tylko w Renault (w moim E36 zawsze po naprawie jednej rzeczy zepsuje się inna). Gorzej, jak przestaje działać skrzynia biegów a nie szyba Przy czym gadałem z ludźmi upalającymi renówki regularnie to oni zmieniają skrzynie co sezon

Moze i bym wolniej jechał, ale opona tez by mi mogla strzelić, a clio raczej by się na tym słupie złamało. Oczywiście każdy może uważać, że to bezpieczny pojazd według własnego widzi mi się.

Czy ja wiem? Patrząc po crash testach to sztywność budy Clio wypada lepiej niż A3 8l, przy uderzeniu bocznym podobnie. Masa mniejsza, prędkość mniejsza więc energia uderzenia w słup też mniejsza.




(Sport ma dodatkowo boczne airbagi)

No ale wiadomo, żeby być bezpiecznym to trzeba by co najmniej jakieś Q7 kupić. Albo SKOTa z demobilu
Zawsze będzie coś co jest większe/cięższe/bezpieczniejsze. Ci, co jeżdżą Q7 pewnie bali by się wsiąść do starego A3. Trzeba po prostu jeździć z głową i mieć wyobraźnię.

Myślę że w Twoim wypadku przy uderzeniu bocznym to miałeś więcej szczęścia niż to auto wpłynęło na uratowanie sytuacji.
Jednak lepiej siedzieć w takim Clio przy czołówce z E34, bo za czasów E34 i w E34 dopiero zaczynano wprowadzać wytracanie energii na kontrolowanych strefach zgniotu.

jiGsaw ja nie uważam że to mega bezpieczny pojazd tylko myślę że nie ustępuje bezpieczeństwem A3 i innym samochodom z tamtych lat.
Wiadomo że auto vs auto to ciężar ma znaczenie, ale przy uderzeniu w stałą przeszkodę to mniejszy ciężar ma mniejszą siłe uderzenia niż większy.


_KL_ ogólnie fajne Clio, nie jednego może zaskoczyć
Co do usterek no fakt to była "pierdoła", ale tak fajnie wyszło że nic nie ruszyłem a tył przestał dzialać

No mniejsza energia uderzenia w słup, ale mniejsza raczej tez wytrzymałość, więc słup przecina auto na pół niczym drzewo, do tego pewnie brak poduszki bocznej, która raczej mi życie uratowała?
Poza tym masz 100% racji ktoś jadąc opancerzoną siódemką wyśmieje S3, a ktoś jadąc tirem wyśmieje gości z siódemki. A co powiedzą jadący czołgiem?



Ciężar i strefa zgniotu mają duże znaczenie, to podstawowe prawa fizyki, które decydują o tym ile kto przyjmie energii z wypadku oraz o zmianie energii osób wewnątrz. Ja wybieram E34 bez wątpienia. Jakby to było nowe megane vs E34 to może bym się zawagał. Słup S3 strąciłem, bo jest dość solidna i waży 1500+, a takim clio ni cholery bym nie strącił raczej i słup by je przeciął raczej na pół. Tutaj słup nie był stałą przeszkodą, bo się poddał i część energii rozproszyłem już po pokonaniu słupa

Przez TKO czy werdyktem sędziów?

Jechał Audi to jak nic KO, jakby to było inne auto pokroju Corsy, Clio, Punto to trzeba byłoby czekać na werdykt sędziów.

w e36 też byś pewnie go nie przeżył.

Bardzo fajne auto. Chyba jedna z lepszych i w miarę tanich opcji na rozpoczęcie zabawy na torze

fajna kosiarka na latanie po torze....