BMW Sport

No i tak Ma ktoś może polecanego lakiernika w Warszawie i okolicach?

ależ pan przyrysował czy ktoś ci dal autograf...

Mareczek może Ci ogarnąć za jakieś groszowe sprawy pewnie... wal priv jak szukasz nadal. Clio sztos muszę wpaść na jakieś przewiezienie bo zawsze mnie intrygowały e klijacze

Sam przytarłem o mały słupek którego nie widziałem...


OK zgadamy się, na razie rekordziści krzyknęli mi 1200zł

Clio zacząłem trochę odszczurzać. Zacząłem od oleju, filtrów i usunięcia pajęczyn wewnątrz



Pół roku nie jeździło i ma kilka przypadłości, pierwszy to zawieszająca się przepustnica - czyszczenie i nasmarowanie pomogło, dodatkowo nasmarowałem linkę gazu ale to będę musiał pewnie wymienić na nową.
Alternator prawie nic nie ładował, kupiłem bez sensu nowy regulator napięcia ze szczotkami ale okazało się, że pomogło samo przeczyszczenie masy na nim i jest git.
Dalej mam kłopot z wolnymi obrotami po zagrzaniu, są zbyt wysokie. Nie zmieniłem uszczelki przepustnicy, to na pierwszy ogień, potem zajmę się krokowcem i czujnikiem temperatury silnika.

Tu kiedyś było grube Car Audio... Wszystko wylatuje a zamiast wypasionego Pioneera wpadł ori kaseciak


Poza tym cieknie skrzynia z kilku miejsc i takie tam Ogarnę to kompleksowo za jakiś czas wraz z ori zawiasem z Clio Cup (kosztuje śmieszne pieniądze w UK), zobaczę co jeszcze się do tego czasu sypnie.

Na razie wbijają lekkie OZ F1, opony semi pederal, adaptery Sparco do kubłów, kubeł Mirco, (ale zamontować bez kanału nie będzie łatwo - kto kuźwa tam w tej Francji wymyślił żeby fotele przykręcać od spodu auta?!), kiera RRS z nabą i ogień na tłoki.





Pokusiłem się też o tjuning wizualny w postaci naklejek Renault Sport

Wsio na plus

Będzie upalone

Bardzo fajny pomykacz takie clio. To jest ta wersja ph1 172km chyba tak?

Tak dokładnie, mam przypominajkę na wyświetlaczu

Chętnie bym pojeździł takim clio. Rób osobną galerię bo warto chyba.

Mówisz, że warto? Może i tak. Sporo mi się tych galerii robi

Warto. Sam kiedyś patrzyłem po tych clio sobie tak całkiem serio, żeby ogarnąć jako taki małe ciekawe coś. Wiadomo, że jak w tej budzie szybkie clio to najlepiej VR6 ale wiadomo.

myslalem ze ph2 ... . Wygląda na troche wymeczona życiem, idealna pod upalanko . tyle tylko że wg mnie renault duzo gorzej bedzie znosił taka eksploatacje jak e30/e36 . powodzenia, ja momentami miałem już dosyć tego wynalazku, ale teraz mi przeszło .

Clio V6 ponoć nie da się normalnie jeździć, ale ja tam nie wiem, nie miałem okazji tego prowadzić (i raczej nie będę miał)

Zobaczymy, E36 też ma swoje bolączki no i na dzień dobry wymaga upgrade'u zawiasu i hamulcy. W cenie tego Clio (czyli +- 5 koła) to same gruzy praktycznie.
Na razie mam dosyć zasr@nej zawieszającej się przepustnicy, ja nie wiem jak można spieprzyć coś tak prostego jak przepustnica na linkę. Wyciągałem ją, czyściłem i regulowałem już X razy i zawsze coś jest nie tak. Potrafił bym to cholerstwo wyciągnąć z zamkniętymi oczami teraz.

No dobra ale o Żabolu dość w tym temacie - rozpocząłem dla niego oddzielny.

Co tam nowego... Toyota nadal jeździ i nic się z nią nie dzieje. Nuda. Nie miałem czasu zająć się obtarciem, zabezpieczyłem tylko tam gdzie doszło do blachy.

Clio poszło do dalekiego Stargardu, a do grona jangtajmerów doszedł mój pierwszy jednoślad, kupiony przypadkiem za kilka flaszek Do wiosny postoi schowany w garażu.
Yamaha Jog z 89 roku, idzie jak zła, polecam:


A na zimę i do zabawy - gruz Audi Coupe V8, również 89 rok Dom starców tu prowadzę jakiś...




Nie mam zbytnio czasu ostatnio na ogarnięcie galerii, ale postaram się niedługo obfotografować i napisać więcej.
#zawszegratem

hahaha jamacha dobra, tak samo srałdi z Jigiem się dogadasz on ostatnio puszcza takie OOOO bańki z każdym postem :p

czekam na UP bo to jedna z ciekawszych galerii "innych"

grabolek363,

jakie wrażenia latania po torze starym audi

grabolek363, Ale ja nie mam LPG więc ciężko będzie

Bardzo dziękuję, postaram się powrócić do formy i nie zaniedbywać jej

Po torze akurat... dziwnie. Już pomijając takie oczywistości jak mocna podsterowność to najdziwniejszy jest brak wyczucia co się dzieje z przodem samochodu. Jak straci przyczepność to na kierownicy jest wrażenie takie, jakby koła wisiały w powietrzu
On się zachowuje trochę jak przednionapędówka - czyli szarpie kierą i mieli kołami, tylko że w FWD wtedy niewiele się dzieje poza tym - a tu dalej przyśpiesza jak zły. No i zależnie od tego które koło straci przyczepność to inaczej się zachowuje więc na razie dla mnie jest cholernie trudny do wyczucia. Najgorsze są hamulce, mimo że zaciski ma dwutłoczkowe to hamują słabo i nadają się do regeneracji.
Do tej pory tylko raz byłem nim na torze i do tego na śmietnikowych oponach więc szału nie było

Clio było zdecydowanie szybsze na asfalcie. To raczej samochód na szutry i śnieg. Od 4 czy 5 lat jeździł w takich warunkach i Wojtek Goździewicz (poprzedni właściciel) kilka pucharów nim wyciągnął.

i dobrze że po torze anie od razu po ulicy szybka jazda ............jak się nie obrucisz z chmurą spalonej gumy to się nie nauczysz....